Gość obserwatorkay Napisano Grudzień 9, 2014 z was wierzacy. w biedronce facet ok 58 lat z duzo krutsza noga przez co mocno kustykajacy podszedl do kasy z papierem pod pacha. w reku trzymal reklamowke ale nikt sie nie domyslil ze tam zapakowal towar. kobiecina lat 80 trzesaca sie od parkinsona, tak jak i ja poczatkowo myslała ze facet chce tylko z tym papierem przejsc. usmiechnala sie do niego i mowi zeby szedl. facio z mina cierpietnika przemknal w tloku polozyl papier i zaczal wyciagac z rekamowki reszte produktow. babci zrzedla mina bo sie okazalo ze ma mniej od niego a on jak cham nic sobie z oszustwa nie zrobil. nawet inwalidzi nie maja dzis skrupulow. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach