Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Stop Konsumpcjonizmowi. Oszczedzam od teraz.

Polecane posty

Gość gość

Witajcie, Mam 30 lat. Jestem dobrze wykształcona. Zarabiam też całkiem nie źle. Popadlam niestety w pułapkę konsupcjonizmu. Od jakiegoś czasu już nie jem na mieście, do pracy gotuję, staram się też zabierać kanapki. Przed tym jak coś kupię. Daje sobie 2 dni na zastanowienie się. Czasami nawet 10 minut pomaga. Zaczęło się od tego że ile nie zarabialam wszystko wydawalam. Mam zamiar teraz to zmienić. Chce mieć oszczędności. Myślę że ten fakt będzie w stanie poprawić humor o wiele bardziej niż jedzenie na mieście czy kupowanie bez zastanowienia. Pozdrawiam serdecznie i czekam na Wasze pomysły nie poddawania się konsupcjonizmowi. Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urszak
Brawo, Aniu. Wlasciwie to kazde pieniądze mozna wydac, jak siè człowiek przyłozy:) Ale na powaznie. Od lat zyjè w dyscyplinie finansowej, nie mam rat, kredytów, i spiè spokojnie. Podziel swoje dochody na trzy czèsci. 1.stałe oplaty, rachunki, czynsze 2.zywnosc, srodki czystosci, 3.tzw.rezerwa finansowa, z której kupujè ciuchy, obuwie, paliwo, zarówki, naprawy, uslugi, itp Jak cos z rezerwy zostanie, a powinno, albo przechodzi na nastèpny miesiąc, bo czekają mnie np.okresowe opłaty za ubezpieczenie auta, zakup odziezy zimowej,itp, albo idzie na tzw.czarną godzinè. Nie do ruszenia, chyba, ze chodzi o zdrowie, zycie, zakup czegos niezbèdnego np.pralka padła. Mam kartè debetową, ale korzystam rzadko. By miec kontrolè nad wydatkami, trzeba płacic tylko gotówką. I nie noszè ze sobą całej "wypłaty", tylko 20-50zł. Na duze zakupy jadè z listą. Kupiè moze ze 2szt.czegos, co nie bylo zapisane. Kartka lezy w kuchni, czasem kilka dni dopisujè rózne artykuły do zakupu. Z umiarem kupujè warzywa i owoce, by nie wyrzucac nadmiaru. Zamrazam mièso, wèdlinè, ugotowany makaron, pieczywo, ciasto. Kto nie marnuje, temu nie brakuje. Jak kupiè jakis ciuch, z szafy znika tez jeden- dla równowagi. Nie obrastam w rzeczy. Wolè miec mniej, a dobre gatunkowo i wszystkie na mnie pasujące. By cos kupic, bo siè chce cos kupic, cokolwiek, wejdè po 1kg cukru, albo do drogerii po gąbkè kąpielową, czy maseczkè w saszetce. Co miesiąc robiè bilans, jest zawsze na plus:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zycie jest za krotkie by sobie odmawiac. Ale powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×