Od miesiąca nie jem słodyczy ani nabiału, spostrzeżenia

Plusy: spadek wagi gładka cera bez przebarwień i wyprysków brak napadów wilczego głodu wyleczone zatoki bez farmakologii brak wahań nastroju spadek poziomu ldl i trójglicerydów unormowany poziom cukru podręcznikowy poziom hormonów Minusy: smutek i poczucie krzywdy, że nie korzysta się z tych "przyjemności" dostępnych na każdej półce sklepowej TĘSKNOTA za słodyczami i tym cudownym szelestem, gdy rozpakowuje się czekoladę albo ciasto z cukierni. To na szczęście powoli mija, bo gdy ktoś w moim towarzystwie zajada coś słodkiego i daje mi do powąchania, zaczyna mi to coraz częściej autentycznie śmierdzieć :D

ja od miesiaca nie jem pieczywa tez dziala

od miesiaca pije koktajle bialkowe tzn rano i wieczorem obiad jem normalny i waga tez w dol.

Jakie to koktaile?

Czemu nie jesz nabiału? Przeciez jest zdrowy i nie tuczy?

No i brawo! Rozsadna dieta to podstawa! Ja dostaję stąd http://terapiasokami.pl/ diety, głównie oparte na sokach wyciskanych, i też odstawiłam słodycze, a nabiału jem bardzo mało. Alergie mi minęły, grzybica, nie czepiaj a się tak wirusy i jestem o wiele bardziej ożywiona ;)

a jakie przebarwienia masz na myśli, potrądzikowe?

Ja chętnie przestałabym jeść słodycze,ale niestety nie potrafię się im oprzeć!! Nie jem ich jakoś szczególnie dużo, bo po pierwsze tylko raz dziennie,a czasami wcale, po drugie jeden batonik czy wafelek, dzisiaj jedna czekoladka,ale chętnie zrezygnowałabym całkowicie. Czy ktoś ma jakiś pomysł czym je zastąpić? Owoce świeże czy suszone mnie nie przekonują, bo dla mnie to nie słodycze... A co do nabiału to nie wiem czy on taki niezdrowy? Ja dzięki piciu kefiru unormowałam sobie pracę jelit.