Strzelił focha o to, że wydaję moje pieniądze

To jego przejaw troski o mnie- strzela fochy, gdy kupuję wg niego niewłaściwe rzeczy lub gdy wg niego wydaję pieniądze niepotrzebnie. Nie mieszkamy razem, utrzymują go w 100% rodzice, a ja utrzymuję się z pieniędzy ze stypendium i z tego, co dostanę od mamy. Mieszkam w akademiku. Mój chłopak tak się o mnie troszczy, że ilekroć pójdziemy razem do supermarketu, bym zrobiła sobie zakupy, stoi mi nad głową i komentuje wszystko, co wrzucę do koszyka, no może nie wszystko... Kiedy idziemy do Lidla, bym sb kupiła bułkę "na teraz", to zawsze narzeka, ze biorę słodką, zamiast wziąć ciabatę albo bagietkę czosnkową i kabanosy. Potem narzeka, że wzięłam mało jedzenia i oszczędzam na jedzeniu. Robi się z tego wielka kłótnia, bo ja mam swoje zdanie, a on swoje, a za zakupy płacę ja. Dzisiaj powiedziałam, że wydałam 150zł, a on się zmartwił, ze "za co ja będę żyć". Zaśmiałam się, ze nie wiem, a on znowu walnął focha z przytupem, bo "jak ja mogę się z tego jeszcze cieszyć". Nie docierały do niego tłumaczenia, że mam pieniądze i starczy mi do końca miesiąca. Fochnął się i koniec. Powiedział, że teraz głupio mu będzie przyjąć ode mnie prezent świąteczny. On wyolbrzymia każdy problem albo widzi problem tam, gdzie go nie ma. Moje pytanie: Co zrobić z takim facetem? Jest jakiś sposób na facetów, którzy dąsają się jak panienka o wszystko i robią z igły widły?

Ale brać piniendzory od mamusi i tatusia to Ci dobrze panienko?

Większość kobiet goni takich utrzymanków i otacza się chojnymi mężczyznami z grubymi portfelami, tak więc nie pytaj kobiet ale zapytaj siebie po co ci taki schizofrenik ? Będziesz go niańczyć czy chowasz do innych celów?

A wyobrażasz go sobie jako męża?A jeszcze jak ty będziesz na wychowawczym z dzieckiem w domu ,a tylko on będzie chodził do pracy?Aż mi się zimno zrobiło;).Bo wnioskuję ,że nie szastasz pieniędzmi nieodpowiedzialnie,po prostu kupujesz ,co chcesz,tylko on zawsze lepiej wie co powinnaś kupić i nie rozumie,że nie wszyscy lubią np.jeść to samo co on?Męczyłby mnie taki człowiek.