Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wyrabiam ze swoją matką i bratem

Polecane posty

Gość gość

matka miała atak rwy kulszowej nie mogła chodzić, siadać, ruszać się lekarze przepisywali skierowanie rtg bo się nie poznali co to, matka cała obolała, ja 2 tygodnie w nerwach nie miałam czasu nawet ugotować sobie obiady, na razy była na sorze ale ją odsyłali, najgorsze jest że załatwiłam jej lekarza, załatwiłam rtg a ona się wypieła i odstawiała cyrki że nie pójdzie, brat się na mnie wkurzył po poprosiłam by nas zawiózł na rtg bo ja sama z matką nie dam rady bo ona ledwo chodziła w zamian usłyszałam że nie bo on jest umówiony ze znajomym a potem zwyzywał mnie od brzydul, grubasów i downów, z matką już jest ok ale nie chce po takim czymś spędzać z nimi świąt, bo już mam dosyć traktowania mnie jak ostatniego murzyna w rodzinie, nie szanują mnie i nie liczą się z moim zdaniem tylko jak matce się coś dzieje to ja biegam z nią po lekarzach, chciałam dobrze a wyszłam na najgorszą bo chciałam jej pomóc, nie wyobrażam sobie po czymś takim i takich słowach brata spędzić razem święta, a moje odczucia co traktowania mnie jak osoby najniżej w hierarchii rodzinne pojawiły się dawno, matka lepiej traktuję ojca alkoholika lepiej niż mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obiad miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ja mam powiedziec skoro moj brat wyzywa mnie od suk, dziwek, cielakow, idiotek i moge wymieniac. Nie uzywa slow przepraszam, prosze, dziekuje. Nie mowi nic normalnym tonen tylko krzyczy a jego prosba brzmi tak: rusz k***a d**e i idz do sklepu. A matka ma to gdzies, sie przyzwyczaila i ja mam sie przyzwyczaic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×