Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cyha

bił i ublizal

Polecane posty

Gość cyha

Potrzebuje rady... nie wiem już jak mam się zachować :/ Napiszę pokrótce : Mój ojciec pije odkąd pamiętam, pracował tylko jak byłam mała, potem już nic. Wyzywal, ublizal mnie i mamie, zdarzało się, że uderzył, z czasem stał się nie znosny nawet na trzeźwo, do tego stopnia, że wolalysmy gdy pił, bo więcej spał i był mniej agresywny. Po wielu latach, mama zdecydowała się w końcu to przerwać i wyprowadziła się z dnia na dzień zostawiając mu tak naprawdę wszystko na co pracowała całe życie, włącznie z domem. Od tygodnia mieszkają osobno, ojciec co dzień wydzwania do mamy, pisze smsy, że się zabije, że zostawiła go bez pieniędzy, że umiera z głodu, nie ma na węgiel i papierosy, gdy dzwonił ja odebrałam i powiedziałam, aby poszedł do pracy, to powiedział, że nie ma jak bo nie ma na dojazdy, potem zaczął się drzec i bluznic wiec rozlaczylam. Jeszcze kilka tygodni temu zyczylam mu wszystkiego co najgorsze, a teraz dziwnie się czuje bo mi go szkoda, jest mi smutno i chce mi się płakać!!!! Już nie wiem co się ze mną dzieje... czy to dobrze ze mama go tak zostawiła??? On cały czas pisze, ze się powiesi i mama będzie go mieć na sumieniu, dziś znowu dzwonił, mama z nim gadala, podobno był lekko wypity, pewnie coś sprzedał albo wziął od babci ( jego mamy) CO JA MAM ROBIĆ? źle mi z tym wszystkim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź na spotkanie DDA i zapomnij o gnoju.,,nie krzywdz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nareszcie matka przejzala na oczy,!!!!a ty sie go nie lituj lenia smierdzacego,jak juz ktos musi sie ze swojuego domu wyprowadzic,to wiedz jak ona miala dobrze idosc jego!! DOBRZE MAMA ZROBILA;!!! popieram ja,powinna szybciej mu jazde zrobic,moze szkoda jje bylo ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyha
Myślałam o tym , ale się wstydzę :( Tak wiem, to głupie. Zresztą chyba takie spotkania są odpłatne, a mnie niestety na to nie stać ; (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myslisz, ze go obchodzicie? Tylko tyle, zeby od matki ostatni ostatni grosz wyciągnąc. Oczywiscie na wódkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyha
Mama chyba boi się rozwodu, bo nie chce o tym rozmawiać, a może po prostu jeszcze dla niej za wcześnie ? Ja nie umiem sobie poradzić ze sobą, a gdzie jeszcze wspierać mamę. Naprawdę nienawidzilam go!!!! A teraz? Nie wiem... szkoda mi go, że został sam, że nie ma się nawet do kogo odezwać .... to chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest twoj ciezar ,TY zyj swoim zyciem mysl o szkole .pracy ,o twojej wlasnej przyszlosci-i wiem co mowie bo jestem z takiej rodziny jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyha
Ciężko mi myśleć o sobie, bo jedyne co mam w głowie, to żeby mama się nie "złamała" i czasem nie pojechała do niego bo nie jest wart, a z a chwilę dopada mnie smutek, że on jest sam, w domu gdzie jest zimno jak cholera, że nie ma się do kogo odezwać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bój się, kumple się zwiedzą, że jest wolna chata i za chwilkę będzie miał towarzystwo jak się patrzy przepiją krwawicę matki, dorobek jej życia i pójdą na żebry, a ojciec wyląduje na ulicy lepiej niech matka zastanowi sie szybciej nad rozwodem albo chociaz rozdzielnością, póki jej jeszcze długów nie narobił (np. nie zadłużył mieszkania i mediów) i naprawdę, to nie jest Twój problem, że ojciec jest alkoholikiem, na siłe mu nie pomożesz, choćbyś robiła nie wiadomo, co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyha
W domu wszystkie rachunki itp są na mamę, mama też zabrała takie w miarę najpotrzebniejsze rzeczy, ale wiadomo jakieś p*****ly zostały co zawsze za parę groszy może sprzedać gdzieś pod sklepem. Obok nas mieszka babcia, jego mama i choć on pisze mojej mamie, że babcia niby tylko dwa dni mu pomogła a teraz nic to jednak myślę że zawsze chociaż chleb czy coś mu daje. Nie rozumiem tylko dlaczego tak mi smutno izżal go :( przecież tyle razy mnie zwyzywal, uderzył, byłam świadkiem jak bił mamę, zawsze miałam mu za złe ze w szkole wszyscy mieli jakieś fajne ubrania itp a ja nie bo wszystko przepijal, było mi wstyd gdy szłam ze znajomymi, a on siedział pod sklepem i wszyscy się ze mnie śmiali, nawet nie mogłam nikogo zaprosić bo nie wiedziałam czy w domu akurat będzie melina czy nie........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam podobną sytuację, tylko my nadal się meczymy w jednym domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to już jest że cała rodzina cierpi przez jednego pijaka, on poniewiera,bije,ubliża a jak chcemy coś zmienić to mamy wyrzuty sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyha
No właśnie! Ale dlaczego pojawiają się te wyrzuty??? Czy nie powinnam tak myśleć ? Naprawdę nie powinno mi być go szkoda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×