Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marta 888888

Zaprosiłam go na kawę, teraz żałuję. Jak to odkręcić?

Polecane posty

Gość Marta 888888

Bardzo prosze o pomoc, nie wiem jak się zachować. Parę lat temu poznałam interesującego faceta. Byłam wtedy z kimś innym, on również więc znajomośc utrzymana była na stopie koleżeńskiej, ot czasem napisałam coś na fb, jakieś życzenia na urodziny i Święta. Pół roku temu dowiedziałam się, że jest wolny, ja byłam już rok sama ale nie miałam odwagi napisać. Przypadkowo miesiąc temu spotkałam go w rodzinnym mieście na ulicy, zaczęlismy rozmawiać, ucieszył sie na mój widok. Od tego czasu częściej do siebie pisaliśmy głównie przez fb. Napisał mi ostatnio, że wszystko mi opowie jak go kiedyś zaprosze na kawę. Uznałam to za dobry znak i odpisałam że chętnie go zaproszę. To było wczoraj. Był na fb ale nie odczytał tej wiadomości, jest mi strasznie głupio i czuje sie niezręcznie. Żałuję, że tak sie odważyłam. Moge to jakoś odkręcić? Na dodatek zauważyłam, że jakies dziewczynie napisał komentarz pod zdjęciem "imię:*" Pewnie sie z kimś umawia a ja zrobiłam z siebie kretynkę. Szkoda, bardzo mi sie podobał, ja jemu (tak mi sie przynajmniej wydawało) też. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co chcesz to odkręcać? Najwyzej sie nie odezwie, zrobilas pierwszy krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 888888
no nie wiem jak. Głupio jest mi strasznie. Gdyby chociaż odczytał i nie napisał byłoby jasne. A tak jej nawet nie odczytał i nie wiem co mysleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesu dziewczyno ale ty jestes zakompleksiona, przecież nic takiego nie zrobiłaś, nie jesteś medium żeby rozszyfrować czy jakaś mu w głowie siedzi co wielkiego że zaprosiłas na kawę ? ale się spinasz az mi ciebie żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech ci młodzi. Wszystko załatwiają przez internet i fb. Bo on na fb nie odpisał, bo on zalajkował, bo ona na fb napisała i żałuje. Ręce opadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak nie odczytał a siedział na facebooku w tym czasie to troche kiepsko,bo to znaczy,że nie jest przekonany do tego pomysłu ,zeby sie z tobą umawiać i nie wie co Ci odpisać,żeby Cie nie urazić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiesz, że nie odczytał? I nie męcz się. On o czymś takim wspomniał, więc żadnej idiotki z siebie nie robisz, podchwytując temat. Odezwie się lub nie. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha zobaczyła że jakąs zalajkował i czuje się głupio że wtrąca się :D:D:D:D jestem szczęsliwa że byłam młoda w latach 80 i 90 gdy nie było netu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 888888
Nie było go w tym czasie, napisałam wczoraj i jego nie było. Ale na fb widać kiedy ktoś był na czacie. I widać też czy ktoś odczytał wiadomość. Tak jestem zakompleksiona i to bardzo;p Po rozstaniu z byłym (ok1,5 roku temu) nie wiem jak zagadac do facetów. A on jej nawet nie odczytał, pewnie nawet nie chce. Odważyłam się na pierwszy krok i teraz żałuję. Myslałam, że mu się podobam ale widocznie źle odczytałam jego sygnały. A komentarz wystawił tej dziewczynie jakiś tydzień temu pod jej zdjęciem. Szkoda, ze wcześniej tego nie zauważyłam, nie zrobiłabym z siebie kretynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 888888
Gdyby chociaż odczytał i nie odpisał sprawa byłaby jasna. A teraz się dowiaduję, że z kimś sie umawia (prawdopodobnie) a ja do niego napisałam. Przeciez napisał "kiedyś" a ja głupia uznałam to za dobry znak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproszenie na kawe to nie oświadczyny, a tak to własnie przeżywasz, jakby zostawił Się pod Kościołem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 157
Może najzwyczajniej nie zauważył wiadomości?? Sam tak czasem mam wchodzę na F.B i czasem gdzieś nie zauważam wiadomości. Marto 88888 daj mu jeszcze czas powiedzmy do wtorku. Jeśli nie odpisze to znaczy że nie traktuje cię poważnie. A jeśli odpisze to umów się gdzieś na kawę i porozmawiajcie szczerze. Nie musisz od razu zapraszac go do siebie na kawę. Jeśli ma poważne zamiary co do ciebie to zrozumie To że chcesz się spotka np w kawiarni na mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdego chłopaka którego zaprosisz na kawę traktujesz jako kandydata na męża i ojca twoich dzieci ? żeby wyjśc z tego twojego marazmu potrenuj troche na chłopakach i zaproś od czasu do czasu jakiegoś kolege na kawę i nie stresuj sie tak bo zwariujesz z takim podejściem do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z opisu wynika, że napisałaś że chętnie go zaprosisz, a nie że go zaprosiłaś :D on takie coś może potraktować po prostu jakie miłe słowa, a nie jako zaproszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 888888
może masz rację to nie oświadczyny :) Ale jakas porażka owszem. To nie w moim stylu robić pierwszy krok, dlatego tak przeżywam bo zdarzyło mi sie po raz piwerszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 888888
nie zapraszam każdego chłopaka na kawę, zdarzyło mi się cos takiego po raz pierwszy:) Dlatego, że zawsze mi sie podobał.Może z opisu nie wynika ale jednak jakąś chęć wyraziłam. A tymczasem chyba inną ma on na oku. Trochę się uspokajam dzięki Wam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 888888
Dobrze, zrobię tak jak odczyta i nie odpisze to wszystko jasne:) Wrócę tu i będe przeżywac porażkę;p a co jak nie odczyta jej wcale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie powiedziałam że KAŻDEGO masz zaprosić ale jesteś bardzo nieobyta , stresujesz się że wyszłas z czymś do człowieka więc proponuję zaprosić od czasu do czasu kogoś, pobyc wśród ludzi , byc bardziej na luzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 888888
Jak pomyślę o tym, to nie mam kogo zaprosić na kawę:) Mam znajomych, nie zrozum mnie źle, bliskich, paru meskich przyjaciół nawet, ale to nikt kogo mogłabym traktowac jako potencjalną randkę. W sumie to nie mam na kim potrenować, ale na kawę chodzę z przyjaciółmi. Aż tak po mnie widać nieobycie i niską samoocenę?;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 888888
A mogłabyś mi napisac co byś zrobiła na moim miejscu gdyby: 1. odczytał i nie odpisał wcale 2. Nie odczytał 3. Odmówił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie przyszło Ci do głowy, że to po prostu koleżanka? Że nie odczytał bo nie ma czasu? Ja myslę, że będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 888888
koleżance daje komentarz pod zdjęciem "jej imie plus buziak"? nie sadzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opowiedz coś więcej, kto napisał kiedy się zobaczyliście, z jaką częstotliwością? Kiedy wspomniał o kawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 888888
On napisał pierwszy, i tak co parę dni wymienialismy się wiadomościami. O kawie wspomniał tydzień temu, przez ten czas nie odpisywałam bo zastanawiałam sie nad tym pierwszym krokiem. Wczoraj się odważyłam a on nie odczytał wiadomości. Wcześniej odczytywał i pisał czasem po dwóch dniach, czasem od razu. Robiłam podobnie, żeby nie było:) Znów był na fb, wiadomość nadal nieodczytana. Okropnie niezręcznie się czuję. Bo nie wiem jak bardzo z siebie zrobiłam idiotkę. Czy nie zauważył, czy zastanawia się jak mi odmówić. Ech:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×