Mój mąż wydał za dużo pieniędzy na prezent, zamierzam zrobić mu awanturę

Mąż prowadzi własną firmę, często nie ma go w domu od szóstej rano do dwudziestej trzeciej, pracuję nawet w niedzielę. Ja poświęciłam się rodzinie. Wychowałam córkę, córka ma już dziecko, siedmioletniego chłopca. Dziadek kupił wnukowi paczkę w wysokości siedemdziesięciu złotych, kalkulator, zabawkę spidermana, buty w wysokości trzystu złotych oraz narty. Dzisiaj jak mąż przyjdzie do domu to zrobię mu taką awanturę, spojrzałam na paragon, wszystko wynosiło prawie tysiąc złotych, jeszcze przebrał się za Mikołaja i przyszedł do jego pokoju. Córce też powiem co na ten temat myślę. Jak on może tak szastać pieniędzmi, ja kupiłabym jakiś soczek i czekoladkę.

jeszcze przebrał się za Mikołaja i przyszedł do jego pokoju xyxyxy hm...

W dodatku mnie też wydziela pieniądze. Oczywiście spokojnie mogę sobie kupić ubranie, pójść do fryzjera, itp. Na jedzenie mąż też przeznacza mi pieniądze, miesięcznie np. trzy tysiące, rachunkami za dom i wszystko już on się zajmuje.

tępa dzido szkoda ci kasy dla dziecka????????jak ma to niech daje a tobie wara od tego....

Właśnie oto chodzi, że nie uzgodnił tego ze mną, razem byśmy zrobili analizę wydatków i wtedy byśmy zadecydowali w jakiej cenie kupić prezent. Ja myślałam o tym, żeby kupić tylko czekoladkę i soczek, wyszłoby najtaniej.

sknera, żyjąca na koszt chłopa.

Gardzę kobietami żyjące na koszt mężczyzny!

hahah skoro mąż zajmuje się wszystkim i idzie mu to dobrze to po co wcibiasz nos?? On je zarobił i póki Ty nie "cierpisz" z powodu jego wydatków to wara Ci od tego co na co przeznacza. A jeśli chodzi wydatki na dziecko to już w ogóle nie powinnaś zabierać głosu w sprawie i się cieszyć z takiego dobrego męża i fajnego dziadka dla dziecka. Chcesz dokonywać wyboru na co kasa, zacznij swoje zarabiać..

Pomijając to że mamy do czynienia ze średniej jakości prowokacją (4/10) to ja nie kupiłbym wnuczce prezentu bez konsultacji z małżonką . Chyba że chodziłoby o pierdołę za 2 dychy. ;)

pulchny ten słonik był fajny:-(

Ale jak kobieta może żyć na koszt faceta całe życie?? Autorko ile ty masz w ogóle lat.

pulchny ten słonik był fajnysmutas.gif Serio? Bo ten też niczego .Mogę wrócić do Zenka jeśli sprawi to Ci przyjemność :D

Też myślę, że to prowo. Tak swoja drogą, gdybym dostawała 5 tysięcy na prowadzenie domu i swoje wydatki, to mało by mnie chyba obchodziło ile mąż wydaje na wnuka. Bardziej by mnie interesowało i martwiło to, że wnuk jest za bardzo przez dziadka rozpieszczany. Za dużo, za drogo, bo dla dziecka nie jest to dobre, a nie dlatego, że jestem żyła i żałuję wnukowi jak autorka.

Ech pulchny, Ty wiesz jak sprawić kobiecie przyjemność:-D

Proszę bardzo :)

Dziękuję:-)

chytruska i świnia!! nie kobieta, pewnie jesteś zazdrosna.

Ty powinnaś cieszyć się szczęściem wnuka! a nie być zazdrosna!

Rozmawiałam z mężem, powiedziałam co myślę na temat trwonienia pieniędzy na lewo i prawo. Nawet nie przeprosił stwierdził tylko, że ma prawo robić ze swoimi pieniędzmi to co mu się podoba.