Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moje życie seksualne jest żałosne

Polecane posty

Gość gość

Seks z pierwszą dziewczyną był trzy razy i od pół roku nic. Na dodatek ona to robiła fatalnie bo miała w głowie innego faceta. Ostatnio poznałem dziewczynę ale nic do niej nie czuję i wszystko się rozpadło. Poza pieszczoty na łóżku nic nie było. Kumpel mnie nie rozumiem bo mówi że mam warunki na 3/4 lasek. Facet moje przyjaciółki jest o mnie zazdrosny i pyta się dlaczego ona do mnie nic nie czuję. Wiem że podobam się kobieta ale ja nie potrafię wejść w związek. Meczy mnie to,mam pracę, świetne studia i swoje pasje. Nie mam tak naprawdę czasu i głowy a nie potrafię kochać się z kimś do kogo nic nie czuję albo mi się nie podoba. Jestem samotnikiem więc nie chodze na imprezy. Jak kogoś poznać bo powoli zaczyna mnie to flustrowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze się mobilizuje przed plując w ręce i krzycząc : do boju Polsko! wchodzę i nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Flustrować:D łahahahaha:D A jakie końcówki... I tacy na studia się dostają, śmiech na sali!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
magister dla znajomych megi....hahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czepianie się ortografii przez 3 osoby jest żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa7222
Ja nie mam życia seksualnego wcale,a niby mam męża. Bycie w związku jak widać seksu nie gwarantuje. Chyba poszukam sobie kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ile można to pisać.przecież nie zedytuje już tej wypowiedzi więc po co drążyć temat. Wracając do tematu. Ostatnio na ćwiczeniach przeszła do nas studentka psychologii i robiła ankietę. Chodziło o nasze życie seksualne. Trzeba było zaznaczyć ilość partnerek itd. Byłem zażenowany bo wiem co robią moi znajomi a ja zbyt poważnie traktuje związki i nie potrafię znaleść tej osoby a na zakończenie wykładowca dodal; jesteście młodzi to hormony w was szaleja więc seks jest dla was teraz jedną z najważniejszych rzeczy. Czułem się jak jakiś kretyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×