Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem zakochana w żonatym facecie

Polecane posty

Gość gość

Jego żona niedawno urodziła. Nie wiem co dalej. Na początku nie wiedziałam nawet że jest zonaty ale stało się. Nie mogę spać, chodzić normalnie do pracy, jeść. Cały czas tylko myślę o spotkaniu o nim, A to jest takie niekomfortowe bo nie zawsze ma dla mnie czas aby przyjechać czy nawet odebrać telefon. Masakra. Chciałabym od niego odejść ale jestem za słaba. Wystarczy że zadzwoin i poprosi o spotkanie, wyśle kwiaty a ja znowu daję się omamić. Pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żałosne, nie myślisz o tym, że mogłabyś być na miejscu tej kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie zostawi żony, będzie się Tobą bawił. Olej go póki jeszcze się w to maksymalnie nie zaangażowałaś bo z każdym miesiącem będzie tylko gorzej. Poszukaj normalnego, wolnego faceta. Chcesz byc z kimś kto zdradza żonę w połogu? Tak samo mógłby traktować Ciebie. Szkoda czasu i życia dla takich frajerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet który zdradza z kochanką kiedy jego żona jest w ciąży i rodzi jego dziecko. Gratuluje wyboru. Na pewno z tobą zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, czy po tym co zrobiłaś jakikolwiek facet będzie chciał z tobą być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem zakochana w nim . Ech, trudno to zrozumieć, wiem, ale uczucie nie wybiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona mu pewnie nie daje. Do tego cie potrzebuje..smutne ,ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, też byłam kochanką:) Wspominam to już z uśmiechem na twarzy, bo minęło kilka ładnych lat i w sumie nawet nie żałuję, chociaż rozstanie było baaardzo ciężkie. Teraz mam męża i rodzinę, a do tamtych chwil wracam myślami przypominając sobie swoją naiwność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam w takim samym związku. Zrozumiałam swój błąd po 2 latach, miałam wtedy 25 a on 38.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to nie kapuje, tez kiedys bylam taka zakochana w pewnym facecie ale mam jakas blokade na zonatych, do niczego nie doszlo, urwalam kontakt mimo tego ze nie moglam zniesc ani dnia bez jego obecnosci....ale nie i juz. zonaty = odpada, nawet facet ktory zyje z kobieta bez slubu ale jednak jest z kims zwiazany tez odpada. nie i juz! naprawde to takie trudne. ja rozumiem, chemia, ochy achy, zauroczenie, wielka milos cniczym z bajki... ale to nie tak pozniej wyglada dziewczyny, nie pakujcie sie w takie cos, ja na szczescie sie wycofalam, ale mam kolezanki ktore wchodza w takie uklady. zawsze uwazalam ze cudzy facet jest po prostu cudzy i nawet ni eprobowalam sie do niego zblizyc, cokolwiek bym do niego nie czula, ale nie.. naczytaja sie takie romansidel i wierza w przeznaczenie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje Ci,sama kiedys tez bylam zakochana a raczej zauroczona w zonatym. Chociaz spotykalam sie z nim tylko 3 miesiące wiem ze to byl największy blad w moim życiu. Ale bylam mloda i naiwna wierzylam w jego slowa, na szczęście zmadrzalam i go zostawilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:34- masz rację, ale nie każdy tak ma. Ja mam męża, który kiedyś zdradzał swoją żonę ze mną. Odszedł od niej po pół roku naszej znajomości. Nie zawsze bywa tak, że żonaty nie odejdzie. On odszedłby od żony tak czy siak. Ja byłam tylko motywacją. Ich związek był niewypałem i możecie pisać, że każdy tak mówi. U niego tak właśnie było, co później potwierdziła jego rodzina i znajomi. Co nie zmienia faktu, że 90% żonatych opowiada kochance bzdury i bajki o przeznaczeniu, wielkiej miłości do grobowej deski są tylko bajkami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz bylam kochanka, mialam 21 lat on 25 sypialam z mezem kolezanki, wiem wiem bylam niezlym szmaciskiem :( bylam wtedy tez w zwiazku ale wlasnie przez to ze tamten mnie zaniedbywal, olewal itp a nie chcialam z nim zrywac - bylam mega glupia to uleglam temu ktory to zainteresowanie mi ofiarowal, trwalo to pol roku, wiecej nie dalam rady! okropnie sie czulam, wyszlo to na jaw pozniej ale zona mu wybaczyla, ja nie mam z nim kontaktu, maja dziecko sa szczesliwi, ja jestem w ciazy z moim akutalnym chlopakiem cudownym jak nikt i jestem rowniez szczesliwa. SKONCZ TO JAK NAJSZYBCIEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak z nim będziesz dalej to się tylko poniżysz się jeszcze bardziej, stracisz godność bo taki ku***arz, który zdradza żonę i to która dopiero co urodziła nigdy nie będzie wierny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×