Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćroro

Co byście zrobili gdybyście sie dowiedzieli o zdradzie najblizszej osoby ?

Polecane posty

Gość gośćroro

Np. meza/zone Dalibyście jeszcze szanse czy wszystko skonczone ? czy co ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie absolutny koniec. Nawet gdybym chciala wybaczyc nigdy nie udaloby mi sie zapomniec. Wiec nie probowalabym nic sklejac za dobrze sie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przygotuj sie na cdn,jak raz zdradzil bedzie napewno nasteony raz..itd.., ja bym zaakceptowaal jak kocham,albo zostawila,ale przed to by dostal az swoje kara , napewno nabawilabym go kompleksow malego czlonka i niedorajdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uznaję wybaczania. To jest bardzo niedydaktyczne. Pokazuje że ktoś nabroił i uchodzi mu to na sucho. Poza tym to przechyla bilans na stronę zdradzającego - on sobie poużywał na boku a my byliśmy wierni. Dlatego tylko zemsta może kogokolwiek czegokolwiek nauczyć. Jeżeli tak bardzo żałuje i cierpi - to niech zniesie to samo w naszym wydaniu. Wtedy rachunki się wyrównają i możemy przystąpić do rozmów o przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"napewno nabawilabym go kompleksow malego czlonka i niedorajdy" to by się odbiło na waszym pożyciu seksualnym, więc nie wiem jaki w tym sens. to trochę takie "na złość mamie odmrożę sobie uszy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupie jestescie. Puszczac sie w imie zemsty to najbardziej zenujaca rzecz. Ja gdybym to zrobila czulabym sie zbrukana. Wolalabym rozstac sie z klasa z pelna swiadomoscia tego ze nie ja zawinilam. To bylaby kara dla zdrajcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie tu jakieś zbrukanie? Jeżeli partner mógł sobie poużywać to dlaczego nie my? Wierność to jest wszak wyrzeczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak wybaczyłam 4 razy i co ? odszedl potem ale juz nie zdradzał,odszedl mowiac ze juz nie kocha, a ja calym sercem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybaczanie sprawia że cały czas będziemy myśleć "czy to się powtórzy". To sprawia że zdradzający, a nie zdradzany ma kontrolę nad związkiem. Bo to my mamy myślówę a nie on, my się obawiamy. A on sobie poużywał i nic mu się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ucięłabym fujarę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koniec, bo potem byłoby tylko podejrzewanie i zatruwanie sobie nawzajem życia. I jak wybaczyć komuś, że napluł Ci w twarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty z tym uzywaniem. I jakie wyrzeczenie. Ja nie czuje specjalnego wyrzeczenia, lubie kochac sie z mezem i nie lamentuje ze z nikim innym tego nie robie. I tak czulabym sie zbrukana isc do lozka z obcym gosciem tylko po to zeby wyrownac rachunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja patrzę na to trochę inaczej. Nie łączę seksu z uczuciami, nie mam żadnych oporów moralnych przed seksem z kimkolwiek (o ile mi się oczywiście podoba). Piszesz tak jakby to ten seks miał być właśnie wielkim wyrzeczeniem i hańbą. Ale jeżeli zemsta nie wchodzi w rachubę to po prostu olać. Wybaczanie nie działa na tym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mialby byc hanba ale bylby zupelnie zbedny i na pewno nie poprawilby wtedy mojego samopoczucie a wrecz przeciwnie. Wolalabym najpierw uporac sie ze soba skonczyc poprzedni zwiazek i normalnie wkroczyc w cos innego niewazne czym by mialo byc czy przygoda, romansem czy czyms wiecej. Zemsta nigdy dobrze nie smakuje to tylko iluzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiemy się. Dla mnie nie ma czegoś takiego jak zbędny seks. Seks uprawiam dla przyjemności a nie z jakiegoś powodu. Nie jestem pewien czy zemsta nie smakuje dobrze. Tak naprawdę dobrze się czuje gdy wyrównuję rachunki. Nie lubię czuć się jak frajer który daje sobie w kaszę dmuchać. Bliższa mi jest zasada zmasakrowania drugiego policzka przeciwnika niż nadstawiania własnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli ona by mnie zdradził, to musiałabym przeprowadzić z nim poważną rozmowę żeby dowiedzieć się dlaczego. Potem bym sobie poszła z podniesioną głową, zrobiłabym się na bóstwo i zaczęłabym udzielać się bardziej towarzysko i nie zbrukałabym się idąc z pierwszym lepszym, ale robiłabym tak żeby on był niepewny czy to zrobiłam czy nie. Nie wiem czy bym wybaczyła, musiałabym na pewno trochę odetchnąć i to by mnie kosztowało wiele cierpienia. To zależy jak on by się zachowywał po tym wszystkim czy by mu zależało na mnie co byłoby powodem zdrady i czy byłaby w stanie mu zaufać. To jest trudne, zwłaszcza gdy się kogoś bardzo kocha. Jeśli zdradził, bo się wypaliło to chyba nie byłoby czego ciągnąć to już lepiej się rozstać i iść swoją drogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje slowa seksu nie uprawiam z jakiegos powodu. A jednak sobie przeczysz bo wczesniej wspomnialas ze mialby byc forma zemsty. Wiec powod jego uprawiania bylby i to powazny. Ja rowniez kocham cie z przyjemnoscia ale na pewno nie uzylabym tego w takim celu. Jak pisalam wolalabym spokojnie skonczyc poprzednia relacje. Mam wrazenie ze ty w stalym zwiazku czujesz sie troche uwiazana wlasnie seksualnie i w momencie zalamania z ochota skorzystalabys z przywilejow jakie dostalas. No nic rozne jestesmy i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim ja nie jestem "ona". Zemsta to nie powód do seksu. U mnie powód do seksu jest zawsze jeden - przyjemność. A zdrada partnerki oznaczałaby że mogę zrobić to samo co ona - przespać się z inną osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym go kochala to moze bym wybaczyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak kocha to nie zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co byc ze soba i zdradzac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dareios
To ze jak kocha to nie zdradza to tez nie do konca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie chciala takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×