Podrywa mnie nauczyciel a ja tego nie chcę!

Mam problem - obecnie chodzę do 3 klasy gimnazjum i mam nie odparte wrażenie, że podrywa mnie mój nauczyciel od matematyki. Ciągle się do mnie uśmiecha, "przypadkiem" dotyka, a ostatnio gdy zostałam w klasie sama aby dopytać o coś po lekcji, powiedział abym się nie martwiła bo na niego zawsze mogę liczyć i przytulił mnie. Jest to młody nauczyciel, pierwszy rok uczy, nie mówię, że nie jest przystojny czy coś... dziewczynom może się podobać. Ale na boga - to nauczyciel... Nie wiem jak zwrócić mu uwagę, ze nie chce takich zachowań a nie chcę też wyjść na jakaś panikarę i lecieć z tym od razu do dyrekcji :( Dziewczyny, miała któraś z Was podobny problem???????

Oczywiście nauczyciel źle sie zachowuje i to nie podlega dyskusji. Natomiast chcę zwrócić uwage na inny aspekt także wymagający zmian: otóz eraz dziewczyny w gimnazjum wyglądają tak jakby było co najmniej 5 lat starsze. Moja mam pracuje jako nauczycielka i byłam u niej ostatnio w gimnazjum: obcasy do nieba, miniówki, makijaż jak na imprezę, dekolty, push upy itd. Potem się takim nauczycielom w głowie przewraca. Nie - nikogo nie usprwiedliwiam, rzucam tylko inne światło na jedno ze źródeł problemu.