Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość feminka28

Mamy 2015 radosci i obawy

Polecane posty

Gość Efa25
Obejrzałam. To jest niesamowite co ten facet robi. Zapisałam sobie skrótowo wszystkie jego porady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już je testuje i działają:-) tylko za grube mam kocyki. Czasem opatulam tylko rączki pieluchą tetrową. Ale tak sobie myślé, że ten kocyk bambusowy, który kupiła Imka , będzie dobry. Imko, obejrzyj filmik i poradź, czy otulacz bambusowy będzie się nadawał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
A pamiętacie uwielbiamzapachbzu ? Ciekawe czy udało jej się zajść w upragnioną ciążę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewuszki, tu lawlii. U mnie rowno miesiac do terminu ale jesli bd miala cc to nie wiem ile tak naprawde. Nogi mi strasznie spuchly dzisiaj:( i palce tez mi puchna, ale to akurat mam od ciepla co lato. Mialam dzisiaj cos do ogarniecia na miescie, ale nie dalo rady, szlam tip topami bo zesztywnialam cala w tylku;) jak sie czujecie, sa juz u was te upaly? U mnie dzis jeszcze nie ale w tym tyg maja sie zaczac. Na szczescie przestalo lac i zrobilo sie cieplej. Prawie dwa tyg u nas byla zimnica i lalo. Pozdrawiam wszystkie mamusie obecne i przyszle:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
U nas dzisiaj bardzo cieplo ale jeszcze nie upalnie. I bardzo pochmurno :). Lawlii ciekawe ktora z nas urodzi pierwsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ciekawe co u Zapachubzu. To ona zaczęła pierwsze forum- to już rok minął :-). U nas dzisiaj już gorącawo. Miesiąc szybko Wam zleci. Torby już pakujecie? Dla dzieciaczków wszystko macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa25
Ja juz w 99% spakowana :) dla dziecka mamy wszystko. wszystko juz czeka i wkurza mnie bo juz sie nie moge doczekac az zaczne tego uzywac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz tez w sumie, czekam tylko na wizute u lek.powie mi co i jak. Musze pochowac jeszcze p*****ly w stylu recznik, papier itp ale to juz na sam koniec. Ciuszki mam, pieluchy dla dzidzia i siebie mam, trzy koszule mam, japąki;))) pod prysznic, jeszcze jakies gumowe klapy musze dorwac. Podkladow na lozko nie kupuje, niech mi dadza, za duzo tego. W koncu to szpital:p juz mi sie te wszystkie pakunki nie mieszcza. Nie wiem czy brac dwie mniejsze torby czy jedna duza, na razie mam wszystko w jednej. Jezeli mniejsze to druga musze se kupic. Mam taka fajna z adasia to mi moj na treningi podprowadzil:p bardzo sie ciesze, ze sie zaczal nasz miesiac Efo;) ale przeraza mnie ten szpital.wiem to dziecinne ale ja nienawidze tego miejsca jak chyba niczego na swiecie. Niestety jako dziecko i nastolatka raz na kilka lat bywalam tam jako klientka;) do tego ciezkie przezycia w rodzinie.. Tak wiec mam traume mozna powiedziec. Przezyje wiem ale to jest silniejsze ode mnie. Do tego ludzie mnie strasznie denerwuja. Mlode mamuski zachowuja sie wobec mnie protekcjonalnie, jakby nie wiem ile juz nimi byly. Starsze udzielaja rad, jakbym o to prosila. Za cc juz zostalam skrytykowana. :)dziwny klimat u nas w PL jest wokol macierzynstwa. W ogole zauwazylam, ze niekt mlode kobiety sie zachowuja, jakby mialy Jezusa urodzic:p ja wiem ze dla kazdej mamy jej dzieciatko jest najwazniejsze itp ale chodzi o takie podejscie specyficzne, nie umiem tego jakos wyjasnic. Do tego tez taka hipokryzja;) kolezanka karmi juz drugie dziecko piersia. No extra, nie? Oczywiscie wszem i wobec mowi jak to je tylko gotowane (np ugotowane pyzy z biedronki:D), zeby dziecko kolek nie mialo i w ogole. A co daje drugiej malej, tej starszej? Cukier w cukrze. Slodkie napoje, slodycze, nie nakarmi porzadnie obiadem malej, tylko ta sie wysmaruje, prawie nie zje a potem chodzi glodna. I je to co w reke zlapie. Np zimna parowke. Przyklady mozna mnozyc. Ja juz postanowilam: sprobuje karmic piersia. Jak da rade, to pokarmie. Jesli nie, nie bede wydziwiac. Mama mnie i siostre karmila butla i bylo ok. I nawet jesli bede karmic piersia, to mam zamiar jesc normalnie. Tym bardziej, ze mam sklonnosci do anemii. Tak sobie wymyslilam, a co bedzie to zobacze;) milego dnia dziewczynki.Lawlii=*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lawlii, podzielam Twoje podejście do karmienia piersią. Ja karmie piersią, ale nie mam oporów żeby przyznać przed innymi, że tego nie lubię. I oczywiście słyszę uwagi, że to przwcież cudowne przeżycie i najlepsze dla dziecka itd. Jak nie będe chciała juž kaemic piersia , albo strace pokarm , nie bede robic tragedii a nawet nie moge sie doczekac tej chwili :-) takže miej gdzieś co mówią inni. Wybaczcie błedy, ale właśnie karmie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
a ja na sama mysl o karmieniu piersia dostaje spazmow jak juz tak szczerze rozmawiamy :). Mam tak cholernie wrazliwe sutki ze chyba przez zbroje bym poczula dotykanie ich. Sa tak czule ze az nienawidze ich pieszczot. Serio az mnie dreszcz przechodzi jak mysle ze maja byc ssane. Nie wiem czy w ogole dam rade karmic... No ale ja tez bylam karmiona butla i zyje :P. Ale obiecuje ze chociaz sie postaram :P. Lawlii ja jak pomysle o lezeniu w szpitalu to chetnie bym sobie rzygla :D. Ale ciagle wizualizuje sobie powrot z niego do domu i mi to bardzo pomaga :). Ja mam spakowana torbe podrozna taka standardowej wielkosci. Nie wiem jakim cudem wszystko tam zmiescilam :D. Juz jej nie tykam bo nie wiem czy 2 raz udaloby mi sie znow spakowac :D. Jutro usg i nie moge sie doczekac co tam slychac u olka ile mniej więcej wazy itd itd. U nas zaczely sie upaly :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
Keira bo z karmieniem to jak z ******* dziecka. Wszyscy nad tym pieja z zachwytem a wez sie wylam i powiedz ze w gruncie rzeczy tego nie lubisz. Musialabys widziec mine ludzi jak mowie ze tak na serio to ja teraz juz ruchow dziecka nie lubie.. Wiadomo ciesze sie ze sa regularne i w ogole bo to swiadczy o kondycji dziecka ale jako odczucie Samo w sobie to to nie jest juz dla mnie przyjemne. Malo kto mnie rozumie. Mam lubic i koniec kropka bo kazda matka lubi ruchy. Ja mysle ze lubi sam fakt ze sie rusza ale nie odczucia. Bo co jest przyjemnego jak dziecko kopie w zoladek, cisnie na zebra, kopie w pecherz albo co dla mnie najgorsze - probuje wyprostowac szkitke i jedzie nia po powlokach brzusznych. Brrr najbardziej lubi to robic jak cos jem. Bo wtedy przeciez siedze i je biedne przygniatam pewnie troche ;]. Moje dziecko nienawidzi jak ja siedze - od razu atakuje. Najlepiej jakbym ciagle lezala i glaskala wypieta pupke ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie mówię innym, że nie lubie :-) nie kryje się z tym w ogóle. Staniki do karmienia są okropne, karmisz z jednej piersi z drugiej mleko cieknie. Kacper czasem wisi godzinami tu sobie przyśnie, rozgląda się, a mleko leci, w mi3dzyczaaie kupe zrobi i trzeba przebrqać. Ubierz się ładnie to cię wygniecie, mleko zaleje...No i poce się przy karmieniu, co też mnie denerwuje. Na noc 22-23 godz. Daje butle i śpi do 4-5 :-) Efo, na wrażliwe sutki kup sobie kapturki sulikonowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
Dostalam "pozwolenie" na rodzenie :). Olek wazy juz ok 3400g, wystartował do przodu i termin skrocil sie nawet na 12 lipca. Ale moge spokojnie rodzic nawet zaraz :).. Ale szyjka zamknieta, choc Olus juz nisko - glowka w dol :). Takze koniec oszczedzania sie i czas ogolnie nastawic sie psychicznie na porod :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc gwiazdy:) wita Was upalnie lawlii z nogami jak slupy od latarni:) podoba mi sie Wasze podejscie do karmienia hehe, bez dorabiania filozofii, uswiecania na sile itp. Szczerze, poki nie zaszlam w ciaze, to w ogole nie zagladalam na ten dzial tutaj ani na ciazowy. Malo tego, nie mialam zielonego pojecia jaka debilna atmosfera urosla wokol kp. Moja mama jak jej to opowiadam to sie smieje. Tak samo ta cala wyprawka do szpitala. Pol domu trzeba zabrac. Jeszcze najlepiej jakby swoj catering sie mialo;) szok co sie porobilo. Kkeiro, Efo wlasnie mnie tez denerwuje takie pitolenie o kp, w ogole co komu do moich cyckow? Dlaczego ludzi wlasnie nie martwi, ze co drugi bobas w wozku ma w reku juz czipsy i batony, ktore zapija jakims slodkim kubusiem czy innym badziewiem? Ja nie powiem, sama uwielbiam slodkie, ale wiem tez, ze nie moge malego uczyc takiego zamilowania do cukru, bo sie uzalezni, jak mama:p chce zeby jadl normalnie, a slodycze byly tylko dodatkiem, niekoniecznym zreszta. Efo to zes teraz pocisnela, jak rozumiem, termin Ci sie o dwa tyg skrocil w zasadzie?:D ciekawe, ktora z nas pierwsza wysiedzi pisklaKa swojego hehheh:D na Wasze brzuchy tez sie tak ludzie patrzyli/patrza? To jest szok jak sie ludzie gapia nie wiem czemu w ogole? I wtedy mysle, cyz ja sie tez tak lampilam kiedys??:D ogolnie tak jeszcze z wolnych przemyslen, to super pogode mamy, ale szybko sie mecze, nogi mam spuchniete w kostkach juz codziennie i troche mi zal ze sie oapalc nie moge. Ale sie pocieszam sierpniowymi i wrzesniowymi mam nadzieje cieplymi spacerkami z Danielkiem:* we wt mam wizyte, ciekawe ile maluszek przytyl. Dzisiaj musialam o 3 wstac i zjadlam 4 kanapki, glod i zgaga nie daly mi jesc:p co za stan ta ciaza!:D pozdrawiam Was serdecznie:))) piszcie regularnie, w ogole tak mnie zmartwila sytuacja, ze co urodzi Efa, ja i co juz nie bedzie komu pisac??:( towarzystwo sie powykruszalo, feminka rzadko pisze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
A ja wlasnie sobie zrobilam przerwe od prasowania. Prasuje mezowi koszulki itd na moj pobyt w szpitalu bo ten człowiek nie wezmie zelazka do rak i chodzilby w takich gnieciuchach... Dzisiaj to samo. Wyjatkowo mnie nie budzil jak szykowal sie do pracy. Otwieram oko, patrze a on w koszulce jak psu z gardla.. No az sie zerwalam z tego wyra i prawie mu ja zdarlam. No fleja no... :( Glupie sny mialam dzisiaj.. Jakas inwazja mrowek i pajakow mi sie snila. Fuuu... No wlasnie wlasnie Feminko gdzie ty sie podziewasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkeira84
Też się martwię o Feminke. Mam nadzieje, że wszystko u niej ok. Wczoraj przyszedł kocyk bambusowy- jest super, idealny na upały, nie grzeje, a chroni przed UV. Ciekawe, który będzie pierwszy, Oluś czy Daniel :-) Akido, Imko jak sobie radzicie? Księżniczko co u Was? Kacper znowu na cycu :-/ ale muszę się pochwalić, że za nami druga noc przespana- bez przerwy na karmienie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imkaa
Hej kobietki;) troche sie nie odzywalam, ale juz obiecuje na bieżąco byc na naszym forum;) bo mi tez i tego brakuje a nie lubię miec zaległości w czytaniu Efo współczuje znowu akcji babcia;)) ale mówię Ci asertywnosc to podstawa nie ma co sie pitolic z nią bo za duzo nerwów Cie to kosztuje a tego chyba Ci nie trzeba Keiro oglądałam filmik;) super sprawa, u nas w szpitalu Alicje tak właśnie wiązali w Bety i rzeczywiście była spokojniejsza;) Kupiłas kocyk bambusowy od tej kobiety co Ci polecalam?? Ja jestem bardzo zadowolona z jej produktów mam 2 kocyki takie sa genialne;) Lawlii, Keiro , Efo co do karmienia piersią robię to i rzeczywiście jest to tez w jakimś stopniu przyjemne ta bliskość ale generalnie tez tego nie lubię.. Nie moge założyć tego co chce bo musze ściągać do karmienia to mnie irytuje, pierwszy tydzien to myslalam, ze moje cycki na ojom trafia;) ropa, krew mała strasznie pogryzla, ale juz sie wyrobily i jest ok, troche boli tylko pierwsze pociagniecie ale nie ma tragedii i gdyby nie to, ze te mleko jest bardzo wartościowe dla dziecka to bym pewnie nie karmila bo jednak sa ograniczenia... Lawlii mówisz, ze bedziesz jadła co chcesz ? Tez tak myslalam, do czasu kiedy nie najadlam sie czeresni i Alicja wyla pol nocy... Więc ja wole odpuścić sobie niektóre rzeczy niż potem przechodzić noce nieprzespane... Także uważać trzeba co sie je jak sie karmi;) U nas straszne upały Ala leży w bodach ale przynajmniej długo mi spi, ma apetyt i rośnie;)) zaczyna miec plesniawki Keiro, Ksiezniczko, Aikido czy mialyscie ten problem? Co robilysce? No właśnie ciekawe co u Feminki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodaa85
Hej Dziewczyny! Długo mnie tu nie było, bo byłam zajęta szukaniem mieszkania i przeprowadzką. Właściciel poprzedniego mieszkania, które wynajmowaliśmy, oznajmił nam, że ma zamiar je sprzedać, więc musiałam szybko zacząć działać, żeby zdążyć ze wszystkim przed porodem. Nasprzątałam się ostatnio za wszystkie czasy. Porobiły mi się zakwasy nawet ;) Termin porodu mam na 9 sierpnia. Ogólnie czuję się dobrze. Czasem męczy mnie zgaga. Jak dla mnie to mogło by być raczej zimno niż upalnie. Baaardzo nie lubię upałów. Jeśli chodzi o karmienie piersią, to ja pierwszego synka karmiłam tylko dwa tygodnie, potem poszło w ruch Bebiko. Dziwne było dla mnie to, że ludzie pytali mnie czy karmię piersią, a jak mówiłam, że już nie to patrzyli na mnie jak na wyrodną matkę. Ja nie karmiłam długo, bo to była dla mnie męczarnia. Bolało mnie to i synek ciągle przy cycku tylko chciał siedzieć. Nie mówię już o tym, że trzeba było uważać na to co się je. Pamiętam jak odżyłam od razu po tym jak zaczęłam karmić mm. Teraz też pewnie tak będzie, ale nie zamierzam już się nikomu z tego tłumaczyć. Będę mówić, że nie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMery
Hejka kobietki! Fajnie się Was czyta i tak naprawdę chce się tu powracać :-) Efo, Ty z tą babcią nie masz lekko, ja, znając swój charakter, pewnie zrobiłabym z "delikwentką" porządek, strasznie nie lubię jak ktoś wpieprza mi się z buciorami w moje życie prywatne :D odwiedziny rodziny? spoko, ale jak ja to mówię raz na ruski rok i wystarczy :D Co do karmienia piersią, to każdy powinien robić jak się mu żywnie podoba, w końcu to Wasze dzieciątka a innym nic do tego :-) Oj, jak mnie to irytuje jak ktoś mi mówi jak powinnam żyć :D Was pewnie również :D A tak a propos, nie ogarniam tego jak ten czas leci... zaraz wszystkie będziemy szczęśliwymi mamusiami :D Dzisiaj byłam na usg podejrzeć Pawełka i mój maluch ma się całkiem dobrze, waży już prawie 1,4 kg i jest główką w dół :D jestem taka szczęśliwa, wszystkie wyniki z krwi mam super, nic tylko wyczekiwać porodu :D pozdrawiam Was wszystkie serdecznie w ten upalny dzień i przesyłam całusy dla dzidziusiów :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feminka28
Czesc dziewczyny jestem i ja nie pisalam bo nie mialam polaczenia z netem ale juz jest ok. Ogolnie to przez te upaly nie czuje sie za specjalnie. Ola jest duza bo to 25 tydzien a wazy prawie kilogram. W tym tygodniu bylam u gina i mam malo wod plodowych i mam pic duzo wody to znaczy jeszcze wiecej niz pilam. Powoli zaczynaja mi sie skurcze i zwiekszona mam dawke luteiny ktora bede brala jeszcze dlugo. Cukier zdankem lekarza jest ok tylko to cisnienie. Jest w normie ale gdy tylko biore leki. No i chyba na tyle u mnie. Krocze mnie nadal boli i nasila sie ten bol w nocy. Nogi strasznie puchna zdjelam az obraczke bo rano to mam napuchniete dlonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMery
Biedna feminko , wszystko będzie dobrze :-) Ważne, że dzidzia rośnie i ma się dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feminka28
Tak juz musi byc. Najgorzej bo jeszcze cale lato przede mna:-( ale dam rade jak nie ja to kto:-) zaleglosci mam w pisach waszych ale jak znajde chwilke to przeczytam co slychac u Was:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Feminko pewnie, że dasz rade- już jest bliżej niż dalej :-) Dobrze, że tu można szczerze napisać o tym karmieniu piersią. Nie wiem jak długo jeszxze wytrzymam. Najgorsze jest to uwiązanie właśnie. Kacper nie ma pleśniawek, więc nie pomogę. Za to sporo potówek, tak myślę, że to potówki. W środe idziemy na szczepienie, to zapytam co to jest. A kocyk kupiłam od tej dziewczyny poleconej przez Ciebie Imko- jest super :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imkaa
Feminko ogarniesz i upaly, duzo pij, nie opalaj sie ;) Tak co do karmienia tez sie czuje uwiazana, duzo czasu to zabiera, butelka to wygoda jednak ale pokarmie jeszcze bo w sumie nic teraz specjalnego nie mam jetem czasowa ;) moje obowiązki to głownie te w domu i przy dziecku;) No właśnie te plesniawki mnie wkurzaja:/ ale juz pytałam położonej co na to dać malej;) No kochane afrykanskich upałów dalsza część ;) także ratuj sie kto moze;)) Keiro cieszę sie, ze jestes zadowolona z kocyka;) bo jako ze polecalam czulabym sie odpowiedzialna jakby cos było nie tak;) jaki wzor wzielAs? Ja mam sowy, kotwice i hipster;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam hipster, a jeszcze zamówiłam 2 na prezenty: słoneczniki i ptaszki- wszystkie piękne :-) Upał okropny. Czy ta pogoda nie mogłaby być wyważona. My wychodzimy na zewnątrz wieczorami dopiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej tu lawlii:D wysyp wiadomosci od Was. Witam Jagodke, nie pamietam czy sie poznalysmy:* terminowo jestes mi tez bliska, ja na 30 lipca. :)))) co do karmienia to widze ze tu same normalne hehe. Tzn z tym karmieniem to jak mowie sprobuje. Mam wklesle brodawki, ogolnie mam problem, bo leci mi ta siara i ona zasycha tam w srodku, ze codziennie musze sobie normalnie wybaczcie to oblesne, grzebac i to wyciagac. Szczerze to srednio to widze:D cos czuje ze i tak butla bedzie. Akurat mam wiekszosc znajomych butlowych:) jedna tylko zaczela mnie uswiadamiac ileee to mleeeko kosztuje. No ale jak mowilam juz o niej kiedys, to niby karmi piersia ale zywi sie syfnym jedzeniem w duzej mierze, wiec dla mnie to zaden autorytet. Dziewczynki jaka pake pieluch wziac do szpitala? Ile sztuk? Ja wiem ze wsztstko zalezy ile tam bede ale zakladajac ze trzy dni;)? W ogole jakie sny ja mam:D ost mi sie snilo, ze w ciazy byl narzeczony mojej kolezanki, haha. A oni maja male dziecko, 9 mieszkow ma hultaj:) nie wiem co to mialo znaczyc. Innym razem moje dzieciatko mi sie snilo, ze je mialam zaraz karmic:D co do upalow, to owszem daja w kosc. Puchna mi nogi w kostkach, obraczke tez zdjelam, bo w nocy budzilam sie z obrzekiem palcow. Ale akurat dlonie to zawsze mi zwiekszaja powierzchnie latem;) mam sklonnosci do zylakow itp, cos z krazeniem chyba. Wychodze codziennie ale na max godzine, poltorej, pare podst zakupow. Tak to siedze w domu albo wychodze pozniej. Ale nogi i podwozie odmawiaja wspolpracy juz, zxa ciezko. Ciekawe ile moje male wazy we wt sie dowiem. No i vciekawe czy mi lekarz wyznaczy termin cc, czy nie bd mi robil problemu. Ja chyba wole cesarke. Buzki kochane. Tez Was lubie cyztac:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pampersy idą jak woda :-) ja miałam około 70 sztuk. Byłam w szpitalu 6 dni i wystarczyło. Lawlii może kup sobie od razu kapturki silikonowe jeśli chcesz spróbować karmić piersią. Ja też mam płaskie brodawki i bez tego ani rusz. A położne pewnie będą Ci kazać cały czas przykładać dziecko. Dla mnie to było okropne. Obolała po cc, mały się drze bo głodny i nie może chwycić... Dopiero kapturki pomogły. Tak bym chciała się poopalać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie slyszalam o tych kapturkahc, gdzie je kupic:*? Ja tez chce na plaze! Mieszkam blusko morza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×