siedzę i myślę

Czy ze mną coś jest nie tak? Juz od dłuższego czasu nie jestem w stanie zainteresować się żadnym facetem, każda randka mnie nudzi i zazwyczaj po pierwszej już wiem, że kolejnej nie chcę. Poza tym podczas spotkań większość pytań związana jest z tematem pracy itd., w ogóle wszystkie tematy kręcą się wokół rzeczy materialnych. Druga grupa mężczyzn to Ci, którzy od razu mi przyszłość planują, łącznie z określeniem tego ile chcą dzieci i z domkiem w Portugalii. Nie wiem, czy tylko ja trafiam na takie osoby, czy to ogólna psychoza? Może faceci 30+, już tak mają? Nie jestem brzydka, nie jestem głupia, a trafić zupełnie nie mogę. Oni też, niby inteligentni, zadbani, ale to wszystko chyba tylko na pokaz, bo pod spodem pustkę widzę:(