Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chyba nie będę mogła mieć drugiego dziecka przez męża

Polecane posty

Gość gość

bardzo chciałam miec dwójkę dzieci, obecnie mam roczniaka i chciałabym już starać się o drugie, ale niestety chyba sobie daruję.... dla mojego męża pojawienie się dziecka było totalnym szokiem :( do dziś jest on załamany sytuacją, że już nie możemy np normalnie się wyspać, kochac itp. Mamy pomoc np mozemy wyjść do kina itp. ale on ciągle narzeka :( nie przeszkadza mi to bo ja mogę się zajmować dzieckiem non stop. Ale widze jak go to dobija, całe to rodzicielstwo :o obawiam się że jakby pojawiło się drugie dziecko to by zniszczyło nasz związek, on by tego nie wytrzymał :( nie chcę się rozwodzić, ani wiecznie słuchac narzekań... mam problem tylko z ogromnym instynktem macierzyńskim co do drugiego dziecka :( poradzcie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i nie zaniedbuje męża, normalnie mamy czas na seks ale taki już na szybko, spędzamy razem czas, ja nie uważam rodzicielstwa za traumę, ale on tak :o mąż był jedynakiem, oprócz rodziców wychowywali go dziadkowie, czyli 4 dorosłe osoby go rozpieszczały :( jest mocno egoistyczny i dlatego rodzicielstwo to dla niego trauma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zostaje ci nic innego jak czekac. Moze z czasem jednak dostrzeze uroki posiadania dziecka. A jak nie to chyba nie ma co robic na sile. Jakis kompromis osiagneliscie. Masz dziecko, on nie bardzo chcial, ale ono jest. Postaw sie w jego sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze dziecko chciał i to bardzo mocno, nawet on nalegał że już czas. Tylko go przerosło to całe rodzicielstwo. Myślał ze dziecko najpierw to tylko robi kupe, je i śpi, a potem się bawi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moze daj mu sie oswoić z jednym dzieckiem, a nei już pchasz go w drugie. A moze wogóle model 2+2 nie jest dla niego.Trzeba było wcześniej dokładnie przyjżeć się jakim jest człowiekiem, a nie teraz pchać na siłę w pieluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Absolutnie nie decyduj się na drugie. Nie teraz, może potem za kilka lat sam zapragnie drugiego. Swoją miłość rodzicielską przelej na to dziecko i tyle. Ja bym się nie zdecydowała. Z dwójką na początku jest naprawdę ciężko, mąż może tego nie wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tej sytuacji musisz albo zrezygnować z drugiego dziecka, albo mieć je od razu szybko, wtedy małe będą razem, a potem wiadomo że sytuacja się unormuje jeśli chodzi o spanie w nocy, a tym samym o seks i wieczory dla siebie. najgorsze są dwa lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic na siłę, nie możesz go zmuszać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oboje przed pierwszym dzieckiem chcieliśmy mieć dwójkę, tak mieliśmy ustalone. To nie jest teraz mój wymysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jeszcze daj mu czas może widzi ile czasu zajmuje zajmowanie sie roczniakiem sama mam roczniaka w domu i szczerze nie wyobrażam sobie mieć drugiego tak szybko ale każde dziecko jest inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 lata się przemęczy? 2 lata to strasznie dużo, jeżeli mąż ma już traumę przy jednym to jak da radę z dwójką męczyć się 2 lata? Prędzej zostawi rodzinę! Albo znajdzie sobie 'odskocznię'! Ja bym poczekała, może za 1-2 lata zmieni zdanie i sam bedzie ciebie namawiał, nigdy nie wiadomo, a z dwójką bez pomocy męża cięzko tobie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam podobnie, odpuściłam, dizs mój synek ma 6 lat i mąż nadal nie chce drugiego a ja od 5 lat marze o drugim, bardzo żałuję że nie namawiałam go wczesniej bardziej żeby teraz miec drugie chociaż 3 letnie - już byśmy byli po pieluchach itp, czas i tak szybko zleciał. autorko może jeszcze za szybko na drugie ale za rok bądz nieustepliwa i postaraj się namówić męża na drugie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za rok bądz nieustepliwa i postaraj się namówić męża na drugie..... Jasne, ale potem jak ją maż zostawi, to pomożesz jej w wychowaniu, skoro takich rad udzielasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yktyuktyk
Cholera, toż najpierw zajmij się porządnie tym pierwszym dzieckiem zanim spłodzisz kolejne. Może twój mąż lepiej zdaje sobie sprawę z wkładu pracy, odpowiedzialności i obowiązków wobec dziecka. Ale pewnie macie różne wzorce. :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idiotyczne prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wiem czy prowo, moja dobra kumpela miala podobnie tylko dla niej pojawienie sie dziecka tez bylo dosyc szokiem, ona wahala sie ale mąż byl stanowczo na NIE chociaz wczesniej oboje planowali dwojke. maja 5 letnia corke i teraz ona jest dopiero w ciązy i ciagle nie wie czy to dobra decyzja, to jest trudne, sama mam dziecko i nie planuje wiecej bo wiem ile to wyrzeczen, pracy, a chce pozyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my sie non stop kłocilismy jak pojawil sie nasz synek, do dzis pamietam te kłótnie :( słowa które padły - już ich nie cofniemy :( dzis sie nie kłócimy ale nie wiem jaką gehennę przechodzą małżeństwa z dwójką np bez kasy, pomocy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rezygnuj z marzenia o drugim dziecku ale nie teraz, za kilka lat dopiero. Dziewczyno twoje dziecko ma dopiero rok. Mój ma 2 latka i pomimo chęci posiadania drugiego to dla mnie nadal absolutnie nie czas na drugie. Przecież to pierwsze jest cały czas kosmicznie absorbujące. Ja cały czas nadal jeszcze widzę u siebie proces oswajania się z nową sytuacją. Tak naprawdę. Po dwóch latach nadal jeszcze się przyzwyczajam. Ty to naprawdę musisz mieć super hiper mocny ten instynkt macierzyński skoro przy ledwie rocznym dziecku chcesz już drugie. Twój mąż może da sie przekonać ale wg mnie to wszystko jest za szybko. Za rok, chociaż może i to za mało, za dwa lata mogłabyś bardziej ruszać delikatnie temat. Najlepiej dla twojego męża jakby pierwszak już w przedszkolu był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A swoją drogą ciekawostka. Mam w dalszej rodzinie kobiete która była jedynaczką, wiec wg teorii powinna być egoistyczna, a tymczasem swoich dzieci miała troje, no ale to płeć żeńska więc może tu się przebiła ta potęga instynktu macierzyńskiego albo może dokuczała jej samotność w dzieciństwie i chciała to sobie zrekompensować aby jej dziecko nie było samo. Różnie to jest z ludżmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy ma traume po dziecku? To mezczyzna jest czy c***a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialas cgyba powiedziec , ze chcialabys miec trzecie dziecko , bo dwojke juz masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ech faceci, no trudno, musisz odpuścic, oboje musicie tego chcieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem co to trauma u faceta, wlasnie moj maz taka przechodzi. Zaliczylismy wpadke, totalna mozna powiedziec. Bylo ustalone ze 2go dziecka nigdy nie bedzie, jedna corka, obecnie 5letnia, zycie poukladane, moja praca sie rozkreca, a tu nagle szok, jestem w ciazy, chociaz wiadomo, ze z seksu ZAWSZE moze pojawic sie dziecko. Ja sie od wczoraj oswajam z ta mysla, a moj maz po prostu sie zalamal!!!!! I to zamiast on mnie wspierac, ja mu mowie, ze bedize dobrze. A on dalej swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak , bo facet to jajko....pewnie ze jak nie chce dziecka to nic na siłę. Ale zobaczcie, Ona go nie zaniedbuje, tak? dziecko normalnie to jest nie facet, niańczyć mu k****a trzeba, żeby sobie czasem odskoczni nie znalazł. Ja bym mu dawała po pracy dziecko i niech niańczy, może zmądrzeje. Traumiarze pieprzeni, umieli zamoczyc a teraz nie dość że kobieta cala brudną robotę odwala to im jeszcze nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tak samo jak twoj maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu z 12.22 mozesz napisac jaka metoda zawiodla? absolutnie nie chce drugiego dziecka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cos jest na rzeczy, faceci sa jak dzieci, masakra jakaś, babka wszystko robi, w ciąży, potem rodzi w bólach, potem połóg i okropne początki karmienia piersią, ale TO FACET MA TRAUMĘ :o no żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie rozumiem kobiet, które mają roczne dziecko i tak im się spieszy do kolejnego. Urodzi się kolejne a starsze dziecko zostaje zepchniete na drugi plan a to przecież nadal maluch, który potrzebuje uwagi i troski. A taki roczniak to wszędzie biega i wszystkiego dotyka więc trzeba mieć oczy dookoła głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja go trochę rozumiem, wszystko się zmieniło po przyjściu na świat dziecka. Już nie mają dla siebie tyle czasu z żoną , nie mogą sobie spontanicznie wyjść na imprezę czy do znajomych. Jak chcą pobyć sami to muszą sobie organizować opiekę dla dziecka. Kiedyś byli wolni i radośni, a teraz są uziemieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×