JAK TO Z PLANOWANIEM SLUBU U WAS ?

planujecie oboje? tylo kobietki? Bo ja mma wrazenie ze ja jestem w to bardziej zaangazowana niz on czy ma to gdzies czy faceci tak po prostu maja??

Faceci w wiekszosci tak maja. Moj też:) Ja organizuje i pamietam o tych slubnych sprawach, ale ja to lubie, on wybieral tylko muzyke sam, foto, sale i samochód wspólnie, a resztą ja sie zajmuje. Dla mnie nic dziwnego ze facetowi nie chce sie wybierac koloru szarf na krzesla:)

Oczywiście oferty foto i sali ja znalazlam , razem chodzilismy na spotkania i ogledziny. O zespole tez musialam przypomniec zeby poszukal:) Skarbie to normalka jak dla mnie, gdyby zostawic to jemu to nic by nie bylo zalatwione;) Nie mam zalu, bo on sam mi powiedział, ze nie ma glowy do takich rzeczy i wie ze ja to pieknie zorganizuje:)

czyli nie bede sieprzejmowac ok dzieki dziewczyny! ;)

My planowaliśmy razem i wszystko wybieralismy razem, chociaż dużo tego nie bylo bo nie mieliśmy przesadnego parcia na uzgadnianie każdego szczególu (daliśmy dość dużą wolną rekę restauracji itp)a calość planowania zajęla nam z 5 miesięcy od zera, w sumie byliśmy zaręczeni niecale 10 miesięcy. Wlaściwie jedyne rzeczy, ktore wybieraliśmy osobno to nasze stroje. Ślub koscielny, wesele jednodniowe na 100 osob.