Prosze poradźcie mi coś

Zaczynam już wariować. Ostatnią miesiączkę miałam 14.10, jest możliwość że zaszłam w ciąże, ale zrobiłam dwa testy - negatywne. Poszłam do ginekologa, zrobiła mi usg powiedziała że mam powiększoną macice, ale nie wspomniała nic o ciąży, stwierdziła że okresu nie mam za pewne przez torbiel, dała mi leki na wywołanie, biore je tydzień i dalej nic. Dodam też pare dni było mi nie dobrze. Boje się że ta powiększona macica jest z powodu ciąży, a torbiel zrobił się czynnościowy jak u niektórych kobiet w I trymestrze. Czy dwa testy mogły się mylić? Robiłam je ok. tydzień po terminie spodziewanej miesiączki

jakie leki bierzesz? luteine? duphaston?

to nie ciąża

nie jesteś w ciąży, weź na wywołanie okresu

macica jest również powiększona z powodu zbliżającej się miesiączki, skoro pojawiła się torbiel, to zapewne z pęcherzyka który nie pękł, a tym samym nie doszło do owulacji, miesiączka pojawi sie po odstawieniu leków- jakieś 3-7 dni

Biorę duphaston

Nie powiedziała że macica jest duża, tylko że ogólnie jest za duża jak dla kobiety w moim wieku. Mam 20 lat. a wczesniej żaden gin tego nie mówił

Miesiączka przyjdzie po skończeniu duphastonu nigdy w trakcie brania

a tak w ogóle to ile Ty go jeszcze brać będziesz? bo na wywołanie to bierze się przez 5 dni po 2 tabletki i koniec

Podobno mam wziąć całe opakowanie, dwie tabletki dziennie, to wychodzi 10 dni

dziwne, tak to się bierze po owulacji przy niedomodze progesteronu, kiedy kobieta stara się o dziecko, no w każdym razie dopóki nie przestaniesz brac leku, to nie dostaniesz miesiączki

Cóż, lekarka mi tak powiedział, to teraz nie wiem czy brac całe opakowanie czy odstawić :<