slyszalyscie o awarii elektrowni atomowej na Ukrainie?

czy podajecie jod dzieciom? prawie sie o tym nie mowi, ale kilka dni temu doszlo do powaznej awarii reaktora atomowego w Zaporozu, i wlasnie dzis fala radioaktywna mogla (acz nie musiala) dotrzec nad Polske. ja jestem w zaawansowanej ciazy i nie wychodze dzis z domu, za rada znajomych lekarzy. to samo jutro, tylko przemieszcze sie samochodem w razie potrzeby. i zazyje zwiekszona dawke jodu. cholera jasna z tym naszym polozeniem geograficznym :/

Nie wiem czy to prawda wogóle,ale na wszelki wypadek nie wyszłam dzis z dzieciakami na spacer.

Według międzynarodowej agencji atomowej awaria była niewielka, i nie związana z reaktorem tylko turbina generujaca prad. Reaktor jest nienaruszony a wiec nie ma fali radioaktywnej. Gdyby doszlo do wybuchu byloby to widoczne na zdjeciach satelitarnych. Wiadomo ze czlowiek chce dmuchac na zimne, szczegolnie jesli pamieta / slyszal o sytuacji z 86 r. Ale to nie te czasy wiec nie ma co siac paniki.