WITAJCIE, CZY DOBRZE ROBIĘ?

Mam na imię Jowita. Poznałam miesiąc temu faceta, bardzo przystojny jest, dba o ciało, koleżanki strasznie mi zazdroszczą Michasia, bo posiada on nie tylko urodę ale i pieniądze, które wydaje na mnie. Jednak on jest starszy, ja mam 19 lat a on 27. Mam pewne wątpliwości, bo już widać u niego pierwsze zmarszczki i myślę by dać sobie spokój z nim. Chyba jego auto i prezenty zakleiły mi oczy. Podjęłam decyzję, że zerwę z nim kontakt ale nie wiem czy mam mu oddać łańcuszek złoty, koszt około 900 zł . Koleżanki mówią, żeby nie oddawać sprzedam i będę mieć kase. co myślicie?

Nic mu nie oddawaj Jowitko, dał to dał. Jest twój. Opchnij go w lombardzie.:)

mam chytry plan aby opylić w lombardzie zdobycz, już wyceniła mi pani w skupie złota. ale obawiam się, że zjedzą mnie wyrzuty sumienia.

jak to nie prowo to debilny ten facet, jeśli dał jakiemuś pustakowi biżuterię o takiej wartości. ale zawsze powtarzam, że swój swojego znajdzie, więc dziewczyno trzymaj się tego bezmózgiego yeti.

teodoorek, a ciebie to pewnie nie stać na taki gest. Nie oceniaj Michasia miałam imieninki, a on mi sprawił taki prezencik.Co w tym debilnego? :-/

ktoś jeszcze się wypowie?

wyciśnij z niego ile się da. dobrze mu obciągnij to może Ci nhawet autko kupi i wtedy mu kopa , że Ci życie zmarnował niegodziwiec pomarszczony.

jeszcze sie z nim nie kochałam, nawet nie dotykaliśmy się w tych miejscach :D Michaś nalega, ale ja mu się nie oddam :D Dzisiaj o 20 ma przyjechać do mnie na noc, mam zamiar mu wszystko wyznać. Nie wiem co zrobić z łańcuszkiem.

niech ktoś jeszcze doradzi.

jestem pod bardzo duźym wrażeniem Jowitko.

dlaczego?

Czekam na Michasia, postanowiłam, że powiem mu wprost, że przeszkadza mi jednak jego wiek. tylko ja dalej nie wiem co z łańcuszkiem zrobić!!!