dziewica a usg transwaginalne, reakcja gin

hej, jestem dziewicą, taką już trochę po 20 miałam już ze 3 razy w życiu robione usg waginalne poszłam do nowego ginekologa, nie badała mnie (poszłam po skierowanie na badanie tylko) i była zdziwiona, że chciałam skierowanie na transwaginalne i zapytała "jak to możliwe, że pani jest dziewicą i robi to usg?" nie wiedziałam co jej odp, też tak macie czy ja po prostu nie mam tej błony albo mam ją elastyczną? :/

up

to nie prowo, po prostu pytanie :)

lekarka dziwna.. ja miałam normalnie robione..

no, a ze sporym stażem pracy, bo na oko 55-60 lat. w dodatku b. nieprzyjemna była. prywatnie.

Niektóre mają błonę tylko przy brzegach i się da fizycznie. Albo coś się zdarzyło, że ją masz już przebitą. Swoją drogą ja jako dziewica nie zgodziłabym się na takie badanie, póki nie byłoby konieczne.

Miałam robione przez brzuch.

staroświecka. dlatego... mój gienek ma ok 45 lat... i nie dał się namówić na zwykłe usg... choć nie powiedziałam wprost że jestem dziewicą... bolało ale musiałam bo torbiel miałam ...

hm, dzięki za odp. pocieszające jest to, że (tak rozumuję) mniej będzie bolało przy 1szym razie ;) skoro mam ją tylko przy brzegach. nie pamiętam już jak to wyszło, ale nikt mnie nie przymuszał - ktoś chyba ocenił, że może spróbujemy. bólu nie czułam. no może takie nieprzyjemne napieranie sondą na coś...to chyba na jajniki...ale raczej nie na błonę, bo błona jest przy wejściu, a sonda napierała głęboko.

"bolało ale musiałam bo torbiel miałam .." nie bardzo rozumiem. na jakie usg nie dał się namówić i które jako dziewicę Cię bolało?

a da się tak dojść do jajników? szyjka macicy nie przeszkadza? zawsze mnie to zastanawiało ;) ostatnio lekarz mówił ze niby jajnika usg dotykal..?

uparł się na usg dopochwowe...

ale nie chodziło mi o bezpośrednie dotykanie jajnika, tylko naciskanie, żeby lepiej obejrzeć jajnik. skrót myślowy :)

uparł się na usg dopochwowe... a, rozumiem. tzn. nie do końca, bo jeśli nie było jak (rozrośnięta błona dziewicza), a on i tak ładował tam sondę, to trochę brutalnie postąpił. w pewnym sensie jakby rozdziewiczał. przykro mi, że miałaś taką akcję.

z tym skrótem ok... co do usg 3 razy miałam ... da się przeżyć a błona chyba cała jest ;) w sumie z drugiej strony też pewnie troche bolesne by było nie?

no właśnie... wpychanie sondy ogólnie nie należy do przyjemności. tak jak mówię, skoro sonda nam się mieści, może łatwiej "on" się zmieści jak już dojdzie do 1szego razu ;) dzięki Dziewczyny za odpowiedzi, prędzej bym się spodziewała błota tutaj. wizyta była dziś rano, trochę mnie ta pani zdziwiła, ale nie wracam już do niej ^^ pa :)

no nie wiem czy tak łatwo pójdzie ale obyyyy ;) miłej nocy