Zdrada

Witam, nie wiem co mam robić ze swoim życiem. Mojego obecnego narzeczonego poznałam ponad rok temu od 7 paź 2013 r jestesmy para. Poznalismy sie przez internet i dzisiaj dowiedzialam sie ( własciwie przypadkiem trafiłam na rozmowy ) dotyczace mojego narzeczonego i jego byłej dziewczyny , okazało się ze bedąc ze mną nadal sypiał z nią...Ponieważ mieszkalismy na początku bardzo daleko od siebie ponad 300 km sam zaproponował zwiazek na tamta chwile na odleglosc oczywiscie widywalismy się w miare kiedy to było możliwe a od stycznia zamieszkalimy razem. Nie wiem czy mam mu dać szanse kocham go ale szczerze mowiac obrzydza mnie nawet mysl zeby go przytulic cały czas mam przed oczami te obleśne rzeczy ktore pisali...

mysle ze w akcie zemsty moglabys odreagowac na jakims mlodziencu :)

no nie wiem co ci poradzic .Nie jest twoim mezem , nie macie dzieci , wiec strata chyba nie za duza . Oszukaniec i jesli masz miec schizy i przechodzic problem wybaczania tylko dlatego , ze jest twoim narzeczonym -nie warto chyba . Porozmawiaj z nim , bo tak czy inaczej do takiej rozmowy powinno dojsc . Elena.

Autorko..jesteś naiwna..skoro notorycznie sypiał z tamtą to wszystko jasne...jednorazowy numerek jeszcze można by wybaczyć w drodze wyjątku, ale coś takiego ? Nie pchaj się w to ! Zdradza i będzie zdradzał już zawsze..taki z niego typ.. Ułóż sobie życie z porządnym facetem, który pokocha Cię jak nikogo i tylko Ty będziesz się dla niego liczyć

Przed ślubem odkryłam, że mnie oszukuje, na gg miał rozmowę z której wynikało, że chciał mnie zdradzić, powinnam była go rzucić ale odkryłam tydzień po tym zdarzeniu, że jestem w ciąży, on obrócił to w żart ja to kupiłam. Wzięliśmy ślub i miało być cudownie, ale jak maleństwo miało ponad rok odkryłam, że byłam zdradzana prawie całą ciąże i te ponad rok życia malucha, tu już miałam niezbite dowody. Rozstaliśmy się. Nie mieszkaliśmy kilka miesięcy a on skomlał, że bez nas jego życie nie ma sensu i że zrobi wszystko by uratować rodzinę, nawet poszedł na terapię. Kupił dom by pokazać, że mu naprawdę zależy. Mięliśmy zacząć wszystko od nowa, prezenty, kolacje itp, po roku mieszkania w nowym domu okazało się, że on dalej zdradza i teraz dopiero wiem, że te wszelakie szanse to była strata mojego czasu za to ile mojego cierpienia i łez, mało tego, najwidoczniej przez cały czas naszego związku byłam zawsze zdradzana, więc bardzo cie proszę nie marnuj swojego cennego życia na kogoś tak bezwartościowego.

Dodam jeszcze,że on twierdzi że mnie nie znał dobrze i nie był mnie pewien i dlatego tak postepował, ale czy to jest uprawiedliwienie? Jezeli postanowiliśmy być ze soba to nie ma znaczenia czy był mnie pewien czy nie... przynajmniej ja byłam w porządku w stosunku do niego. Odkryłam jeszcze że pisał z naprawde mnóstwem kobiet o seksie itd co prawda z nikim sie nie spotykał, ale to też troche zdrada..

obudź się i nie tłumacz go, czujesz się zraniona bo cię zranił naprawdę. Ratuj siebie i nie tarzaj się z nim w tej niepewności, wybierz pewność z sobą

Jesli te facet nie poniesie konsekwecji swojej głupoty to nigdy nie zmądrzeje :P Cudów nie ma ;) Czemu pozwalasz zagłuszac sobie rozsądek emocjami?? przecież małżeństwo to decyzja na całe życie. Warto ryzykować?

Facet cie zdradzal i oklamywal, a ty sie zastanawisz co masz zrobic? Masakra:O

Wiem że nie powinnam sie zastanawiać, niestety komus kto nie jest w takij sytucji łatwo się mówi, a to wcale nie jest takie proste... Mieszkamy razem i całe swoje oszczędności wydałam na remont pokoju, więc nie mam grosza przy sobie gdybym sie teraz wyprowadziła jestem w d***e za przeproszeniem... Nie jestem z tych naiwnych naprawde, ale jakoś ciężko mi go zostawić kiedy widze jak on przeżywa i płacze że nawet tego nie pamięta i że mnie bardzo kocha.

Omg!!

Oj tam, jak czuje się tak winny to będzie dobrze.

Kochana nie chcesz konczyc tego , bo to widac :-D. Nikomu nie musisz sie tlumaczyc ze swe decyzji . Chcesz zobaczyc , jak dalej sie ukladac bedzie -sprobuj.Wszak nie tracisz nic wiecej , poza ewentualnymi emocjami . A moze facet rzeczywiscie gral na 2 fronty nie wiedzac , co sie moze wydarzyc .Kobiety bardzo czesto lapia 2 sroki za ogon, zanim cos sie nie wyklaruje .Nie powinno tak byc , ale jest .Zycie .To tylko zycie . No i kasy tez szkoda-tu zartuje, ale moze wszystko rozejdzie sie po kosciach . Skoro nie jest ci latwo zakonczyc to- postaw granice i powodzenia. Moze kiedys powiesz -dobrze , ze dalam szanse i tego ci z serca zycze. Nie zamartwiaj sie , jest weekend , spedz go milo . Elena.

Oszukiwal Cię kiedyś, więc uważaj by teraz był fer.. Miej to na uwadze. Zajrzyj na SpyShop.