Czym się różni pierwsza ciąża od kolejnych?

Czym się różni zachowanie kobiety, która jest w pierwszej ciąży od zachowania kobiety w kolejnej ciąży? 1) Ta pierwsza często śpi, jest senna i narzeka, że jest ciągle zmęczona. Druga też jest senna i tym bardziej zmęczona, ale nie ma czasu nawet o tym pomyśleć i przez to w sumie czuje się lepiej, nie rozleniwia się. 2) Pierwsza uważa, że powinno się ją traktować jak księżniczkę, druga skupia się na starszym dziecku i na tym, by wszystko zdążyć zrobić na czas. 3) Dla kobiet w pierwszej ciąży pisze się podręczniki przetrwania. Dla kobiet w drugiej ciąży nie, bo wychodzi się z założenia, że i tak nie miałaby kiedy tego przeczytać ;) 4) Ta w pierwszej ciąży narzeka, że tu boli, tam gniecie, a i niedobrze jest... Ta w drugiej nie wsłuchuje się tak w siebie, też ją boli, ale stara się nie zwracać uwagi na niedogodności, bardziej martwi się o starsze dziecko. Nauczyła się tego, gdy w czasie połogu ją bolało, a trzeba było zająć się dzieckiem, bo np. miało kolkę. Albo jak miesiączka wróciła, bolał brzuch, a dziecko akurat wymagało większej uwagi i trzeba było się nim zająć. 5) Przy porodzie ta pierwsza martwi się żeby nie bolało, żeby dała radę. Dla drugiej to jest po prostu zadanie do wykonania, a martwi się raczej tym, czy starsze dziecko za bardzo nie tęskni, czy ma właściwą opiekę, gdy ona wraz z mężem są w szpitalu. I wiele innych przykładów :) Ciekawa jestem czy kobiety mające więcej niż jedno dziecko, lub będące w drugiej ciąży zgadzają się z tym czy nie :)

szersza c**a :D

E tam szersza :) Wystarczy ćwiczyć mięśnie kegla i czasem węższa :) Przecież to są mięśnie.

Ruska mistrzyni swiata po porodach tak wycwiczyla cipke ze dzwiga nia 14 kg na bank jej zadna nie dorowna :D to dopiero ciasna wagina.

Trudno się z tym nie zgodzic :) ja właśnie jestem w ciąży, a mam już 5 letnią córkę i faktycznie nie mam czasu za bardzo przezywac swojego stanu bo starsze dziecko absorbuje moja uwagę. Czuje się czasem gorzej niż w pierwszej ciąży, zgaga mnie bardzo meczy, czego w ciąży z córka nie znałam. Wogole obecna ciąża mija mi bardzo szybko bo mam więcej obowiazkow. Porodu trochę się boje bo wiem co mnie czeka, ale jednocześnie myślę o tym jak przed porodem przygotować wszystko mężowi, żeby dał sobie radę z wyszykowaniem córki do przedszkola, planuje przygotować mu zestawy ubraniowe na każdy dzień by Młoda jakoś wyglądała ;) trochę martwię się jak pogodze opiekę nad niemowlęciem z opieką nad córka by ta nie poczuła się odepchnieta. Czuje, ze pierwsze tygodnie zanim się przyzwyczaje to będzie hardkor :)

W sumie wszystko prawfa, oprócz ostatniego. Dziecko mialo super opiekę nie musiałam sobie tym gkowy zawraxac, jak najbardzuej balam się że będzie bolalo, ale wiedxialam już że nie umrę :D

Kolezanka wpadla z drugim dzieckiem gdy pierwsze mialo ok 8 miesiecy. Na ktorejs wizycie w ciazy,ok 20 tc lekarz sie pyta czy czuje juz ruchy,bo przy drugiej ciazy kobiety czuja szybciej. A ona na to:panie doktorze przy pierwszej ciazy moglam sie walnac na lozko,lezec i czekac czy dziecko sie poruszy a teraz nawet nie mam czasu o tym pomyslec:)

U mnie różnice: - zdecydowanie wcześniej poczułam ruchy dziiecka - w 1. ciąży 21 tc, w 2. 15tc - zdecydowanie mniej tyje w 2. ciązy - w 1. ciąży bardzo puchły mi nogi, teraz tego nie ma - ogólnie czuje się dużo gorzej niż w 1. ciąży - ciągle mnie coś boli, trudno mi się schylać, cięzk mi dzwigać brzuch - pierwsza ciąża zupełnie bezproblemowa - pracowałam do końca i czułam się świetnie, w 2. stale problemy - krwawienie, problemy z łożyskiem, skurcze, ciągle na lekach i oszczedzanie się. - strach przed porodem jest, choc troszkę mniejszy, bo teraz wiem ze bede miała cc - nie boje się już samej opieki nad niemowlakiem, jest nowwa obawa, jak synek zaakceptuje siostrę - strach o nowe dziecko, o ty czy bedzie zdrowe pozostaje taki sam Ja paradoksalnie w 2. ciązy mam wiecej czasu, bo w 1. bardzo intensywnie pracowałam do 9. miesiąca. Teraz ze względu na komplikacje jestem na L4

Póki co nie mogę w drugą ciążę zajść... więc na tym etapie zazdroszcze Wam nawet tych mało przyjemnych wymiotów...

Autorka z autopsji pisała? Bo ja się nie zgodze z ani jednym punktem.

dla mnie wszystkim druga jest inna i dolegliwości inne, ciekawa tylko jestem jaki bedzie poród, mam nadzieje sie lepszy