czy skompromituje się jeśli napiszę mu takiego smsa?

"wczoraj odpowiedziałam Ci że wszystko ok między nami.. ale tak naprawdę nie jest. Wiesz,myślę ,że najlepiej jak zostaniemy znajomymi jak to było na początku"

albo może lepiej "wczoraj odpowiedziałam Ci że wszystko ok miedzy nami tak trochę dla świętego spokoju... ale nie jest niestety"

up

jesli nie masz odwagi powiedziec mu tego w twarz to ok napisz smsa. Nie jest to kompromitujace, brzmi w porzadku.

jeszcze mysle nad tym:"wczoraj odpowiedziałam Ci że wszystko ok miedzy nami tak trochę dla świętego spokoju... moze op*****le CI pauke na odchodne i zakonczymy nasza znajomosc ?"

Owszem, koleś cię zlewa a ty się prosisz

slaby, ale jak czlowiekiem targaja emocje to glupoty pisze :P:)

jak mu takie rzeczy piszesz sms-em to z toba nie jest wszystko normalnie

Ja nie chcialabym dostac takiego smsa, ale jesli to dla Ciebie za trudne, by wyznac mu to osobiscie, to lepiej tak niz przedluzac, te agonie. Nie pisz tylko, zebyscie zostali znajomymi, przyjaciolmi itp. To bardzo okrutne.

ale my gadamy wyłącznie przez smsy i nie jest to stały związek,ale cos w rodzaju luźnego związku

a w takim razie to ok.

gość dziś ale my gadamy wyłącznie przez smsy i nie jest to stały związek,ale cos w rodzaju luźnego związku Buhaha.

Leze.

wszyscy stworzylisie sobie jakis zbior debilnych zasad, ktorych "nie wolno lamac" i wsrod nich akurat jest przykazanie numer iles tam: "pamietaj abys nigdy nie zrywal z nikim inaczej jak prosto w oczy". Ludzie, litosci.. A kto decyduje o tym co jest w tej kwestii ogolnie sluszne a co nie jest? Macie z laski beke bo napisala, ze byli w luznym zwiazku i porozumiewali sie smsami - a dlaczego by nie? Panna ma prawo sobie myslec nawet ze byli malzenstwem z 9 letnim stazem jesli taka jest jej percepcja to ok, niech sobie taka ma. I jesli dla niej jest sluszne wyslac do kolesia smsa o takiej tresci to po kiego narzucacie jej swoje prawidla, dla niej jest to cos na co ja w tym momencie stac wiec niech tak robi.