Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy roczne dziecko może jeść to co my?

Polecane posty

Gość gość

to znaczy czy mogę mu podać np. taki zwykły rosół z makaronem?albo gulasz drobiowy z kaszą lub coś w tym stylu?oczywiście mniej doprawiony niż dla nas ale czy nie będzie to za duża sensacja dla żołądka?mam problem z synkiem który w ogóle nie chce jeść zupek przygotowanych specjalnie dla niego,słoiczki też mu ciężko wchodzą,zje parę łyżeczek a póżniej zaczyna się cyrk;(nie mam już siły ani ochoty stać nad garnuszkiem dla niego i wymyślać a on i tak tego nie je;( może takie zwykłe domowe obiady by mu posmakowały?jak to jest z Waszymi dziećmi?dodam że syn ma na razie 4 ząbki i nie wiem czy sobie poradzi,chrupki,chlebek gryzie,mleko uwielbia,tak samo jak kaszki do mleka ale zupki to dramat...Doradżcie coś proszę bo zwariuje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smazeniny mu nie dawaj raczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
moja jadła juz wszystko w tym wieku a jak cos było w wiekszym kawałku to kroiłam na bardzo drobne,najlepiej ze sama chciala jesc z talerza i w sumie szybko się nauczyła posługiwac sztućcami,wiec mialam trochę z głowy:) dlaczego miałoby nie jesc tego co my? jak ma zabki to juz czas pozegnac się z mikserem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiadomo;) rosołek czy tam gulasz też taki oczywiście nie tłusty,ale czy może być to wszystko doprawione i z jakimiś ziołami typu suszony lubczyk?oczywiście papryki chili mu tam nie wrzucę ale pieprz i sól mogłaby być?może macie jakieś sprawdzone dania które jecie Wy i Wasze malutkie smyki;)a pieczone mięsa?takie z piekarnika?np.kurczak i ziemniaczki plus jakieś dodatkowe warzywo?oczywiście wszystko bym mu rozdrobniła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama achima
Ja daje takie normalne jakos tak wlasnie od roku, ale uczylam go jesc rekami z tacki od 7-8 mies bodajze wiec nie wiemy co do zaksztuszenia i zadlawienia, ale ostatnio mnie znajoma oswiecila, ze to dlatego, ze jak dziecko sobie samo podaje niewielkie kesy pokarmow to je umieszka na wyczucie w przedniej czesci buzi, na froncie jezyka kolo zebow i dlatego sie nie dlawi ani nie ma odruchu wymiotnego, a zaksztuszenia itd to sie zdarzaja przy karmieniu lyzeczka, bo czasem trafia zbyt gleboko i podraznia tylna czesc jezyka i podbiebienia. Przy jedzeniu rekoma takie sytuacje sie moga zdarzyc jak kesy sa zbyt wielkie albo dziecko kaszle w czasie jedzenia. O ile nie solisz i nie slodzisz jak doroslemu, anie nie przesadzsz ze smazeniem to nie masz sie czym martwic. Mleko tez mozesz wykorzystywac do posilkow juz krowie o ile nie macie alergii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama achima
Ja daje takie normalne jakos tak wlasnie od roku, ale uczylam go jesc rekami z tacki od 7-8 mies bodajze wiec nie wiemy co do zaksztuszenia i zadlawienia, ale ostatnio mnie znajoma oswiecila, ze to dlatego, ze jak dziecko sobie samo podaje niewielkie kesy pokarmow to je umieszka na wyczucie w przedniej czesci buzi, na froncie jezyka kolo zebow i dlatego sie nie dlawi ani nie ma odruchu wymiotnego, a zaksztuszenia itd to sie zdarzaja przy karmieniu lyzeczka, bo czasem trafia zbyt gleboko i podraznia tylna czesc jezyka i podbiebienia. Przy jedzeniu rekoma takie sytuacje sie moga zdarzyc jak kesy sa zbyt wielkie albo dziecko kaszle w czasie jedzenia. O ile nie solisz i nie slodzisz jak doroslemu, anie nie przesadzsz ze smazeniem to nie masz sie czym martwic. Mleko tez mozesz wykorzystywac do posilkow juz krowie o ile nie macie alergii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama achima
Pieczone potrawy sa ok. Przyprawy mozesz uzywac bezgranicznie, poza sola, ze wzgledu na nerki i poza cukrem, zeby sie nie przyzwyczajal od malego do slodkiego. Ja na poczatku na cukier nie zwracalam uwagi i kupowalam slodkie kaszki i dosladzane sloiki, ale w pore otrzezwialam, tylko juz wtedy moje dziecko nie chcialo gotowcow bez cukru, dlatego zaczelo jesc to co my.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy co wy jecie, oczywiście. Mój dostawał np. pierogi ruskie (w farszu m.in. podsmażona cebulka, pieprz, sól) ale gotowane, odsmażonych bym mu nie dała. Zjadał rybę pieczoną z piekarnika (np. z masłem pietruszkowym), pieczone ziemniaki w ziołach, zupy właściwie też jak dla nas, gulasz z indyka- fakt, mięso wcześniej błyskawicznie przysmażam na patelni, ale właściwie tyle było tego smażenia w naszej diecie. Generalnie zupy mu nasze smakowały, zwłaszcza gotowany, nie kiszony barszczyk z ziemniakami, solę zwykle mało bo mąż też lubi potrawy które jak dla mnie są niedosolone, sobie dosalam na talerzu. Brałam poprawkę na jego upodobania (chociaż w tym wieku wszystkiego chętnie próbował), na to jak reaguje- nie jadł np. papryki, takiej zwykłej- czerwonej czy zielonej, dodawałam czasem do gulaszu właśnie, ale męczył go po tym brzuszek, u mojej mamy jadł bez papryki i było ok, więc wyeliminowałam paprykę. Gulasz był z kaszą- jęczmienną, kaszę gryczaną jadał tak jak mój mąż- z twarogiem, albo z babcią- twaróg z miodem, jajecznicę też zwykle mu robiłam jak sobie- ze szczypiorkiem, cebulą, pomidorami albo szynką. Dodawałam, rozsądnie, cebulę, czosnek, trochę sera pleśniowego do szpinaku, zupy zabielałam. I wiadomo że dziecko ma własny jadłospis i inny podział posiłków. Maluszek nie powinien też jeść tyle surowych warzyw i owoców co dorośli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za rady i proszę o więcej;)mam jeszcze pytanie,czy taką zwykłą zupą która dla dorosłych jest raczej wodnista dziecko się naje?pytam bo mam wrażenie że syn już nie może patrzeć na te gęste,przecierowe papki bez smaku...jutro planuje zrobić właśnie gulasz z piersi kurczaka,dodać włoszczyzne,zagęścić mąką i podać z kaszą jęczmienną,ja uwielbiam;)a spagetti?tylko zamiast smażonego mielonego mięsa takie podduszone w wodzie,cebula czosnek i pomidory np.z puszki?co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można prosić o przepis na tę kaszę gryczaną z babcią?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce mi sie czytac bo sie duzo kobietek wypowiedzialo wiec moze sie powtorze ale : ja wlasnie od 12 miesiaca mam zamiar podawac takie typowe obiadki, wiadomo jak miesko to tylko gotowane lub pieczone w piekarniku bez przypraw mocnych, bardziej z ziolami, smazonego nic nie bede dawala. Zupy takie "dorosle" juz je i nie bylo problemow nigdy i z checia wcina a nie tak jak bylo z papkami. Ziemniaki gotowane juz tez probowal i kopytka - oczywiscie daje mu w malych porcjach ale probjemy juz nowych smakow :) mysle ze mozesz spokojnie autorko podawac co tam wymyslisz tylko na poczatek niewielkie porcje i obserwuj jak brzuszek itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama achima
Nie wiem dokladnie jaka zupe masz na mysli, ale moj pomidorowke z ryzem, krupnik itp normalnie je, chociaz nie sam, bo nie potrafi jeszcze lyzeczka, tylko rekoma. Jam robisz np jarzynowa i masz w niej duzo twardych i grubo krojonych warzyw jak kartofle, marchewka, pietruszka to lepiej je rozwal widelcem przed nakarmieniem dziecka, bo inaczej moze sie ksztusic. Kluski jak sa male to ok, ale jak sa duze to tylko posiekaj z grubsza nozem porcje na talerzu dziecka. Mozesz dostac w sklepach sporo klusek dla dzieci. Sa specjalne miekkie w ksztalcie roznych postaci, ktore mozna spokojnie podawac. Sa tez malenkie gwiazdki, ktore nadaja sie do rosolow, pomidorowek i zup mlecznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama achima
Spaghetti dawalam juz w 8-9 mies tylko kroilam kluski ma male czesci i rekoma bral je z tacy. Straszy byl przy tym balagan i ciezko doprac sos pomidorowy z ubran, ale to jedno z najukochanszych potraw chyba kazdego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama achima
U mnie bylo tak, ze gdybym sama swiadomie nie wyeliminowala papek to dziecko by nie zjadlo dzis nic nieposlodzonego. Zaczeo sie niewinnie od dosladzaniej Bobovity, a skonczylo na przesłodzonych Agugu i Dizzy. Jak sie ocknelam i kupilam nieslodzone Babydreamy to nie bylo juz mowy o jedzeniu i przeszlismy na domowe. Teraz jak sie zdecyduje na drugie dziecko to dopoki nie przejde na normalne jedzenie bede dawala juz tylko Babydreamy i niektore Hippy albo gotowala i blendowala sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie może. Chyba ze ugotowane bez soli i żadnych przypraw- rosół mam na myśli. Ani smażonych ani pieczonych mies tez nie. Wiec może po prostu gotuj mu osobno skoro słoiczków nie chce ale nie to co Je cie wy. Owszem dziś mu to nie zaszkodzi ale skutki tego odezwę się za kilka lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gotuje mu zupki,słoiczki podaje tylko awaryjnie ale on nie chce jeść ani tego ani tego więc pomyślałam że może takie jedzenie bardziej wyraziste mu zasmakuje.Smażonego to wiadomo że nie można ale co złego jest np.w zupie z makaronem?On jak widzi że idę do niego z miseczką jego papki to zasłania buzie i wszystko wypluwa,przecież nie może żyć samą kaszką z mlekiem...smakuje mu za to jajecznica ze szczypiorkiem,płatki jaglane z owocami itd.łatwo powiedzieć że nie może tylko co ja mam mu dawać?!boę się że w jakąś anemie wpadnie,ręce mi już opadają a mam jeszcze jedno dziecko któremu muszę poświęcić czas a nie tylko stać nad miską małego i wciskać mu jedzenie.Mogę mu odpuścić raz,drugi,trzeci ale nie codziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie że może jeść to co my, nie dajmy się zwariować, ja dawałam wszystko, nawet smażone, trochę nie zaszkodzi a im szybciej tym lepiej. niektóre matki to są naprawdę nawiedzone "matki polki", żal tych waszych dzieci na gerberkach czyli bezsmakowych gownach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu powyżej . Ja polka nie jestem ale jak widzę jak małe dziecko je parowke czy smażone mięso to jestem przerazona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestes polka? :D A jakiejze ty narodowosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×