Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem wykończona mam powoli dość

Polecane posty

Gość gość

Moje dziecko ma prawie dwa lata. Od porodu nie śpię. Ciągle się budzi w nocy, ciągle coś ode mnie chce ze nawet do kibla sama nie mogę iść. Wczoraj spałam może 3h dziś wróciłam po pracy padnięta i nawet przespać się nie mogłam na godzinę. Kiedy się w końcu wyspie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princ Akros Krid
Trzeba oduczyć dziecko wiecznego kontaktu z matką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest normalne, że dalej prawie dwulatek bardzo źle śpi w nocy? próbowałaś go diagnozować? śpi jeszcze w dzień? co znaczy dokładnie, że źle śpi w nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie większość dzieci juź w tym wieku daje się wyspać. Moźe jak dziecko nie będzie spało w ciągu dnia to w nocy będzie spało dłuźej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak śpi w dzień, godzinę lub dwie. Od początku źle spał, ciągle przy mnie musiał być, najlepiej przy piersi. Generalnie jak mnie nie ma to nie ma problemu czy histerii ale jak jestem to ciągle coś. Nie mogę wyjść do drugiego pokoju, np aby położyć się spać, bo zaraz przyjdzie i będzie się wspinal na mnie, przytulal itp. A czasami chciałabym po prostu w spokoju się wyspać... W nocy czasem obudzi się raz czy dwa a jak ma gorszy dzień czy jest chory to jest masakra, potrafi i 10 razy się budzić, wiercic i efekt jest taki ze jestem wiecznie nie wysłana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie Twoje dziecko ma ojca? W zyciu nie pozwolilabym tak sie usidlic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma ojca i ojciec tez wstaje i dużo pomaga tylko co z tego jak go zabiera a on zaraz do mnie wraca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
e jak najczęściej raz czy dwa się budzi, rozumiem że na chwilę? to trochę przesadzasz ;). moj ma 2 lata i już w dzień nie śpi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ze od miesiąca budzi się z10 razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam aby już mi nie robić drzemki ale do żłobka chodzi a tam musi być drzemka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie przeżywa chodzenie do żłobka, na bank...dziwne że tego nie widzisz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja wina. Kurcze najpierw nie odstepujecie dzieci nawet na krok a potem sie dziwicie, ze one nie chca byc z nikim innym jak tylko z wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wydaje mi się ze to przezywanie żłobka. Chodzi tam chętnie, nie płacze w ogóle. I tez nie bylo tak ze nie odstępowałam go na krok. Tata zajmuje się nim w takim samym stopniu co ja. Nie wiem co miałam zrobić? Profilaktycznie zostawiać go raz w tygodniu u opiekunki? Jaki w tym sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Profilaktycznie zostawiac go w domu z tata a samej wyjsc choc na chwile. Wiem, ze to trudne i jak wychodzisz z domu to myslisz tylko o malenstwie czy wszystko ok. Ale innego wyjscia kochana nie ma. Bardzo kocham moje dziecko ale chce czasem wychodzic z domu bez wyrzutow sumienia, ze synek placze bo mnie nie ma. Moze nie jest za pozno. Naucz dziecko, ze mama nie bedzie na kazde jego zawolanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie każde dziecko płaczem okazuje swoją niechęć do czegoś, niektóre właśnie w nocy, problemy ze snem...długo chodzi do żłobka? czy ty trochę nie przesadzasz, rozumiem że dziecko jest większość dnia w żłobku? więc co jest dziwnego w tym, ze jak jest w końcu w domu z tobą, chce się przytulać, to małe dziecko jest :O. zresztą ty chcesz spać, jak dziecko jeszcze nie śpi, a wcześniej jest w żłobku, więc go nie widujesz, dziwne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz co chciałaś jak przyzwyczaiłas dziecko tak masz. Gdzieś coś przeoczyłas bo 2 latek który nie śpi to coś dziwnego. I skąd my mamy wiedzieć kiedy Ty się wyspisz? Jak Odzwyczaisz dzieciaka ze jesteś na każde zawołanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zlobek zlobkiem ale on jest najwidoczniej przyzwyczajony, ze w domu mama zawsze jest. No chyba, ze sie myle to przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no jasne ja rozumiem ze za mną tęskni, ja przeciez tez tesknie. Ale tez chciałabym sie wyspać w nocy, a tak to są ciągle pobudki. Ile byście wytrzymaly bez snu? Ja od porodu nie przespałam ciągiem ani razu 6 godzin. Zazwyczaj budzi się po 4 godzinach, kilka razy zdarzyło sie ze przespal 5-6 godzin ale to dosłownie z 5 razy przez te 2 lata. Do żłobka chodzi od września. Z tata nie raz zostawał, wychodziłam na siłownię, fitness, basen czasem raz w tygodniu, czasem dwa, dość regularnie. Nie uważam aby byl przywiązany do mojej spódnicy. W ciagu dnia pobawi sie i sam czy z tatą ale ja musze być w tym samym pomieszczeniu, a jak wyjde do drugiego pokoju właśnie położyć się spać na godzinkę to nie, zaraz przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sen to umiejetnosc ktorej musimy sie uczyc. Ty nie nauczylas synka spac i dlatego i ciebie i jego to meczy. Dziecko jak w nocy postekuje cos tam lekko kwili to nie przybiegamy do niego, tylko przeczekujemy, bo to jest moment wybudzenia, my dorosli tez to mamy. Przychodzimy tylko wtedy, gdy dziecko naprawde nas potrzebuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No s**t sherloku. Myslisz ze bralam go na ręce gdy jeszcze spal i sie nie wybudzal? On to od razu w ryk wpadał i nie miałam wyjścia tylko go uspokajać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMT
Jak mu na to pozwalasz, to tak robi. (Dajesz sobie).Przeciez 2 letnie dziecko juz wszystko rozumie. Konsekwetnie do skutku powinnas klasc go w jego luzeczku i mowic , "Nie! Noc jest do spania!" Zrobic zla mine przy tym, zeby wiedzialo, ze nie ma zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on nie chce się bawić. On tez jest zmęczony, tylko chce być ze mną, ciągle chce spać przytulony do mnie lub do taty, albo przy piersi ciagle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmisz go jeszcze piersią? To pewnie dlatego tak sie budzi, piersiowe dzieci tak maja... Powinnaś ograniczyć karmienie w nocy. Ale wiem ze latwo się mówi a sila przyzwyczajenia dwulatka to ciężka sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde co wy z tym spaniem? Przecież nikt nie przesypia ciurkiem całej nocy, dorośli też, też się wybudzamy i zasypiamy co jakiś czas, co to za problem? Ja dziecko nie płacze głośno to na 99% samo zaśnie z powrotem, jaki tu problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa twoje dziecko jednak ryczy, nie doczytałam. Weź go do swojego łóżka, wyśpicie się wszyscy. On potrzebuje bliskości. Nie słuchaj gadania że źle robisz, poczytaj sobie o rodzicielstwie bliskości i spaniu z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak karmie go piersią. W sumie to jedynie dzieki karmieniu mogę pospać dłużej. Odstawiłam go jak miał 20 miesięcy, ale bylo jeszcze gorzej. Myślałam ze może zacznie przesypiać noce, ale bez cycka tylko wybudzal sie calkowicie i byl strasznie marudny i trzeba bylo go ciągle przytulać aż sam nie padl, wiec po miesiącu męczarni wróciłam do karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spi z nami, inaczej to bym w ogóle nie spala tylko pewnie koczowala przy łóżku. Nie wiem może ma gorsze dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to chyba pozostaje przeczekać :-). Wiesz co, może twoj synek reaguje na zmiany pogody? Moja córcia jest typową meteopatką,kazdy front to u niej gorsze noce, ma trzy lata, ale z biegiem czasu jest coraz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __Kreska__
2-latek to dość pojętne stworzenie, problemem jest jak dla mnie karmienie piersią. Namaluj na piersiach kropki pisakiem czy coś w tym stylu i powiedz, że mamusia jest chora i nie może pić bo coś tam - bo Ciebie boli, bo jego będzie brzuch bolał.. Naściemniaj ;P A na wieczór daj mu kaszę w butelce, może on się wybudza, bo jest głodny i przyzwyczajony do Twojego mleka w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kreska, odstawienie od piersi wcale nie pomogło, a było wręcz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×