Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madziiiiiiixxxxx

moja przyszła teściowa wyzywa mojego narzeczonego...

Polecane posty

Gość madziiiiiiixxxxx

Jestem w szoku. Jesteśmy razem 2 lata, jesteśmy zaręczeni. Z jego rodzicami nie miałam okazji lepiej się poznac bo mieszkają zagranicą. Przyjechali przedwczoraj na urlop i nocowaliśmy u nich... mój narzeczony nigdy nic nie mówił mi o stosunkach z rodzicami. Glowa mnie bolała więc poszłam spac wcześniej a on jeszcze z nimi siedział obudziłam się i wyszłam do toalety i słyszałam jak rozmawiał z matką... ogólnie chodziło o to, że zaczął robic doktorat ale nic z tego nie wyszło... a ona, że tak tak myślała, że jest tępakiem, że nigdy nic mu nie wychodziło, że jest nieudacznikiem co jest zupełnie nieprawdą!! Ma dobre studia skończone, pracę, mieszkanie kupił jak na swój wiek to naprawdę super sobie w życiu poradził a że nie zrobił doktoratu bo się nie udało no to przecież nie świadczy o nim, że jest nieudacznikiem... on tylko do niej powiedział widzę, że nic się nie zmieniłaś po co potem płaczesz i mnie przepraszasz, po co to wszystko znowu ciągle to samo powtarzasz to od lat, o co ci chodzi, żałuję że tu przyjechałem po prostu się ode mnie już odczep, nic nie mów, nie odzywaj się do mnie, nie dzwoń do mnie, nie przepraszaj,nie proś o kontakt, daj mi spokój... a ona tak najlepiej prawda boli, prawda w oczy kole... szybko wróciłam do pokoju, nie mówiłam mu, że słyszałam wszystko. On mi nigdy nie mówił nic o mamie co teraz zrobic.? Porozmawiac z nim? Zapytac? Myślałam, że naprawdę mi ufa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patologiaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto,skoro zaczął doktorat to mógł go skończyć co nie znaczy że jest niezdolny i mu się nie udało.Doktorat to nie matura,wiem co mówię.To dużo pracy i czasu,skupienia się na nauce.Ważnym jest w jakiej dziedzinie się doktoryzuje.Bo jesli kierunek techniczny to dochodzą badania etc.Skoro ma ciebie to pewnie mu brakuje czasu na wszystko.Niestety pisanie pracy doktorskiej to masa wyrzeczeń.Ale czy ty to rozumiesz???? raczej wątpię po tym co tutaj namazgrałaś.Nie ma nie udało się,brakuje mu swobody i czasu. Nie dziwię się matce,jej ambicja było by zdolny facet osiągnąl cel,a jaka jest przyczyna że zrezygnował to ty najlepiej wiesz. Przyznaję rację matce w rozciągłości jej rozmowy z synem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×