bardzo brzydcy faceci nie nadaja sie na partnerow

jestem singielka i czasami mi brakuje kogos u boku wiec poszukuje tego jedynego:) uwazam,ze wyglad nie jest najwazniejszy wiec jesli ktos wydaje mi sie sympatyczny to umowie sie z nim. z moich obserwacji wynika, ze ci najbardziej nieatrakcyjni faceci sa nagorszym materialem na partnerow. szukaja pieknej ksiezniczki z dobra praca, ktora bedzie dla nich prac, sprzatac, gotowac, a oni nie beda musieli sie wysilac. sa bezrobotni, ewentualnie maja problemy ze znalezieniem pracy, nie potrafia nic zrobic w domu typu pomalowac sciany, maminsynkowie. dziwnie sie zachowuja typu: pisza smsy o 3 nad ranem wiedzac, ze ja rano do pracy wstaje i oczywiscie nie rozumieja, ze ktos nie wylacza telefonu na noc. ci przecietni, albo atrakcyjni sa zazwyczaj zaradni zyciowo, potrafia gotowac, naprawic samochod, mieszkaja bez rodzicow, powiedza komplement, wysla milego sms-a w normalnych godzinach itp. to takie moje obserwacje.

To pewnie się tyczy w drugą stronę czyli dziewczyny

nie wiem czy brzydkie dziewczyny maja takie wysokie mniemanie o sobie. te dziewczyny przynajmniej zazwyczaj gotowac potrafia, a taki delikwent nic nie jest w stanie zrobic.

to zalezy

ja jestem brzydki ale zaradny i w domu potrafie wszystko zrobić

wolny26p, nie sadze zebys byl brzydki:) ci najbrzydsi uwazaja sie za najpiekniejszych, a ty tak nie myslisz. ci przecietni albo atrakcyjni maja mniejsze poczucie wartosci

miauuuuuuuuuuu nie wiem czy jestem pasztetem czy przecietnym. W każdym bądź razie Misterem Polski nie jestem. Ja po prostu patrzę realnie na świat

pasztety nie patrza realnie na swiat. nie dosc,ze wygladaja grzecznie mowiac brzydko to jeszcze kompletnie nie sa dostosowani do zycia w spoleczenstwie. skoro piszesz, ze misterem nie jestes to pewnie jestes przecietny co nie znaczy brzydki:)

ile masz lat autorko,duze masz powodzenie?

nie ma brzydkich ludzi!!! brawo, oceniajcie dalej po wyglądzie to daleko zajdziecie.

mam 25 lat. czy mam powodzenie? zdarza sie, ze mnie ktos na ulicy czy imprezie zaczepia. atrakcyjnosc to jest rzecz wzgledna. jednemu moge sie podobac, innemu nie. tu nie chodzi o ocenianie po wygladzie tylko o to, ze ci najbrzydcy faceci sa najbardziej roszczeniowi i najwiecej wymagaja, a przy tym nic ze swojej strony nie zaoferuja.

w ilu bylas zwiazkach?

bylam w 2 zwiazkach

a ja nie wiem o kim Ty mówisz używając określenia "najbrzydsi faceci", dla mnie nie mnie takich ludzi.

chyba kazdy moze obiektywnie ocenic atrakcyjnosc 2 czlowieka. z mojego doswiadczenia wynika, ze ci bardziej atrakcyjni sa sympatyczniejsi, mozna z nimi pogadac i sa bardziej samodzielni