Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie o prezenty od chrzestnej

Polecane posty

Gość gość

Tylko szczerze: czy gdybyście się dowiedzialy, ze osoba, którą kilka lat temu wybrałyście na chrzestną jest duzo zamożniejsza niż Wam się wydawało, to oczekiwałybyscie droższych prezentów dla dziecka? Przy czym wcześniej chrzestna też kupowala fajne prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pazerna p***a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie. moja siostra chciala kupic moje corce komputer taki edukacyjny koszt ok 100zł. odwidlamn ja od tego bo dla mnie to duzo. a ze ona ma 2 dzieci a mnie nie stac na takie drogie prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a chrzestna jest od prezentów???? NIE! jeżeli tego nie wiesz, to nie wiem po co dziecko chrzciłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka1111
to ja jestem tą chrzestną .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybym jako chrzestna dowiedziała się, że rodzice oczekuję ode mnie jakikolwiek prezentów ( a chrześniaków mam 3 i dbam o nich), to ucierpiałoby na tym dziecko, bo nie dostawałoby ode mnie już nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka1111
Nie pytam, co byscie zrobiły jako chrzestna. Pytam, czy jako matki oczekiwałybyscie droższych prezentów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja Cie pytam - jakim prawem ktokolwiek ma oczekiwać od innych prezentów dla swojego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niczego od nikogo nie oczekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie!! Za kilka miesięcy będę prosiła chrzestnych by byli chrzestnymi mojej córki i od razu im zapowiem, że mają się nie czuć w obowiązku kupowania prezentów dla mojego dziecka na każde święto. Rodzic chrzestny to dla mnie symbol a nie maszynka do wydawania pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chrzesta mojego dziecka jest moja siostra i najbardziej mnie cieszy czas jaki poswieca dziecku a nie prezenty. Bardzo sie z dzieckiem lubią o czesto wpada żeby sie z nim pobawić. To jest cenniejsze niz prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka1111
Co pół roku odwiedzam chrześniaka i zawsze z własnej woli kupowałam mu prezent. Zawsze konsultowałam to z rodzicami. Tak więc - kupowałam z własnej woli. Tyle, ze ostatnio kilka osób dowiedziało się, ze mamy się lepiej niż się ludziom wydawało i przy ostatnich konsultacjach zasugerowano mi "drobiazg" duuużo droższy niż poprzednio. I stąd moje pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie oczekuje i nie komentuje, moje dziecko ma 6 lat a na palcach jednej reki moge policzyc drobne upominki. Ja jestem matka i to na mnie spoczywa odpowiedzialnosc finansowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt Ci nie narzucił, zapytałaś to Ci odpowiedzieli. Jak chrzestna pyta mnie co kupić dla mojego dziecka, to ja wtedy pytam, do jakiej kwoty chce kupić ten prezent.... kup to co uważasz za słuszne, zobaczysz reakcje, jak będą niemili i zawiedzeni to nastepnym razem nie kupuj nic:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie oczekuje drogich prezentów od chrzestnych dla mojej córki, ale jak juz chcą dać jej coś to wolę gdy dają jej coś. małego, ale porządnego, a nie jakieś chińskie g****o. Gdy sama coś kupuje dzieciom z rodziny to zawsze zwracam uwagę na jakość tego przedmiotu. Może to być coś skromnego, ale z dobrej jakości materiałów i zgodne z zainteresowaniami dziecka. Nie znoszę prezentów na odp*****l i sama takich nie daje. Od chińskiej, smierdzacej chemia zabawki wole gdy moje dziecko dostanie kolorowanke za 2 zł. Drogich, wypasionych prezentów nie oczekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Ci napiszę szczerze- tak, oczekiwałabym droższego prezentu od zamożnej chrzestnej. A może inaczej- gdyby owa chrzestna podjechała najnowszym BMW (przykład) a przyniosła mojemu dziecku chińską zabawkę za 10 zł z kiosku, to pomyślałabym, że ma moje dziecko w d***e. Inna sytuacja- gdyby taką samą zabawke przyniosła chrzestna, która zarabia najniższą krajową i ledwo wiąże koniec z końcem, zrozumiałabym, że jej nie stać i chwała jej za to, że mimo wszystko pomyslała o moim dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jeszcze jedno- ja nigdy nie sugeruję wprost co chrzestna czy ktokolwiek ma kupić mojemu dziecku. Chrzestna to raczej bliska osoba i powinna wiedzieć, co dziecko lubi, czym się bawi. I wybrać taką zabawkę, odpowiednio na swoje możliwości finansowe. Przecież np. klocki lego można kupić za 50 zł i za 500 zł. Chyba, że taka chrzestna raz w roku przyjeżdża, to co innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja siostra jest panna zarabia 2000 zł,i nie oczekuje od niej drogich prezentów wazne ze pamieta o mikołaju i urodzinach,czasami od tak da mu pieniadze.Za to dziadek chce szalec wymyslił ze kupi mu tableta a no co tablet 4 latkowi,powiedziałam ze ma nie kupowac bo szkoda pieniedzy a kacper jest za mały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już było
Dlatego nie chce być chrzestną. Miałam kilka propozycji bo widzą że jestem dobrze sytuowana. Mam własne dziecko i nie zamierzam sponsorować cudze dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja autorka1111 wczoraj nigdy nie zgodzilabym sie aby chrzestna kupowala drogie prezenty dla mojej corki. Zawsze jak corka otrzymywala prezent , czulam sie zażenowana sytuacja. bo ja tego nie oczekiwalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka1111
"Ja Ci napiszę szczerze- tak, oczekiwałabym droższego prezentu od zamożnej chrzestnej. A może inaczej- gdyby owa chrzestna podjechała najnowszym BMW (przykład) a przyniosła mojemu dziecku chińską zabawkę za 10 zł z kiosku, to pomyślałabym, że ma moje dziecko w d***e." nawet jeśli dotchczas chrzestna dawala prezenty za 150-200 zł to jakby zaczeła jeździc BMW to oczekiwałabyś prezentu za 400, bo zorientowałas się, ze jest zamożniejsza niz Ci się zdawało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka1111
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że nie, w ogóle nie oczekuję prezentów, sama mogę zapewnić dziecku to co potrzebuje (w granicach rozsądku oczywiście). Nawet nie lubię, jak chrzestny przychodzi ci chwilę z prezentami (imieniny, urodziny, mikołaj, święta, itp), krępuje mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwnie postawione pytanie. Od osoby zamożnej zwykle oczekuje się droższych prezentów niż od ubogiej. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli już zdecydowała się je wręczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 :28 To że ty coś robisz to nie znaczy, że to "zwykle ". Ja dając prezent wartość dostosowuję do okoliczności, nikomu nic do tego ile zarabiam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Nigdy mi nie chodziło o prezenty i zawsze mówiłam , że niczego nie potrzebujemy i corka ma wszystko. Mimo to rodzice chrzestni ją olewają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka1111
"Dziwnie postawione pytanie. Od osoby zamożnej zwykle oczekuje się droższych prezentów niż od ubogiej. I tyle." Tyle, że ja jestem na tym samym poziomie zamożności teraz jak byłam gdy zostawałam chrzestną. Tyle, że rodzice dziecka nie mieli pełnej wiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niezła ta mamuśka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie - jak jezdzisz nowym bmw i kupujesz prezenty za 100-200 to jest ok, jak chinskie byleco za 10zł to nie jest ok (to jest ok chyba tylko w przypadku osoby biednej, u ktorej sie liczy gest). Ale to juz ktos napisal - lepsza porzadna ksiazeczka za 2zł. Ja nie oczekuje od chrzestnych mojego dziecka drogich prezentow, w ogole nie oczekuje prezentow, ale wiadomo ze jak przyjezdzaja np. na Swieta to cos tam przywoza. Czesto sie pytaja, ale podaje prezenty z roznej polki cenowej, bo jak cora marzy np. o ksiazce za 30zł to mam jej kupic klocki za 100 tylko dlatego zeby bylo cos za 100? Moze gdyby dziecko marzylo o czyms, czego ja nie moglabym mu kupic (np. laptop czy tablet w przypadku gdy nie byloby mnie stac na kupienie tego), a chrzestna zarabialaby krocie i kupila taki prezent to bardzo bym sie ucieszyla.. Ale wymagac? nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×