Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość feminka28

Mamy 2015 radosci i obawy

Polecane posty

Gość gośćMery
Dzień dobry dziewczyny! Keiro, zazdroszczę, zaraz będziesz miała swojego synka w ramionach :-) Pewnie nie możesz się już doczekać! :-) Nie dziwię się kobietki, że tak się martwicie w jaki sposób urodzicie swoje dzieciątka, ale najważniejsze, żeby dzieciątko urodziło się zdrowe i bez powikłań. Tyle się słyszy o tych porodach, że lepiej się nie zagłębiać zawczasu. Dla mnie osobiście to bez różnicy czy urodzę sn czy cc, jednak najbardziej to mnie martwi przy cc to znieczulenie w kręgosłup :/ Czy któraś z Was też się tego obawia? Zgadzam się również z tym co pisze Imkaa, wszystko zależy od lekarza, który będzie zszywał cięcie. Znam osobiście przypadki, gdzie kobiecie bardzo źle zszyto ranę, a każde kolejne cięcie jeszcze to pogarsza. Okropny kompleks fizyczny i psychiczny. Życzę więc każdej z nas, które będziemy rodziły cc, lekarza, który zna się na rzeczy :-) Napiszcie mi dziewczyny, czy stosujecie w 3 trymestrze jakąś konkretną dietę? Miłego dnia życzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
Hej. Oba porody sa przerazajace. Moja kuzynka rodzila przez cc i mowi ze nie zamienilaby tego za nic. Mowi ze skurcze ktore pojawily sie jeszcze przed zabiegiem ja osobiscie przerazily i jak pomysli ze to dopiero byl poczatek to chyba by umarla. I bol po cc i tak byl niczym w porownaniu do nich. No ale za to koleżanka miala traume po cc i przezycia podobne do ksiezniczki. Inna kolezanka po cc czula sie swietnie. Takze cholercia wie jak kto przejdzie ten zabieg. Ja osobiscie liczylam na cc, ale chyba nie bedzie mi dane. W ogole chetnie poddalabym sie na czas porodu narkozie :P. Dziewczyny mi chyba wyskocza zylaki na psitce. Od pewnego czasu strasznie mnie bola tak jakby wargi i wejscie. Ale lekarz nic nie widzi. No i hemoroidy mam od wieeeelu lat i tez zastanawiam sie co z nimi bedzie przy porodzie. Oj robi sie ciezko.. Co do diety to gin mi wjechal na ambicje.. Za duzo tyje wg niego. Mam jesc warzywa, ale kompletnie nie wiem co z nich przyrzadzac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
Bo przeciez nie bede siedziec i wpierdzielac caly czas marchewki na zmiane z rzodkiewka :P. Umarlabym z glodu. Kompletnie nie mam pojecia jak tu sie odzywiac. Do tej pory jadlam wszystko.. Frytki, pizze, ryz, mieso, slodycze... No fakt ze przytylam juz 11kg ale tego na prawde nie widac. Tzn w tylku i udach przybylo ale tylko troche. Takze tez chetnie poczytam jak wy sie odzywiacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMery
Efa, mam podobnie tak jak Ty z tym żywieniem, ale dochodzę powoli do wniosku, że może w tym 3 trymestrze powinnam lepiej zadbać o dietę. Postanowiłam, że zrobię sobie jadłospis, ale nie jakiś rygorystyczny, tak samo również nie chcę korzystać już z gotowych jadłospisów dla kobiet w ciąży, jakie krążą w sieci. Wydaje mi się, że są zbyt wymyślne. Fajnie, że zacznie się powoli sezon na polskie warzywa i owoce. Efo, z warzyw możesz przyrządzać wiele pysznych smakołyków: zupka jarzynowa (ja teraz korzystam z mrożonych, bo nowalijki z zagranicy są pryskane i bez smaku), zupa z pomidorów, szpinaku, krem z warzyw korzeniowych; warzywa z pary przyprawione solą i pieprzem (aby były smaczniejsze, warto dodać do nich troszkę masełka), marchewka na kilka sposobów (osobiście uwielbiam, robię z groszkiem, albo na rybce w parowarze, duszona na cebulce), no i z mężem uwielbiamy ostatnio sałatkę z sałaty lodowej, pomidora, papryki, ogórka, z serem greckim (coś a'la feta, tylko mniej słony), do tego dip z oliwy z oliwek, cytryny, pieprzu i soli. Także można różne rzeczy robić. Zapomniałam tutaj jeszcze o burakach, barszczu, mizerii, można by wymyślać w nieskończoność ;-) Ja dużo utyłam i czas się zabrać za siebie, żeby jakoś donosić do porodu mojego maluszka :-) Zazdroszczę kobietom, które w maju rodzą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imko no ja nie wiem czy zdecyduję się na drugie a co tu dopiero mówić o trzecim dziecku :D Co do blizny to już wcześniej pisałam, że ja miałam operację jajnika- blizna od kilku lat jest zupełnie niewidoczna i dodatkowo poniżej linii bikini, więc absolutnie nie szpeci. Może być tak jak mówicie, że to zasługa dobrego chirurga, bo nawet tuż po operacji miejsce szycia wyglądało bardzo ładnie :) A no widzicie, ile kobiet tyle zdań przynajmniej jest o czym podyskutować :) Keira już od dzisiaj w szpitalu, ciekawe czy Kacperek urodzi się jutro czy pojutrze? Trzeba się uzbroić w cierpliwość :) Co do diety to ja też jakiejś specjalnej nie stosuję co zresztą widać na wadze :) 36/37 tydzień i 15 kg na plusie. Będę miała co robić po porodzie, dobrze, że to taki letni okres to będzie można często na spacery wychodzi i mam nadzieję, że w ciągu pół roku wrócę do wagi sprzed ciązy a może nawet się uda więcej schudnąć... Byłoby fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
Tylko kurde ja nienawidzę zup, zupek i zupeczek :(.. I wszystkiego co jest do nich podobne. Kurde mam strasznie złe nawyki żywieniowe, niestety nie da się tego ukryć. Dosłownie jestem uzależniona od śmieciowego jedzenia. Nie rajcują mnie jakieś warzywa na parze, ryb nienawidze itp :(. Dla mnie to tak, jakbym nic nie zjadła. Nie wiem ile musiałabym zjeść takich warzyw, żeby się na prawdę najeść. Tym bardziej, że jestem głodna co 2-3godziny.. Nie wiem, na prawdę nie wiem co mam wymyślić.. Lubię rzodkiewki (uwielbiam!), brokuły i kalafior, ogórki....w sumie z warzyw to by było na tyle.. Lepiej jest z owocami, ale niestety pouczulałam się na jabłbka i gruszki :(, a cytrusy ponoć wcale nie są takie zalecane w ciąży. Jestem w totalnej kropce.. Musiałabym mieć całą kuchnię zawaloną warzywami.. i nie wychodzić z niej, bo co chwile musiałabym je obgotowywać, przecierać... Niestety taki mam wilczy apetyt.. A tak, szłam do kuchni, brałam bułke, nawaliłam Nutelli i byłam zadowolona, albo tosty, fryteczki, zapiekanki mmmm.. ;D No, ale właśnie też chcę w tych ostatnich tygodniach wziąć się w garść i naładować witaminami Olka, żeby silny na świat przyszedł :). Akido powodzenia! Na pewno wszystko pójdzie dobrze. Ah jak ja bym chciała też już siedzieć i wiedzieć, że jutro lub pojutrze przytulę Olusia :). A moja wierc***eta ostatnio ma nowe hobby i ciagle wypina nie wiem co, ale obstawiam, że pupkę :). Normalnie z uporem maniaka zniekształca mi brzuch :). Chyba lubi jak go delikatnie w nią poklepuje i głaszczę :). Mąż szaleje na punkcie synka :). Mam dobry dzień dzisiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imkaa
fakt ile kobiet tyle zdań co do porodu sn i cc ;) ja chyba jestem staroswiecka i uważam, ze natura to natura i jak by nie było naturalny poród jeśli nie ma przeciwwskazań jest dla kobiety dobry, no chyba, ze nie moze z rożnych przyczyn to ok , ale nie ma co na sile wymyślać zeby dali skierowanie na cc.. Ale to moje zdanie;) Efa ja Ci polecam koktajle owocowe sa bomba witaminowa i sycace sa dosyć ;) mozna rożne namieszac owoce a w koktajlu maja fajny smak. Przepis na super smaczny;)) 2 pomarancze, 3 spore garście liści szpinaku ( w biedronce jest fajny w opakowaniach baby szpinak nie mrozony tylko świeży) 1 banan i 2 kiwi i do blendera;) naprawdę fajna sprawa i nie czuć szpinaku ;)) Tak samo jogurt naturalny np z owocami mrozonymi ( truskawki, maliny) zblenderowac super koktajl! I witaminy dla dzidziusia;) Z mięsa wybieraj raczej drób i wolowine/ cielecine;) Pij duzo duzo wody niegazowanej- to tez powoduje , ze jak sie czuje głod po napiciu jest mniejszy apetyt Ze słodyczy wybieraj pyszne owoce suszone sa zdrowe i słodkie;) masz dwa w jednym- modele, śliwki przy okazji dobre na zaparcia i trawienie, zamiast chipsow i frytek kup sobie orzechy laskowe, włoskie czy mieszankę studencka tak zwana;) to jest super sprawa fajna, zdrowa przekaska;) Jak nie lubisz zup mozna robic warzywa na patelnie sa z dobrymi przyprowadził i dodac np kawałki piersi z kurczaka;) Oczywiście od czasu do czasu jak zjesz cos "smieciowego" to nic sie nie stanie, ale lepiej unikać;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imkaa
Ja sie nie wazylam jeszcze bo mi w wadze bateria siadała i ciagle zapominam kupic;)) ale dzisiaj mam po południu wizytę u lekarza to Wam napisze jak z moja waga;)) i w ogóle jak badanie, bo troche wyniki moczu mnie niepokoją mam jakieś sladowe ilości cukru i nieliczne bakterie...;/ no ale moze to nic takiego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imko to czekamy na wieści po wizycie :) Efo ja pisałam, że Keira ma jutro lub pojutrze cc :) Ja to bym chciała moją królewnę ponosić jeszcze chociaż z dwa tygodnie :) A jeszcze do do zmiany diety, chyba nie musisz aż tak drastycznie jej zmieniać. Może wystarczy jakaś lekka kolacja, na obiad więcej surówki a na śniadanie ciemne pieczywo np. z wędliną, serem i sałatą? W międzyczasie jakiś owoc, albo tak jak pisała Imka koktajl owocowy i powinno być dobrze :) A jeśli od czasu do czasu zjesz zapiekankę lub coś słodkiego to nagle nie przytyjesz 10 kilogramów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imkaa
Ja juz po badaniu- wyniki moczu okazuje sie , ze nie sa wcale takie złe, na tym etapie ciazy to norma, ze jakieś nieliczne bakterie i ślad cukru jest... Także uff... Miałam tez KTG i jest ok;)) Szyjka zaczyna sie juz lekko skracac ale nie ma powodów do paniki. Także sie cieszę;) i dziele sie wiesciami z Wami;)) Ciekawe jak tam Keira

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imkaa
Aha u mnie na plusie 13 kg;)) tc 36/37 ale mam nadzieje, ze juz wiecej nie przytyjemy ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkeira84
Niespodzianka, od niedzieli Kacper jest już z nami :-) Tak w skrócie. Pojechaliśmy do szpitala, bo trochę mnie niepokoiło jak napinał mi się brzuch. Okazało się, że to skurcze, czop juz odchodził ( przegapiłam!), rozwarcie na luźny palec i do cięcia od razu. Na razie bez szczegółów, żeby nie straszyć, bo cięcię, mimo iż nie boli, w wyniku mojego panicznego strachu przed porodem, przeżyłam źle- tylko przez swoje nastawienie. Dziewczyny, teraz jestem pewna, że nie byłabym w stanie urodzić naturalnie... Na dodatek , Kacper owinął się pępowiną, dostał 8 pkt. Ale wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rana oczywiście boli. Dzisiaj już prawie normalnie chodze. Puerwsza noc była najgorsza, jeszcze byłam w szoku. Bobas wszystko wynagradza, gdy leży przy piersi- nic nie boli :-) jest cudowny, kocham go nad życie. Mąż zachwycony. To po prostu trzeba przeżyć. Jest tu dużo mam po cc i sn i nie ma reguły. Dochodzą do siebie różnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feminka28
KKeira super wiadomosc:-) masz juz swego Maluszka u boku:-) :-) :-) i ciesze sie ze dobrze sie czujecie. Gratulacje!!! Dzielna Mama:-) a z tymi porodami to wlasnie kazda przechodzi go inaczej. Jedna woli sn a druga cc. Ja np nie chcialabym cc. Balabym sie ze nie dalabym pozniej sobie rady z ta wielka rana. No ale co ma byc to bedzie. Takie jest moje zdanie:-) Jeszcze raz KKeiro ze wszysto sie udalo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMery
Keiro, moje gratulacje! No i masz już synka, swojego ukochanego Kacperka przy sobie :-) Bardzo się cieszę :-) Napisz, czy mogłaś zobaczyć swojego malucha od razu po cc? I jak było z pierwszym karmieniem piersi? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akida2014
Keiro a to faktycznie niespodzianka! Super, bardzo Wam gratuluję! :) Właśnie jak będziesz miała chwilkę to napisz jak to jest tuż po cc, czy mogłaś zobaczyć od razu Kacperka, czy przystawiali go do piersi? Ale się cieszę, jeszcze raz gratulacje :) Imko super, że u Was wszystko w porządku, niepotrzebnie się martwiłaś wynikami :) A miałaś USG, wiesz ile bąbel waży? Bo ja mam wizytę w czwartek, ale chyba nie będę miała usg, bo miałam przy wypisie ze szpitala a mój gin nie jest zwolennikiem tak częstych badań usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Keiro i napisz nam wagę i wzrost Kacperka, ciotki chcą wiedzieć wszystko :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imkaa
Keiro gratulacje:*** niech zdrowo sie rozwija i rośnie! Super wiadomosci, najważniejsze, ze wszystko jest ok mam nadzieje, ze niedługo dojdziesz do siebie;) Ciesz sie teraz macierzynstwem, bole mina ;) Aikido właśnie nie miałam usg.. Mam takiego lekarza jak Ty;)) tez ma podejście takie, ze nie jest zwolennikiem czesnego usg i powiedział, ze zrobią mi jeszcze przed samym porodem jak zdążą;)) Także nie wiem ile Alicja waży..:/ ale juz mi mówią, ze powoli mi brzuch opada..;) Dzisiaj u mnie 26 sc masakra powiem Wam dziewczyny, ze sie szybciej mecze w tym upale z brzuszkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
Przepraszam, calkiem mi sie pomieszalo.. Keiro gratulacje! :) To mamy kolejne forumowe dzieciatko :). Super. Zaczynamy isc jak burza :D. A u nas cieplutko, ale niebo cale w chmurach. Powiem Tak, ze jest idealna temperatura i warunki :). Az chce sie zyc :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imko ja dzisiaj byłam w pracy po papiery do macierzyńskiego i też mi wszyscy mówili, że już bardzo niziutko mam brzuch, więc mam nadzieję, ze gdzieś za dwa tygodnie poznam moją córcię :) U mnie pogoda taka jak u Ciebie Efo, ciepło ale pochmurnie, może to i lepiej, bo w upał z brzuchem już nie czuję się tak dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lawlii
Witajcie dziewczynki :) Keiro, gratulacje ogromne!!!! Ale extra uczucie, tak bym chciala, zeby juz lipiec byl :D domyslam sie, ze jestes przeszczesliwa:))) bylam dzisiaj na wizycie, 29 tydz 5 dz, maluch wazy 1,5 kg. Myslalam, ze zobacze go w 3d, ale pochowal sie za nozkami, raczkami, scisniety taki siedzi biedaczek. Troche widzialam jego buzke :) no ale co do polozenia - total zaskoczenie... Do tej pory mialam caly czas glowkowe podluzne, a dzisiaj wyszlo podluzne miednicowe... Ciekawe co to z tego bedzie, czy jeszcze sie obroci? Lekarz nic nie mowil, nie skomentowal tego. Boje sie, bo wtedy porod ponoc jest trudny. A dalej nie wiem, czy uda mi sie uzyskac zasw do cc :P Efo czemu TWoj lekarz sie tak czepia wagi, 11 kilo na plus to nie tragedia? ja niedlugo dobije do 10 i nic nie uslyszalam grama komentarza??? Pozdrawiam serdecznie Was. Keiro jeszcze raz sciskam Was :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
Lekarz nie tyle czepia sie ogolnego wzrostu kilogramow przez cala ciaze, tylko ich wzrostu od ostatniej wizyty (w miesiac 4.5kg). Zawsze tylam tak ladnie a tu nagle taki drastyczny wzrost wagi. A wiecie co jest najgorsze? Ze nie minal jeszcze tydzien od ostatniej wizyty a waga wczoraj juz pokazala 59kg - czyli kilogram wiecej! I ja sie teraz pytam- co sie do jasnej anielki ze mna dzieje? :(. A dzis w nocy biegunka.. Czuje sie juz jak taki wielki kloc :D. A dzisiaj snila mi sie sowa, ktora siadala mi na ramie. W senniku pisze ze to zapowiedz konca jakiegos etapu w zyciu i wejscie w nowy. No, ale mam nadzieje, ze jeszcze nie teraz :). Zapraszam ten nowy etap za 5tygodni :). Tak, nadal ludze sie ze urodze w 38tygodniu :P. Jaka u was dzis pogoda? U nas leje i zimno :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imkaa
Aikido ja tez mam nadzieje, ze za dwa, dwa i pol tyg nasze córcie sie wykluja:))) To juz tuż tuż jestem w szoku jak ten czas szybko leci!! Lawlii dobrze, ze u Ciebie i maleństwa wszystko ok;) co do ułożenia nie martw sie dziecko moze sie obrócić podobno aż do końca 36tc bo ma jeszcze miejsce także nie przejmuj sie na pewno instynktownie sie obroci ;) Efo a jak było z Twoja mama? Czasami genetycznie sie wiecej tyje zreszta w Twoim przypadku podejrzewam, ze na poczatku mialas nieuwagę, osoby z niższym bmi wiecej tyja, a Ty wkraczasz w okres gdzie dziecko szybko rośnie nawet 200 gram co tydz także spokojnie, byc moze ta waga tez jest związana z zatrzymaniem wody w organizmie moze za mało pijesz wody? U mnie mała dzisiaj pol nocy szalała , miałam 3 skurcze z kluciem w kroczu ale przeszły.. Pogoda u mnie gorąco ale z samego rana lało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka1984
Gratulacje Keiro!Najważniejsze, że Kacpe cały i zdrowy. Ile ważył i mierzył?Mnie to ukłucie w kręgosłup przy znieczuleniu nie bolało wogóle, nawet tego nie poczułam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lawlii moja też na ostatnim badaniu była w położeniu podłużnym główkowym, podobno to najlepsze ułożenie do porodu. Ale Twój maluch ma jeszcze czas, żeby zmienić pozycję tak jak pisała Imka aż do końca 36 tygodnia a bywają takie sytuacje, że nawet przed samym porodem się przekręcają, więc głowa do góry :) No fakt ten czas to strasznie zapiernicza, dopiero co byłam na połówkowym, Feminka dopiero co pisała o pozytywnych testach a tu już u nas Imko końcówka. Strasznie szybko zleciało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
Moja mama z tego co pamiętam przytyła jakieś 14kg w ciąży. Oj niedowagi to ja na pewno nie miałam :). Zaczęłam ciążę z 57kg przy wzroście 160cm. Także... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W chwili przerwy; Kacper ważył 3 kg., 54 cm. Po cc przystawiła mi go lekarka do twarzy na buziaka i przekazała szybko pediatrze. Z karmieniem było ciężko. Mam małe, płaskie sutki, nerwówka, dokarmianie sztucznym. Od dzisiaj laktator i do butli- ulga i dla mnie, a i Kacper spokojniejszy. Ja sięczuje coraz lepiej. Trochę ciężko jeszcze wstać z łóżka, ale jak się rozchodze, to jest ok .nie mam problemów z siku czy kupką :-) Dziewczyny, czekam na Wasze pociechy. Macierzyństwo nie jest łatwe, ale widok dzidziusia wynagradza wszystko, nie czuć nawet zmęczenia- przynajmniej na razie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomnialam Wam jeszcze podziękować za gratulacje i wsparcie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Keiro nie ma za co dziękować, ale mam nadzieję, ze zostaniesz z nami? :) Jak czytam Twoje posty to też już bym chciała się rozpakować, ale jeszcze trochę poczekam. Od razu widać, że jesteście przeszczęśliwi. Aż miło się człowiekowi robi :) Ja mam dziś wizytę, pewnie bez usg jak już pisałam, ale ciekawa czy coś tam chociaż z szyjką się dzieje, chociaż mam przeczucie, że nic, bo ciągle biorę luteinę. Dzisiaj się spytam kiedy w końcu ją odstawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
Ale cudnie. Chce juz byc choc w 38tc! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×