Wraz z mężem jesteśmy niewierzący . Jak z religią w szkole dziecka ?????

Oj, dajcie spokój, co wam przeszkadza, że ktoś obchodzi święta, skoro jest niewierzący? Jest taka tradycja i juz. Żyjcie i dajcie żyć innym. Autorko, u nas w szkole jest list, gdzie rodzice deklarują czy dziecko będzie chodziło na religię. Jeżeli ktoś nie wyraża zgody, to wpisuje to w rubrykę i już. A tak na marginesie, to w tej chwili Kościół uważa, ze teoria ewolucji jest zgodne z Biblia, ale to tak na marginesie, bo nie o tym bylo pytanie.

Napiszę wam tylko jak ksiądz u nas w klasie 20 lat temu wyjaśnił nam teorię ewolucji i to, że ona jest zgodna z religią. Dzień stworzenia poszczególnych części świata wcale nie musiał trwać 24 godziny, ale miliony lat. Świat nie powstał jak za dotknięciem magicznej różdżki, tylko wszystko powstawało latami a dla Boga to było jak 1 dzień :P Wystarczy, że wierzący i niewierzący będą traktowali się z szacunkiem a może okazać się, że jedno teoria od drugiej wiele się nie różni. I tak naprawdę nigdy nie dowiemy się jak życie na ziemi powstało, zawsze (za naszego życia) będą to tylko teorie.

Taka jesteś oświecona, a nie wiesz nawet na logikę, że skoro nie wyznajesz żadnej religii to rzecz jasna nie deklarujesz żadnej w szkole. Następna gimboateistka :o

nic nie musisz deklarować ,piszesz po prostu oswiadczenie że twoje dziecko nie będzie uczeszczało na lekcje religi ,nikt o powody nie pyta -przynajmniej oficjalnie. Tak było w podstawówce mojego dziecka i w gimnazjum też tak jest, tyle że z tą etyka to ściema ,w podstawówce syn siedział na świetlicy lib w bibliotece,a teraz w gimnazjum religia jest na pierwszej lub ostatniej lekcji więc albo nie idzie albo zawija sie do domu. Nikt się nigdy z niego nie śmiał i nie był dyskryminowany przez nauczycieli.

Jeśli już mowa o świętach, to katolicy p***********i większość świąt przedchrześcijańskich. Z prostego powodu, ludzie je i tak obchodzili po wprowadzeniu chrześcijaństwa. Jak nie udało się pogańskich świąt zlikwidować, to je wykorzystano dla nowego kultu. Choinka nie jest wyjątkiem.

Co wy k.wa z tą choinką pogańską cały czas? No wiemy, że tak było ale czy musicie zasrywać każdy temat tym? Przecież dziewczyna pyta o religię w szkołach, a wy tłuczecie jak nie o Jezusku i jak trzeba Bozię kochać to o pogańskich zwyczajach. Dzizassss załóżcie sobie temat do tego, a nie rozwalacie każdą dyskusję swoją teologią lub anty-teologią z d...py :o

Uważam, że nawet ateista powinien być w swojej niewierze konsekwentny i jak nie wierzy w Boga to świat powinien nie obchodzic. Nie dlatego, że katolicy uzurpuja sobie wyłączne prawo do nich, a dlatego, że jest to niezgodne z jego światopoglądem. To się nazywa wierność swoim przekonaniom. Tak jak nie powinno się być byle jakim katolikiem, tak też nie powinno się być byle jakim ateistom. A autorka nawet ateistkom być nie potrafi :)

*"ateistą i ateistką" - przepraszam za byki.

A ja nie widzę związku, dlaczego siadanie z rodziną do kolacji 24 grudnia i dawanie sobie prezentów miałoby się kłócić z moim ateizmem. To nie jest wyznanie wiary. Wy jakoś możecie obchodzić narodziny Boże 24 grudnia, która to data nie ma nic wspólnego z prawdziwym dniem narodzin Jezusa, bo podprowadziliście tę datę poganom. Więc dajcie se siana. Do autorki - z religią w szkole nie ma problemu, rodzice piszą zgodę że dziecko ma nie chodzić i dziecko spędza czas w świetlicy, idzie do domu albo chodzi na etykę. Może też zacząć chodzić na relgiię, jak chce się czegoś dowiedzieć o wierze, nawet nieochrzczone. Ja jestem nieochrzczona i w jednym roku chodziłam, w drugim nie. Żadnego problemu nie było. A dzięki lekcjom religii jestem jeszcze bardziej niewierząca niż byłam. :D

Nawet muzułmanie, którzy mają w rodzinie chrześcijan, siadają do stołu wigilijnego :) Dlaczego mają tego nie robić ateiści? To jest okazanie szacunku rodzinie. Nie ma nic wspólnego z wiarą lub jej brakiem. A choinka to tylko gadżet. Jeśli katolik utożsamia Boże Narodzenie z choinką, prezentami, jedzeniem, to ma nierówno pod sufitem. Opłatek jest tradycją regionalną - poza Polską nie istnieje. Choinka jest tradycją germańską pochodzącą z Yule.

Niech każdy patrzy na siebie, bo już lepiej, że ateista przełamie się opłatkiem i ma te święta niż wielce "katolik" co w d.pie ma wiarę, a katolem jest na pokaz jak większość tutaj, lata do komunii żeby cała wieś widziała. Seksu przed ślubem nie uprawiałyście oczywiście, a jak tak to szczerze żałujecie i oczywiscie antykoncepcji też nie stosujecie AAAALLLLEEE tu oczywiście wy katolicy zostawiacie sobie furteczkę, że to ludzie wymyślili (tak jakby w ogóle katolicyzmu nie wymyslili niby i macie prawo tego nie uznawać) no nie moje drogie jak katolik to katolik i uznaje WSZYSTKIE dogmaty KATOLICYZMU albo nie czepia się innych. Każdy kij ma dwa końce. Ateiści uznają karpia i opłatek, a katolicy nie uznają wstrzemięźliwości seksualnej przed ślubem oraz antykoncepcji. Więc dajmy sobie spokój na te święta i ciszej nad tą trumną, niech każdy żyje według siebie... Alleluja!

cołko prowda dziś AMENT :D

cołko prowda dobrze godosz! dać jej wódki!

Szczodre Gody (nazywane przez niektórych BN) oraz Dziady (nazywane przez niektorych Wszystkimi Swietymi) to celebracje przedchrzescijanskie

Rodzic ma prawo wychowac dziecko tak jak chce, wedlug swojej najlepszej wiedzy. Nie miesajmy sie w zycie innych. Pani zapytala o kwestie z religia w szkole i prosila o nie komentowanie jej pogladow. Konstytucja gwarantuje jej wolnosc wyznania.

nie przeczytałam całego wątku i już się kiedyś na podobnym wypowiadałam. Moi rodzice byli (są) nie wierzący ja chodziłam na religie przyjełam sakramenty, wierzyłam i wierzę. Chcę wziąść slub bo dla mnie koscielny ma ogromne znaczenie. Rodzice zrobiliby mi ogromną krzywdę nie wysyłajac na relige

a słownika nie chcesz wziąść może?

drogie katoliczki wyzywające ateistki od idiotek roku: nadróbcie zaległości w nauce a zwłaszcza w znajomości WASZEJ religii bo macie mgliste pojecie, aż wstyd. gdybym ja sie chciała nazywac katoliczką to chciałabym wiedzieć przynajmniej podstawy. A u was z wiedza cieniutko. wasza wiara opiera sie na wyzywaniu od idiotów kazdego kto myśli/czuje/wietrzy inaczej. Tego chciała wasza bozia? :D

jakie sprane mozgi,podstawowym zadaniem terr*orysty to wtopic sie w otoczenie i czekac na ROZ/*/KAZ potrafia sie tak kamuflowac przez 10-20 lat

jestem ateistka nie lubie waszych swiat