Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

porwania rodzicielskie, jak można tak krzywdzić dzieci?

Polecane posty

Gość gość
Tasmanska a ty zapwne jak usłyszysz za ścianą że ktoś się znęca nad dzieckiem lub kopie psa na ulicy to też się nie zareagujesz? przez takich nieczułych ludzi jak ty mamy taką znieczulicę. u mnie w mieście ostatnio na ulicy pobili starszego pana i on na tej ulicy umarł - było to przy rynku gdzie jest mnóstwo sklepów i nikt z żadnego nie przyszedł starszemu człowiekowi z pomocą, nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał, nawet po pogotowie nie zadzwonili, dopiero po dłuższym czasie ktoś szedł i wreszcie zareagował, ledwo staruszka odratowali. no bo przecież co ludzi obchodzą sprawy innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i on na tej ulicy by umarł - powinno być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tasmanskiej tak zapewne matka się nie nadawała :O ciekawe kiedy księciunio stwierdzi że ty się nie nadajesz i tobie też dziecko zabierze? jeśli matka nie była uzależniona od niczego, nie była psycholką, nie znęcała się nad dzieckiem a była np nieudolna wychowawczo to może do samodzielnego wychowania się nie nadawała, ale prawo do kontaktu powinna mieć. nie lubię ludzi którzy uważają że najlepiej wiedzą co dla dziecka jest dobre i traktują dzieci jak własność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jeśli matka nie była uzależniona od niczego, nie była psycholką, nie znęcała się nad dzieckiem" no wlasnie, jesli. A jesli byla??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To umarl czy go uratowali:-D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska dziś Mój maż także córkę sam wychowuje i dziecko nie ma kontaktu z matka, wyjechal daleko z dzieckiem ,bo się nie nadawala na matke, wiec takie plotkary twojego typu jak zwykle doope obsmarowują i wiedza lepiej napewno x ale o co Tobie chodzi? o to, że Twój chłop zabrał dziecku matkę i wobec tego będziesz usprawiedliwiała takie postępowanie? skąd wiesz, że tej małej nie dzieje się krzywda? bo skoro dziecko wyje że chce do ojca, to chyba coś jest nie tak? mimo, że nie widziała go prawie połowę swojego życia, bo teraz ma ponad 5 lat, a przez ponad 2 nie widywała ojca? ale chyba miała z nim dobre wspomnienia skoro chce z nim być. to Twoim zdaniem jest nierobienie dziecku krzywdy? ja nie wiem jakie oni mieli relacje, co ich łączyło a co dzieliło. wiem tyle, że ona mnie podała na świadka że mąż jej nie zapewniał odpowiedniego poziomu dlatego musiała poszukać sobie i dziecku lepszych warunków :O i wiem tyle co mi mój były opowiada jak go wozi, a wozi go wszędzie bo jak pisałam facet nie ma prawka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To umarl czy go uratowalismiech.gif ? ----- no przecież napisałam że powinno być by umarł. pisałam szybko, niestety przeczytałam po wysłaniu, więc od razu poprawiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
gość z 12:03 a gdzie y w poscie autorki widzisz znęcanie się nad dzieckiem, biciem je, rzucaniem o sciane ? ja tu pisze ,ze jeśli dziekcu krzywda się nie dzieje to dlaczego ty tutaj afere wnosisz? Czy dziecko jest ofiarm przemocy domowej ,ze twój przykład o znęcaniu się nad dziecmi, zwierzętami był do mnie napisany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "jeśli matka nie była uzależniona od niczego, nie była psycholką, nie znęcała się nad dzieckiem" no wlasnie, jesli. A jesli byla?????? x jeśli była to należy ją izolować od dziecka, ale jeśli nie była to jakim prawem drugi rodzic zagarnia dziecko jak przedmiot tylko dla siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska dziś Nie twoja sprawa, co cie to obchodzi Zyj własnym życiem a nie innych. Jak ci się nudzi to włącz sobie trudne sprawy i tam przezywaj ---- napisałaś to po tym jak autorka napisała że dzieciak płacze za ojcem - wg ciebie krzywda jest wyłącznie fizycnza? bo dla mnie znęcanie psychiczne jest gorsze, a tutaj z takim mamy do czynienia skoro dziecko płacze za ojcem i go kocha a zabrania mu sie z nim być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
""""""do tasmanskiej tak zapewne matka się nie nadawała pechowiec.gif ciekawe kiedy księciunio stwierdzi że ty się nie nadajesz i tobie też dziecko zabierze? jeśli matka nie była uzależniona od niczego, nie była psycholką, nie znęcała się nad dzieckiem a była np nieudolna wychowawczo to może do samodzielnego wychowania się nie nadawała, ale prawo do kontaktu powinna mieć. nie lubię ludzi którzy uważają że najlepiej wiedzą co dla dziecka jest dobre i traktują dzieci jak własność """" xxxxxxxxxx Jeśli, jeśli, sresli!! Skad ty masz pewność ,ze wlasnie tak nie było? Kobieta ma odebrane prawa rodzicielskie, do tego sam się zrzekla i nie interesowala dzieciakiem, za darmo praw rodzicielskich matce się nie odbiera tumanie. Nie, nie ma prawa mieć kontaktow z dzieckiem, NIE MA ZADNCYH PRAW tumanie Ja nie nawadze ludzi, którzy przez neta sami wiedzą lepiej co dla dziecka jest lepsze, jeśli wszystkie instancje wyższe zadecydowały inaczej i wcale rodzicielka nie protestowała. Wiec kto jak nie rodzic kochający i sądownictwo wyższe ma wiedzieć kto jest dla dziecka dobre? TY? kim ty jesteś aby wyroki wydawac nie wiedząc, co to za kobeita była i do robila , ze ma odebrane prawa rodzicielskie? Siejesz sama patologie takim swoim wpisem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tasmańskiej a czemu tego wcześniej nie napisałaś? skoro ma sądownie odebrane prawa to ok, ale w przypadku opisanym przez autorkę to RODZICE OBOJE mają pełnię praw, więc czemu uważasz, że matka rozdzielając ojca z córką ma na myśli dobro dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
""""prawo do kontaktu powinna mieć nie lubię ludzi którzy uważają że najlepiej wiedzą co dla dziecka jest dobre """" xxxxx W doopie bylas i góówno widzialas Ten zacytowany wpis do samej siebie odnieść, bo g****o wiesz o cudzym dziecku ,którego nie znasz, nie znasz sytuacji rodzinnej, nie znasz rodzicielki , wiec ską TY akurat masz wiedzieć, co dla dziecka jest dobre. Tak, bo ty wiesz lepiej od sadu, od wszystkich władz, od ojca dziecka , od samego dziecka ,z eprawo do kontaktu powinna mieć, bo TY tak uważasz i twoje zdanie ejst jedyne najsłuszniejsze. Dlaczego ty akurat lepiej wiesz co dla dziecka jest dobre idioootko, która zgory zalozyla ,z ematka to anioł i za niewinność nie ma praw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawo do kontaktu powinna mieć
gosc 12:25 a ja się pytam dlaczego na moj wpis ,ze dziecko nie ma kontaktu z matka i mąż odebral dziecko matce skąd twoje przekonanie , ze rodzicielka była bez żadnej skazy i zrobiłaś wlasnie tyrana z ojca nie wiedząc jak było i kto tu zawinil? Pytam się dlaczego zaatakowalas ojca, a matke zaczelas zalowac, w ogole nie znaac powodów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Przepraszam, mój wpis z podpisem "prawo do konatktu ..." to mój, zle skopiowałam i wkleiłam nik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Autorka NIC nie wie o sytuacji tamtej rodziny, NIC , nie wie co było powodem, nie wie dlaczego taka a nie inna decyzja była , wiec niech się wstrzyma od opiniowania. W końcu jak sama napisala , nie lubi ludzi ,którzy najlepiej wiedzą co najlepsze jest dla dziecka Ona ma to wiedzieć? jest ostatnia osoba, która wie o sprawach prywatnych tej rodziny . Nie ma zadnego poejcia co się w tej rodzinie dzialo i jeśli był powod , to rodzic ma prawo nie dopusczac do kontaktow z drugim rodzicem w obawie o bezp. dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tasmańskiej naucz się kobieto czytać całość ze zrozumieniem, a nie tylko wybrane przez siebie fragmenty :O napisałam jasno i wyraźnie, że jeśli matka nie robiła dziecku krzywdy to powinna mieć kontakt z dzieckiem, a skoro sąd uznał, że powinna mieć odebrane prawa, to ok? autorka może nie wie jakie były relacje w tej rodzinie ale jak sąd nie odebrał temu ojcu praw, to czemu uważasz że matka ma prawo odebrać dziecku ojca? dziecko ma prawo mieć oboje rodziców jeśli go nie krzywdzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
a skad autorka ma pewność ,ze dziecko krzywdzone nie było prze ojca, dlatego odseparowała dziecko dla jego dobra? Nie wie tego, jedynie wie to co chce wiedzieć, czyli nic nie wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska dziś Autorka NIC nie wie o sytuacji tamtej rodziny, NIC , nie wie co było powodem, nie wie dlaczego taka a nie inna decyzja była , wiec niech się wstrzyma od opiniowania. W końcu jak sama napisala , nie lubi ludzi ,którzy najlepiej wiedzą co najlepsze jest dla dziecka Ona ma to wiedzieć? jest ostatnia osoba, która wie o sprawach prywatnych tej rodziny . Nie ma zadnego poejcia co się w tej rodzinie dzialo i jeśli był powod , to rodzic ma prawo nie dopusczac do kontaktow z drugim rodzicem w obawie o bezp. dziecka x ale o jakie bezpieczeństwo dziecka? skoro facet ma pełnię praw rodzicielskich, psycholog z rodik widzi dobre relacje z dzieckiem? owszem nie wiem jaką mieli sytuację i czemu się rozwiedli, ale jakby były jakieś przesłanki pt. przemoc w rodzinie to ona by to chyba poruszyła? a nic takiego w sądzie nie mówiła, podstawą jej pozwu było to że mąż nie zaspokajał jej i dziecka potrzeb :O to że mało zarabia i nie ma prawa jazdy czy to podstawa do odebrania mu dziecka? bo co, bo córka powinna się wstydzić tego, że ojciec jest biednym kaleką? a mamusia sobie znalazła nowego, bardziej wyjściowego i bogatszego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tasmanska a skąd ty wiesz ze było krzywdzone przez ojca? gdyby było to chyba by z tym poszłą matka do sądu czy na policję, ograniczyła prawa - bo nie oszukujmy się sądy są przychylniejsze matkom w sprawach o opiekę. jakby był pedofilem czy bił ją i dziecko to bardzo szybko by dostał wyrok za znęcanie i odebrała by mu dziecko w majestacie prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska, bo Ci żyłka pęknie. Zadna tu nie obraża i nie wyzywa, tylko ty się plujesz jakby temat byl o tobie. Zmien słownictwo bo pasierbicy chyba dobrego przykładu nie dajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
No właśnie nie wiadomo jak było u nich i miedzy nimi, można tylko gdybać, a na gdybaniu wyroków i osądów się nie powinno stawiać, bo jest to krzywdzące Co do mojego słownictwa, inaczej do dziecka się zwraca, bo jest dzieckiem ,inaczej do ludzi ,których nie znam i wkurza mnie ich wścibianie nosa w nie swoje sprawy jeśli nie wiedzą co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska dziś No właśnie nie wiadomo jak było u nich i miedzy nimi, można tylko gdybać, a na gdybaniu wyroków i osądów się nie powinno stawiać, bo jest to krzywdzące Co do mojego słownictwa, inaczej do dziecka się zwraca, bo jest dzieckiem ,inaczej do ludzi ,których nie znam i wkurza mnie ich wścibianie nosa w nie swoje sprawy jeśli nie wiedzą co i jak x ale w tej sprawie sąd nie pozbawił ojca praw, więc czemu Ty uważasz że wiesz lepiej? skoro w przypadku Twojego męża jest taka nie inna decyzja sądu to ok, ale tutaj sąd dał ojcu kontakty z dzieckiem tyle że matka mu je uniemożliwia. nie widzisz różnicy? mi jest żal dziecka które w takiej sytuacji staje się ofiarą wojny między rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
No wlasnie ja sama nie wiem co i jak nawiązując do opisanej rodziny co tam się dzialo u nich, nic nie wiadomo, wiec ja nie wydaje osadów, autorka tak a tez sama może jedynie gdybac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty tasmanska przezywasz jak mrowka okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem co było miedzy nimi, ale co by nie było skoro nawet pół słowem się nie zająknęła że ojciec krzywdził dziecko to czemu go od tego dziecka izoluje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesia babcia Aleksandra
Mam też swoje zdanie na ten temat, uważam, że już same rozstanie powoduje, że dziecko nigdy nie będzie miało normalnych kontaktów z ojcem z tego powodu, że ojcowie po prostu ich nie chcą. Często występują o pozostanie dziecka przy nim ale tak naprawdę, to czysta profanacja. Ojcowie próbują w ten sposób usprawiedliwiać swoje błędy, które popełniają z dyskryminacją,mają to już wcześniej przemyślane. Wiedzą dokładnie, że sąd im dziecka nie da.Ja myślę, że polscy mężczyźni powinni wiedzieć, że krzywda jaką wyrządzili matce dziecka, jest większą krzywdą dla dziecka. Płacą adwokatom, którzy piszą kłamstwa, proszą rodziców i rodzeństwo, znajomych o składanie fałszywych zeznań. Zaniżają dochody, żeby nie płacić wysokich alimentów, bo mają już zazwyczaj kochankę, która już się zagnieździła dużo wcześniej w życiu małżeństwa. Należy zapytać się właśnie tych wszystkich osób: "Dlaczego krzywdzicie dzieci?" Kobieta jest pozostawiana sama często bez dochodów w przypadku chorych dzieci i cały sztab ludzi od rodziny ojca, znajomych po adwokata pracuje nad tym w imię prawa aby to dziecko miało piekło a nie normalne życie. Sami zadajcie sobie to pytanie, usiądźcie w kącie i odpowiedzcie: "Dokąd ta droga prowadzi?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja znam przypadek kiedy to matka składała fałszywe zeznania i obciążała ojca, skończyło się ograniczeniem praw obojgu, ona dostała najpierw kuratora a potem dzieci wróciły do ojca. bo dopiero jak dzieci były w wieku 7 i 9 lat to sąd uwierzył w to jak dzieci mówiły że matka je wiąże na smyczy, że zakłada kaganiec, bije i każe jeść z psiej miski. wcześniej przez 4 lata pani kurator twierdziła że wszystko jest ok a historie jakie opowiadają dzieci są wymyślone przez ojca który je namawia do kłamania. dopiero jak starszy syn nakręcił telefonem film jak matka znęca się nad młodszym ich katorgii się skończyły. i wiecie co? ten ojciec nie wystąpił mimo to o odebranie jej praw, wyraził nawet zgodę żeby dzieci w jego obecności spotykały się z matką. obecnie chłopcy mają 14 i 16 lat i w miarę normalnie funkcjonują, mają żal do matki, ale mają z nią tez jakieś relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj skąd wiem, że nie ustalił? Wyobraź sobie, że znam się troszkę na tym. Gdyby ojciec wziął sprawy w swoje ręce, matka miałaby g/ó/w/no do powiedzenia, musiałaby dostarczyć dziecko chociażby do danego ośrodka interwencji kryzysowej, skoro w miejscu zamieszkania się wymiguje. Poza tym nieprzestrzeganie nakazu sądowego powoduje konsekwencje prawne, widocznie jednak jest mu to na rękę xxxxxxxxxxxxxx O jak Ty mało wiesz :) Sprawa wygląda tak, że NIE MA fizycznej możliwości ZMUSZENIA matki do doprowadzenia dziecka na "kontakty". Jak się baba uprze, NIKT jej nic nie zrobi. Konsekwencje????? Kolegi ex żona ma 5 wyroków za utrudnianie kontaktów. Na łączną kwotę 2500 zł. I NIC. Bo przecież co jej zrobią? Z pensji zabiorą? To ona wystąpi o wyższe alimenty! A jak baba wywiezie dziecko kilkaset kilometrów od ojca to co? Mało wiesz. Bardzo mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze to są związki Polka -islamista . Tu w kraju pewien brodacz znany sportowiec zapowiedział polskiej żonie że syn ma być muslim ma być przykładnie obrzezany a jak polskiej suce (dzięki której ma paszport PL ) sienie podoba to niech sp****la.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×