Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moj facet doprowadza mnie do szalu

Polecane posty

Gość gość

Przeprowadzilam sie do jego miasta, wieksze, rozwojowe, będzie nam łatwiej. Mimo to, że skończyłam studia i mam trochę doświadczenia, siedzę w tym rozwojowym mieście bez pracy 3 miesiąc. Moj facet, ma tutaj pełno znajomych i dobrą pracę. Ja zrezygnowałam z pracy, którą lubiłam i po namowach przeprowadziłam się tutaj. Teraz wygląda to tak, że siedzę w domu całe dnie sama, nie mam znajomych i wyglądam, aż on wróci z pracy. Między szukaniem pracy, gotowaniem obiadów, zajmowaniem się sobą dostaje szału... Wtedy gdy mamy chwile żeby spędzić ją razem, czyli sobota o tej porze, mój mężczyzna wraca z pracy i mówi, że jedziemy do jego kolegi grać w pokera... Po pierwsze ja wcale w niego nie gram, po drugie nie mam ochoty się dziś włóczyć, a po trzecie chyba jestem mu jedynie potrzebna żeby mógł cos wypić i żebym odwiozła go do domu. Więc jasno komunikuje, ze ja sie dzisiaj nigdzie nie wybieram i że nic wcześniej nie mówił... Tak więc on zbiera się i jedzie... a ja dalej siedzę sama w 4 ścianach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój tak mnie dzisiaj zdenerwował, że myślałam mu z***b...ć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie warto poświęcać sie dla faceta.On cię ma tylko do lóżka,a potem koledzy najważniejsi,nie szanuje cię.Ja bym sie wyprowadziła i wróciła do swojej miejscowosci i szukała normalnego faceta a nie takiego cwaniaka.Z dala od rodziny,znajomych będzie coraz gorzej i on coraz gorszy Bedzie skoro teraz tak jest.Uzależni cię od siebie,czym dluzej to gorzej.3 miesiące to niedługo wracaj skąd przyszłaś.Potem będzie cię gnoił ze mało zaradna jestes i coraz później wraca.wroc do poprzedniej pracy u siebie.miej godność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×