Narzeczony każe mi wybierać...

Nie wiem co mam zrobić... Narzeczony każe wybierać pomiędzy nim a moją przyjaciółką, z którą znamy się od 8 lat, nigdy mnie nie zostawiłą w potrzebie. Niestety on jej nienawidzi bo ona jest prostytutką. Ja uważam, że nie powinno się oceniać ludzi po okładce. Nie wiem co mam zrobić. Chciałabym mieć ich obydwoje, jednak największym problemem jest to, że jestem z narzeczonym w ciąży.

Trzymaj sie dalej kolezanki a za chwile zostaniesz z dzieckiem sama. Zaden facet nie bedzie tolerował jej wplywu na ciebie i jej opowiesci o klientach.

to chyba prowokacja...

Zmien narzeczonego.. pomimo ciąży,, pewnie chce cie odciąć od wszystkich..

Ja bym olała narzeczonego, bo nie trawię manipulantów i nie uznaję tego, że jedna dorosła osoba miałaby drugiej czegoś zabraniać, skoro nikomu nie dzieje się krzywda :O No, ale to ja, większość ludzi ma inne priorytety.

Masz rację. On najchętniej chciałby mnie mieć tylko dla siebie. Zawsze stawia jakieś warunki, wszystko musi być tak jak on chce...

Zignorowałabym kompletnie, to Twoja znajoma, przecież nie namawia Cię do podjęcia tej samej pracy. I nie daj się zgnębić, bo potem nie uciekniesz jak zacznie się piekiełko.

Jak teraz cie odcina od przyjaciol to po slubie co, da ci w pysk i przykuje lancuchem do zlewu? Kopnij go w d**e, ale szybko.

Może i mnie jeszcze nie uderzył nigdy, ale zdarzyło mu się powiedzieć kilka brzydkich słów w moim kierunku... Najgorsze jest to, ze on twierdzi, że kocha mnie ponad życie i nie wyobraża sobie świata beze mnie... Płacze, ale nie wiem czy nie są to tylko jego krokodyle łzy... Przyjaciółka nigdy mi takiego warunku nie postawiła...

Zwraca uwage twoje sformulowanie tytulowe 'każe'. Kazac to moze hrabia pomywaczce a nie partner swojej podobno ukochanej?

I jeszcze do tego na emocjalny szantaz w poataci lez i goracych zapewnien sie nabierasz? Znasz przyslowie ze czyny mowia glosniej niz slowa?

Typowy manipulant, tutaj obraża, tu płacze, zapewnia o miłości. Niektórzy "kochają" tak jak kochasz samochód - do póki działa, jak przestanie to z buta w koło i na złom.

Najgorsze jest to, że boję się zostać sama z dzieckiem... Oprócz wybierania to zawsze wszystko musi byc po jego mysli, denerwuje się i krzyczy jak cos mu nie wychodzi... Ostatnio powiedział, że jak rpzez ciązę nie bedę mogła się z nim kochać to pójdzie do "burdelu"... No Święci Pańscy!!! Ja mam się go zawsze we wszystkim słuchać, bo oczywiście on ma rację. Mówi do mnie, ze nawet nie wiem jak on się czuję kiedy gadam z przyjaciółką. Szkoda mi sie go robi, ale mysle ze chce mnie wziasc na litość.

Możesz odwrócić sytuację. Niech on wybiera - albo szanuje Twoje wybory co do znajomych, albo może żyć bez Ciebie :)

Ty chyba sobie jaja robisz? Facet ci w twarz mowi ze jestes tylko do seksu, ktorego jak zabraknie to kupi gdzie indziej i chce z ciebie niewolnice zrobic (albo juz zrobil?), a ty sie jeszcze zastanawiasz czy z nim byc???

Facet mówi, że pójdzie na dziwki, jak ciężarna kobieta mu nie da. W ciąży można uprawiać seks. Seksu nie wolno uprawiać tylko w ciąży zagrożonej - można doprowadzić do poronienia = śmierci dziecka. Czyli, reasumując, facet mówi ci prosto w oczy: "Masz się ze mną bzykać, nawet jeśli przez to miałoby umrzeć nasze dziecko. Inaczej cię zdradzę." Noż k***a!!! Co z wami, baby? Jakim cudem możecie być z takimi skurwielami, śmieciami i nie brzydzić się ich dotknąć?! Dlaczego jesteście takimi bezwolnymi, tępymi idiotkami, że trzymacie się najgorszego ścierwa, byle tylko mieć chłopaka/męża? I jeszcze takie ostatnie gówno wybieracie na ojca waszych dzieci - jak taki skurwysyn je wychowa, jak myślicie, hm?! Jak można być taką kretynką!!!!!!

może się boi, że spotka Twoją przyjaciółkę i ona Ci doniesie?