mieso koniecznie codziennie

Bylam dzisiaj z synem 10m na szczepieniu i przy okazji chcialam skierowanie na nadanie krwi bo wydawalo mi sie ze moj syn jakis blady jest. Lekarz napoczatku wypisal skierowanie a potem zapytal czy codziennie podaje mieso.ja czasem podaje zupe warzywna albo tylko na wywarze z miesa. Jak mu tak powiedzialam to dostalam taki opieprz ze wyplukalam zelazo z organizmu. Ze maly ma na pewno anemie itp. Wyszlam zalamana, na szczescie wyniki w normie ale wyzuty sumienia mam. Od dzisiaj miesko codziennie. A wy mamy dajecie codziennie?

Ja w tym wieku dawalam i do dziś (2 lata ma dziecko) daje codziennie. Ale moj syn lubi mieso i sam sie domaga.

nie nie daję codziennie moja w styczniu skończy rok czasu i 2 razy w tygodniu daję jej zupę bez mięsa ( dodaję zółtko)

Pewnie że dawałam codziennie. Dodam że gdy byłam niemowlakiem to sama miałam takie potrzeby że zupy bez mięsa nie tknęłam. Babcia i mama dziwiły się że wyczuwam różnicę między zupa na wywarze a bez mięsa a zupą z mięsem, ale dzieci mają zdrowy instynkt i niezniszczony zmysł smaku, więc nic dziwnego.

proponuję zmienić lekarza; co za bzdura, żeby komuś kazać podawać mięso codziennie!! jakby to faktycznie było najlepsze źródło żelaza! Bez mięsa da się żyć i to żyć zdrowo - zaręczam! ;)

co za glab z tego lekarza. Ty dobrze robilas, bo zupy powinoo sie robic na warzywach, tylko rosol na miesie. mieso wystarczy 1-2 razy w tyg. mozna zamist tego jesc jajka, ryby - duzo zdrowsze niz faszerowane chemia mieso.

http://free.amciu.com/news.php polecam

jakiś głupi lekarz... komunistyczne poglądy ma. mięsa nawet nie powinno się jeść codziennie.

Tak zwana dzienna racja pokarmowa, czyli ilość mięsa, jaką dziecko powinno zjeść w ciągu dnia oznacza, że dzieci do 6 roku życia powinny jeść 30g mięsa (oprócz wędlin). Jest to niewiele jak na jedną porcję, a tym bardziej na jeden dzień. Zatem - jeśli dziecko w ciągu jednego dnia zje na obiad kotlecik, który ma 60 g, to zje zalecaną ilość mięsa na 2 dni. Dlatego dzieci nie muszą jeść mięsa codziennie, a te, które stronią od niego - wystarczy, jeśli będą je jadły 1-2 razy w tygodniu. Wtedy jednak w ich jadłospisie muszą znaleźć się inne wartościowe produkty, takie jak jajka, ryby czy nabiał.

Mięso zawiera dużo niezdrowego tłuszczu, ale jednocześnie jest świetnym źródłem cennego białka i żelaza. Warto je jadać, ale nie każde - lepiej wybierać kurczaka, indyka albo cielęcinę, a z wieprzowiny i wołowiny zrezygnować. W nadmiarze czerwone mięso może doprowadzić do zawału serca, nowotworów, RZS i cukrzycy.

lepiej poczytaj o tym jak wartościowe jest mięso....... wieprzowe! tak wieprzowe. I pamietaj że rozmawiamy o dzieciach, dla ktorych kawałek wieprzowiny np. w gulaszu to żaden grzech. Powtarzacie te frazesy z telewizji jak mantre!

wciskaj codziennie idndyka i kurczaka dziecku, a cycki w wieku 7 lat bedzie mialo!

Może z wynikami badań niech się lekarz wypowiada na temat anemii, a nie na podstawie tego że dziecko jest blade, bo blade może być z różnych powodów. Fajnie że jak masz wątpliwości to konsultujesz się ze specjalistą, ale nie trzeba go traktować jak kogoś nieomylnego i przyjmować bez zastrzeżeń to co mówi. Warzywa, a jeszcze lepiej nasiona, są często najlepszym źródłem żelaza, z mięs najlepsze pod tym względem są podroby ale nie wszystkie są wskazane dla niemowląt a już na pewno nie na co dzień. Podawaniem piersi z indyka nadmiaru żelaza nie nadrobisz, a nawet z wołowiną "wygrywa" pod tym względem chociażby gotowany burak. Fakt że to żelazo z mięsa jest lepiej przyswajalne, ale przyswajalność tego ze zbóż, warzyw i owoców można poprawić podając produkty z wit. C. Trzeba też patrzeć na to jak łączysz produkty, niektóre utrudniają wchłanianie żelaza. A tak odnośnie twojego pytania- nie, nie podaję dziecku mięsa codziennie, kiedyś to było może 2-3 razy w tygodniu, z czego nieraz tylko zupa na rosole, za to dużo ryb, dopiero odkąd chodzi do przedszkola praktycznie codziennie w dni powszednie je mięso albo wędliny.

stwierdzanie anemii na oko to gruby nieprofesjonalizm lekarza; a nawet potwierdzona anemia może mieć różne źródła - na ilość hemoglobiny wpływa nie tylko żelazo ale też kwas foliowy, witamina C i B12 - wiem bo miałam (u mnie w ciąży faktycznie najlepszym wyjściem była suplementacja - nota bene z roślinnym DHA, co też pozwala zaradzić brakom ryb w diecie) nie będę tu wklejać całej listy produktów bedących roślinnym źródłem żelaza(do znalezienia w guglu;), ale tak jak było wspomniane wystarczy je połączyć z witaminą C dla lepszego wchłaniania i nie trzeba się kurczowo trzymać tego mięsa.

Nie, moje dziecko nie je codziennie mięsa. Dużo zdrowsze są warzywa i owoce. Mięso raz-dwa razy w tygodniu.

Tak,ja daje codziennie:) moj synek to duzy chlop,chudy,a jak miesa nie zje to w nocy nie spi:P nawet jak je rybe to w zupie i tak jest mieso.