Ludzie mający małe dzieci a pierwszeństwo w urlopach

U mnie w pracy jest bardzo niemiła sytuacja.Chodzi o prace w Wigilię. Koleżanka jest samotną matką a niestety musi iść wtedy do pracy.Nikt się nie chce z nią zamienic .Co sądzicie o pierwszeństwie dla rodziców w takich wypadkach?

A dlaczego miałabym mieć pierwszeństwo. Wszyscy są równi i nikt nie chce pracować w Wigilię.

to sama się z nią zamień jak się tak o nią martwisz :o

Inni też mają swoje rodziny. Osoby, która nie mają dzieci zawsze mają siedziec w pracy bo inne mają dzieci?

Założę się że to o ciebie chodzi a nie o koleżankę

znam ten problem, u nas w firmie wolne w okresie świątecznym dostajemy wymiennie i to jest sprawiedliwe... Przykładowo ja w zeszłym roku pracowałam w Sylwestra, ale miałam wolną Wigilię..teraz odwrotnie. wcześniej też pracowałam w miejscu, gdzie faworyzowało się matki albo przyjezdnych...a reszta musiała się dostosować. Każdy ma swoje życie i dla każdego jest ono nie mniej ważne, niezależnie czy ma 1 dziecko, trójkę...czy rodziców gdzieś pod ruską granica a pracuje w Warszawie.

Pracujemy na tej samej zmianie wiec nie ma mowy o zamianie.Pytałysmy osob,ktore wiemy,ze nie maja dzieci i na swieta idą do znajomych lub rodzicow.Ale oczywiscie nikt nie chcial sie zamienic