Czuję, że zmarnowałem życie

Mam 27 lat i czuje, że zmarnowałem życie Skończyłem studia (finanse), jednak nie pracuję w zawodzie i teraz studiuje zaocznie drugi kierunek (budownictwo). na studiach duzo imprezowałem, teraz nie mam ani czasu ani ochoty. Stałem sie introwertyczny, wychodze sotykac sie z ludzmi raz w tyodniu, bo nie mam ani siły ani ochoty. Czuje, ze sie starzeje, co mnie załamuje. Zarabiam kiepsko, około 3 tysiecy. Normalnie zakładałem, że bede miał w tym wieku rodzine, dom, a nie mam nawet wolnych weekendow, bo musze jezdziz na studia, ktore są konieczne do zdobycia uprawnień (jeszcze 1,5 roku)

Zmarnowaly życie wiesniary, ktore zdecydowaly sie na dzieci przed 30, nie ty

Niestety, mogles zostac ksiedzem. Ona zarabia wiecej

Nigdy nie można mówić, ze się zmarnowało życie w wieku 27 lat. To tylko może jest chwilowy spadek nastroju i smutek z okazji zimy. Robisz wiele, żeby zmienić swoje życie na lepsze i tylko tak trzymaj. Myśl o tym co Ci w życiu wyszło i bądź z tego dumny. Można robić wiele przyjemnych rzeczy nie wydając na to zbyt wiele pieniędzy i zarabianie ok 3 w tym wieku, to naprawdę nieźle. Dobieraj sobie ludzi, którzy mają na Ciebie pozytywny wpływ a tych toksycznych omijaj szerokim lukiem. Życzę wszystkiego dobrego.

ja też zmarnowałem zycie mając 25 lat nie miałęm nawet dziewczyny  to jest dopiero porażka ;(