Powrót do naturalnego koloru włosów

Od dłuższego czasu staram się wrócić do naturalnego koloru włosów i jestem już naprawdę blisko, więc farbowanie odpada, tylko nie wiem jak podciąć końcówki, żeby pozbyć się tej farbowanej części (10 cm). Oczywiście nie zetnę aż tyle bo nie lubię siebie w krótkich włosach. Ostatnio myślałam o fryzurze "wydłużony bob", pasma bliżej szyi są w kolorze odrostu, ani jednego farbowanego pasma, z wyjątkiem tych bliżej przedziałka od nasady 14 cm, od linii ucha -10 cm. Z tej fryzury już zrezygnowałam i rozważam cieniowanie, a włosy sięgają do szyi i mam okrągłą twarz. Proszę o rady.

No ale dlaczego farbowanie odpada? Ufarbuj na swoj naturalny.

Po prostu nie, sądzę że lepsze byłoby podcięcie bo i tak muszę pozbyć się zniszczonych końcówek. Spodobał mi się naturalny kolor, a te zafarbowane końcówki są krótsze niż odrosty. To są powody dla których wolę podciąć niż znowu męczyć sie z odrostami.

zrób szamponetką w kolorze zbliżonym do naturalnego i po kłopocie

Po powrocie do naturalnego koloru włosów warto też zainwestować w olejek arganowy, który pielęgnuję włosy jak i samą skórę głowy. Myślę, że po takich działaniach na pewno by Ci się on przydał. Ja swój zamawiam w TopDrogerii mają tam spoko ceny (to taka drogeria internetowa).