Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chyba jestem dla niego za dobra, długie

Polecane posty

Gość gość

Hej, jestem z chłopakiem kilka miesiecy. Poczatki to były cuda, jak w każdej relacji. Teraz tez powinny i tak jest, gdy sie widzimy. Ale od ponad miesiąca cos sie dzieje... On z zawodu jest policjantem. Ja to rozumiem, a i tak często miał dla mnie czas nawet po ciężkim dniu. Od tego miesiąca ma kiepski okres czasu i ma same problemy. Najpierw cos w pracy poważnego (co sie chyba wyjaśniło), kilka dni temu wypadek niegroźny. We wszystkim staram sie go wspierać, ale najgorsze, ze on nie dopuszcza mnie do tych problemów. Tzn, jedyne na co moge pozwolić sobie to podpytac co i jak. Wiele razy zdarzyło sie tez, ze on mnie wystawiał. Cały dzien nie mogłam sie dodzwonić, a wieczorem dawno po ustalonej godzinie on dzwoni. Bywam wtedy wściekła. Zawsze jakaś wymówka. A to kolegę bili, a to kolega mial problem. Często koledzy. Ja jestem naprawdę wyrozumiała, nie bierzcie mnie za bluszcza. Ale mnie to meczy... Jestem za dobra i on chyba widzi, ze jesli przez telefon bedzie przepraszał, obiecywał, to szybko przestaje sie na niego gniewać. Gdy sie spotykamy jest cudownie. Dzis wyjeżdża na delegacje kilkudniowa. Kilka dni sie nie widzieliśmy przez ten wypadek, w którym nic mu sie nie stało. Znow miał przyjechac późnym wieczorem. W ciagu dnia smsy jak dawniej, telefony jak dawniej. Byłam szczesliwa. A co potem? Znow nie odpisuje, nie moge sie dodzwonić. Po polnocy dzwoni "co ty sie denerwujesz?". Bo dzis wyjeżdża i mieliśmy sie spotkać! Obiecał! Te jego słowa sa gowno warte. Juz mu po prostu nie ufam, a kocham... Sama nie wiem czy jestem egoistką i nie myśle o nim, czy on sobie pozwala na zbyt wiele i to on o mnie nie mysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszne rzeczy, facet ma jakieś życie oprócz ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uspokoj sie dziewczyno... facet musi sie z Toba codziennie widziec? dzwonic, pisac po 100 razy? On jest policjanetem, do czegos to chyba zobowiazuje tak? jest strozem prawa i musi w ciagu dnai mysleco pracy a nie o Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile masz w ogole lat? ja swojego meza widuje tylko w weekendyi nie robie takich checy jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja droga... policjanci tacy poprostu sa... calymidniami w towarzystwie facetow, dlatego tylkokoledzy ikoledzy. Ty tego nie zmienisz nie jestes 1 iostatnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×