Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czemu kafeterianki tkwia mentalnie w ubieglym stuleciu

Polecane posty

Gość gość

J.w.? Nie mogę się nadziwić jak mozna mieć taki ciasny umysl i tkwić w przeświadczeniu iż tylko cierpiętnice to prawdziwe kobiety. Czasem są watki normalnych matek, zon gdzie mialy cc, karmią mm, nie umia gotować czy sprzątać, maja dość dzieciaka, nie radzą sobie z obowiązkami i piszą bo moze potrzebuja wsparcia i co??? Zjawia sie desant IDEALNYCH BAB które to piszą: - nie kwękaj - ogarnij sie - jak mozesz nie radzić sobie z 1 dzieckiem - nie jecz, nie narzekaj, i oczywiscie wywód na temat ich idealnego życia 3 dzieci,praca do nocy a w domu lśni obiad nagotowany maz zaspokojony a w miedzy czasie książka i kosmetyczka :-o zrozumie babiszony, ze kobieta to nie robot który nie ma prawa byc zmeczona, niezadowolona :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dpu
no i najgorsze, że to kobiety same sobie ten łańcuch zakładają i prześcigają się która lepiej tyra :D ja tam też lubię sobie pojęczec i czasem zwyczajnie sobie odpuścić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy normalny czasem lubi ponarzekać i pojęczeć to ci będzie taki babiszon z garbem od szorowania na kolanach podłóg tlukl do Glowy ze sie jest nie zaradnym i tylko zdarte kolana cechują prawdziwa kobiete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekosreko
i jeszcze mój ulubiony tekst, ze SIĘ DA TYLKO TRZEBA CHCIEĆ - a ja to pier/dolę mnie się nie chce robię obiad, sprzątam, piorę, bo muszę i tylko patrzę jak by to ominąć :D podzieliłam już to na pół z mężem bo sorka ale oboje pracujemy więc czemu ja mam tylko tyrać w dom? bo co bo się DA? no pewnie że się da ale poco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo te niby idealne matki to idiotki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już się wyżyłaś, sfrustrowana idiotko? Powyzywałaś inne matki, które sobie świetnie radzą i co, ulżyło ci? No to świetnie, możesz teraz pędzić na www Telepizzy zamówić sobie obiad :) Jak się tak wyładowałaś, będziesz lepiej trawić ;) Smacznego! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś chyba od tych detergentów mozg ci stepial skoro prostego wywodu nie potrafisz przeczytać ze zrozumieniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiutka
Nie prawda. Ja nie tkwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalne matki to te po cc i karmiace mm ?Hahahhaha padlam.Nic dodac nic ujac autorce cos sie poprzewracalo we lbie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba tobie sie poprzewracało we lbie do was to trzeba lopatologicznie pisac bo inaczej nie zrozumiecie normalne matki pomimo tego ze wedlug idealnych matron nie karmily piersią, nie mialy sn, są zmęczone , narzekają, przeklna ect

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NORMALNA MATKA wg kafeteryjnych standardów: 1. Mająca w domu syf, brud i metr kurzu na meblach 2. Mająca w domu zwierzęta, których sierść fruwa w powietrzu, ale ona nie przejmuje się bzdurami i odkurza raz w tygodniu. 3. Paląca papieroska, pijąca od czasu do czasu kieliszeczek w ciąży - bo przecież ona ma ochotę 4. Karmiąca mm, bo jest wyzwoloną kobietą i nie będzie robić za dojarkę 5. Zamawiająca sobie cc jeszcze przed zajściem w ciążę, bo nie po to się poświęca i przez 9 mcy robi za inkubator, żeby jeszcze potem dać się nacinać i cierpieć przez 12 godzin 6. Mająca w czterech literach swojego męża - bo kanapki umie sobie zrobić sam, bo on na urodziny nic nie potrzebuje, bo on nie musi mieć żony z wydepilowanymi nogami, pachami i bikini. A w ogóle niech sie jeszcze cokolwiek odezwie, to dostanie po łbie 7. Mająca gdzieś to, co jej domownicy zjedzą na obiad; ona sama może żyć wyłącznie o pasztetowej i jasnym pieczywie 8. Oczywiście nieszczepiąca, bo jest światła, nowoczesna i wykształcona 9. Ubierająca dziecko w czapkę dopiero przy -5 stopniach, bo wcześniej to jest hartowanie 10. Wyzywająca inne matki o innych poglądach, bo żadna raszpla bez szkoły nie będzie jej mówić, że nie ma racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze nie "nie umią" a "nie umieją" Już przez taki podstawowy błąd widać, jaki poziom intelektu reprezentuje autorka :) . Nie chce mi się dalej czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym bardziej w XXi nikt kobiet nie zmusza do rodzenia, jesli rodza, to powinny wiedzieć, co je czeka i byc odpowiedzialna matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koń by się uśmiał z tych waszych dyskusji 'na poziomie' :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym bardziej w XXi nikt kobiet nie zmusza do rodzenia, jesli rodza, to powinny wiedzieć, co je czeka i byc odpowiedzialna matką. x nic dodać nic ująć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto o co tobie chodzi? A ja lubię swój dom i dbam o niego. Mam dwoje małych dzieci, dwa lata i noworodka w domu. Maleństwo właśnie śpi, w czystym łóżeczku, nakarmione piersią, przewinięte. Dlatego mogę zrelaksować się teraz jak chcę, czytać książkę czy posiedzieć na internecie. Urodziłam dzieci bez znieczuleń, bolało jak cholera, ale chciałam poczuć ten poród i wspominać do końca życia. Wolę karmić piersią bo zdrowsze, naturalne, bo taniej. Co innego jak nie można karmić piersią z jakiś przyczyn. Pieniądze co bym przeznaczała na mm, wolę przelać na konto dla dzieci. Żeby miały jakiś start od nas - rodziców. Lubię mieć czysto w domu, ogarnięte, ugotowane. Od czas do czasu wyjście do restauracji, czy zupa na dwa dni. Bywa i tak. Mąż też pomaga, bo mam mądrego męża, co rozumie że trzeba wyprać, poprasować itp. Jak oboje pracujemy, to dzielimy się obowiązkami, jak teraz jestem na macierzyńskim, to też każdy ma obowiązki w związku z domem i dziećmi. Mąż w pracy, ja pracuję w domu, robię to DLA NAS. Z miłości, z szacunku do nich, dla dzieciństwa dzieci. I wczoraj maseczkę sobie zrobiłam, wydepilowałam się, dbam o siebie, bo po porodzie też trzeba wyglądać jakoś i iść do ludzi. A nie jak łachman jakiś zaniedbany. W końcu jestem kobietą, matką, żoną. I przytulam się do męża, by pokazać uczucia. Czy to taki ogromny wysiłek? I cierpiętnicą nie jestem. Mam swoje zdanie, hobby, kobiecy świat. Czemu dziś normalne kobiety robi się za idiotki. Bo sobie radzą w życiu, bo chcą dobrze? To lepiej niech każda nic nie robi, tylko leży i pachnie. Idę poleżeć i odpocząć, mam do tego prawo i mogę kiedy chcę. Ale nie traktuję tego jak leżenie całymi dniami i w chacie brud i smród. Nie wiem co Ty promujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Idealna matka według kafeterianek to taka, która : - całą ciążę uprawiała sport, jadła owoce, warzywa i mięsko - oczywiście od zaprzyjaźnionego rolnika. - w ciąży utyła maksymalnie 5 kg, - nie miała żadnych ciążowych dolegliwości , - dziecko rodziła Sn, bez znieczulenia i nacinania, - karmienie piersią to dla niej rozkosz, musi karmić do samoodstawienia, - gotuje dziecku blw , wszystko zdrowe i od rolnika ;), - dziecko jest odpieluchowane już na pół roku, oczywiście nigdy nie miało na swojej pupci wstrętnej jednorazówki! Nosi tylko ekologiczne otulacze z bio bawełny, - myje samą wodą, a kosmetyki jakich używa wytwarza sama - ma czas na Eko gotowanie, pieczenie chleba, wędzenie domowej wędliny, pracę, zabawę z dzieckiem, seks z mężem i jeszcze na kosmetyczkę, fryzjera i fitness.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś punkty 3,4 i 5 nie wiem czemu są wymienione? Ja tak robiłam i jest ok, nie jestem cierpiętnicą poświęcajacą się tylko i wyłacznie bachorowi i mężowi. Ja tez jestem wazna a nie tylko dziecior. Jak jestescie idealne to dobrze, zyjcie sobie a nie interesujcie sie innymi. Bo jeszcze wrzodow dostaniecie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, a matki zmiksowane z tych dwóch opisów na kafeterii nie istnieją :D Egzakly!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:24, prowokować to trzeba umieć, tępoto :classic_cool: 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka ktora mowi o swoim dziecku bachor czy dziecior nie jest normalna matka.jak mozna tak nazwac swoje dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze mowie bachor a w ciazy nigdy sobie palenia nie odmawialam, jesli myslisz ze prowokacja to good for you :-) sztywniary z was ze hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mówię maly s******l ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ty umiesz czytać kretynko? autorce chodzi o te baby które wyzywaja inne za to, że nie są robotami, że czasem nie dają rady, że czasem chcą się wyżalić. Radzisz sobie i lubisz to? to super!!! ale widać czytanie ze zrozumieniem u ciebie kuleje, wróć do gimnazjum :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ty umiesz czytać kretynko? autorce chodzi o te baby które wyzywaja inne za to, że nie są robotami, że czasem nie dają rady, że czasem chcą się wyżalić. Radzisz sobie i lubisz to? to super!!! ale widać czytanie ze zrozumieniem u ciebie kuleje, wróć do gimnazjum pechowiec.gif xx ohoho radze jednak dokladnie przeczytac ten pierwszy post, ja i ten z 15.20. Co autorka uważa za normę? Jesli to, co opisala, to po jaką cholere w ogóle rodzić, przymusza ktos? W tym stuleciu rodzenie to wolny wybór a nie pchanie się w nieszczescie. A posrodku między cierpietnicami i ideałami jest całe mnóstwo kobiet, wiec po co te skrajnosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś z historia u autorki na bakier. Co niby do tego ma obecne stulecie? Cesaraskie cięcie istnialo w strozytnoisci( wtedy powstała zreszta nazwa), instytucja mamek isniała jak swiat swiatem. Akurat w XXI w. kobiety powinny byc na tyle swiadome i oczytane, zeby znać wartośc mm, wiedziec, jak przygotowac sie do porodu, umieć zoraganizowac sobie czas przy dziecku, a nie cierpiec, jak w sredniowieczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie rozumiem kobiet ktore nie pojmuja tego,ze ktoras moze jednak czuc sie spelniona jako kobieta bedac wlasnie zona i matka,ze naprawde lubi prace domowe i zajmowanie sie dziecmi.Owszem bywaja gorsze dni kiedy pada sie na przyslowiowy pysk,ale pomimo wszystko jest sie szczesliwym.Ciezko to ogarnac prawda? No i to wcale nie oznacza,ze ktoras z mam tkwi w poprzednim stuleciu zrozum to w koncu autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i zeby nie bylo,to ze ktoras lubi zajmowac sie domem i dziecmi wcale nie czyni jej idealnej mamy i zony, ideal sie jeszcze nie urodzil :P Ja pomimo tego,ze naleze do tych mam ktre to lubia nie uwazam sie za idealna i tez lubie czasem ponarzekac jestem tylko czlowiekiem.Ale nie zamienilabym swojego zycia na zadne inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×