Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Internetowa miłość. Czy to możliwe?

Polecane posty

Gość gość

Czy zdarzyło się Wam kiedyś zakochać się w kimś, kogo poznaliście w sieci? Nie wiem czy "zakochać się" to dobre określenie. Ale jeśli uwielbiasz spędzać czas na rozmowach z tym kimś, odczuwasz tęsknotę i bardzo, ale to bardzo chcesz się z nim spotkać, żeby naprawdę go przytulić, pocałować, po prostu poczuć.. Ja tak mam. Wierzycie w coś takiego jak internetowa miłość? Sama już nie wiem.. Lepiej kierować się sercem czy rozumem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisze z jednym z tego forum :P bardzo serdecznym -mailowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dawaj jego mejla, tez popiszemy:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są na tym świecie rzeczy które się filozofom nie śniły. Może to jedna z nich? " Lepiej kierować się sercem czy rozumem?" Rozumem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry ,nie miłosć:D tylko zwyczajny kontakt :) dawać meila ? ty trzymaj sie sukni mamusi trans :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
istnieje... przeszłam przez coś takiego, lecz w realu mieliśmy swoich partnerów... dzień bez rozmowy był dniem straconym ktoś kto mieszka od Ciebie setki km bardziej o Ciebie dba i się martwi niż Twoja druga połowa niestety km robią swoją, świadomość o partnerach, też zwycięża rozsądek nie uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak miałam, wszystko się skończyło na pierwszym spotkaniu :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 22:25 u mnie identycznie. Niestety udało nam się spotkać i wszystko prysło jak bańka mydlana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mamy czasu na spotkania, choć mowa o nich była nie raz i nie dwa dlatego też może nie chce się rozczarować i go stracić nie chce żeby ta bańka pękła bo drugiej takiej osoby nie ma jak on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak miałem 13 lat na czacik.pl bardzo fsjny czat niestety już nie istnieje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wykorzystałam jedyny weekend w Polsce i spotkaliśmy się. Odradzam spotkania w realu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez poznalam kogos kto mi sie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie z nim nie moge spotkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że dużo osób doświadczyło tego, co ja. Dlaczego to takie proste? W realu o wiele trudniej się w kimś zauroczyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malarodriguez
Bo zakochujesz się w dużej mierze w wyobrażeniu człowieka, a ten najczęściej jest dużo lepszy niż rzeczywisty. Dlatego zwykle spotkanie w realu jest rozczarowaniem, więc albo trzeba się spotkać bardzo szybko zanim sobie utrwalisz w głowie obraz faceta, albo wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 spotkań real to nie to a przed spotkaniem wirtualnie te 5 ok,6- te spotkanie odloooot wirtualnie słodkoooooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha 5 spotkań szybko,szóste po roku hehe,lubie obalać swoim doświadczeniem wasze teorie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malarodriguez
Jakbyś jeszcze nauczyła się pisać po polsku, to może byśmy zrozumieli co obalasz i czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli strach przed spotkaniem i myśl o tym, że mogę się rozczarować jest silniejsza ode mnie? Powinnam wybrać.. albo spotkanie, albo koniec znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piąta klepka
nie wierzę w taką "miłość"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie strach przed spotkaniem i to, że mogę go rozczarować, spowodował, że do spotkania nigdy nie dojdzie. Z rzeczy zdroworozsądkowych. Tak go cenię, że chciałabym dla niego kogoś innego, kogoś kto mu da dziecko np. Ja tego nie zrobię. Nie mogę skazywać kogoś na takie ograniczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zdaza się to, jestem tego najlepszym przykładem, byłam kiedyś z facetem poznanym własnie w internecie, co prawda to już skończone, ale ja do tej pory bardzo za nim tęsknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mozna sie bac spotkania?:-D Ludzi na ulicy tez sie boisz? Ja poznalem i spotkalem z netu pewnie z dwadziescia dziewczyn. I jakos nigdy oporow przed spotkaniem nikt nie mial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ludzi na ulicy się nie boję. :P Za długo to trwa. Już się zaplątaliśmy w wyobrażenia o sobie. Wolę zachować fajne wspomnienia, niż pamiętać rozczarowanie, bo się sobie nie spodobaliśmy. I nie było o czym gadać tak na prawdę. 20 dziewczyn ? I żadna nie pasowała ? A widzisz. A mnie się głupio pytasz :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×