Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SynowaNieTaka

Problem z wredną, zazdrosną teściową

Polecane posty

Gość SynowaNieTaka

Mam problem z moją teściową. Proszę was o rade i opinie, już sama nie wiem co mam myśleć, co mam zrobić po tym co zaszło między mną a moja teściową. Od początku kiedy ją poznałam czułam że mnie nie lubi, kobieca intuicja dawała mi do zrozumienia że to ona chce być najważniejszą i pierwszą kobietą w życiu mojego partnera. Z pokora znosiłam wszystkie jej złośliwe komentarze, ciągłe wtrącanie się i traktowanie mnie jak głupszą. Ale w końcu doszło do sytuacji w której coś we mnie pękło. Na dwa tygodnie przed naszym ślubem który organizowaliśmy za własne ciężko zarobione za granicą pieniądze, teściowa stwierdziła że zrobi na nasze wesele faworki. Nie zgodziłam się na to a mój partner poinformował swoją matkę w trakcie wizyty u niej że "bardzo dziękujemy ale Sylwia nie chce faworków". Na co ona wybiegła z pokoju i zaczęła krzyczeć do mojego męża że mi k**** nic nie pasuje i że kto jest dla niego ważniejszy ona czy ja. Byłam w szoku. Przez okres do ślubu nie widziałam się z nią ale po ślubie stwierdziłam ze może miała zły dzień i postanowiłam że odwiedzimy ją. Nasłuchałam się samych negatywnych komentarzy dotyczących naszego wesela, ani jednej pozytywnej rzeczy, wyszliśmy z niesmakiem. Następnego dnia doprowadziła mojego męża do szału rozpaczliwymi telefonami więc postanowiłam do niej zadzwonić a ona zaczęła krzyczeć ze zabrałam jej syna i ze go nie kocham i ze tylko ona go kocha prawdziwie i że powie tylko jedno słowo a synuś do niej wróci. Jestem w szoku. Co mam robić??? Czy to jest normalne zachowanie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdrosna jest o nasz seks. czesto syna -mojego męża wypytuje jak było i w którą dziurkę dziś było. i gdy tylko on jest zadowolony i ja uśmiechnięta to ona zła . widać , że jej brakuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmyślasz. A co masz do faworków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SynowaNieTaka
Nic nie mam. Uważam ze faworki można zjeść na inne okazje jak np tłusty czwartek a nie koniecznie na weselu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj się ,jak widac na kafeterii az roi sie od podobnych przypadków,a nawet o wiele gorszych.Buduj swój związek i dbaj o niego,a mamusia jak jej nie pasuje nie musi wcale uczestniczyc w waszym życiu.Trzeba jasno postawic granice i zasady jak nie chce ich przestrzegac to jej problem.Dla ciebie i męza najważniejsza ma byc rodzina ,którą teraz stworzycie,a mamusia do lamusa chyba,że przemysli sprawę i zacznie sie zachwywać w porządku to wtedy bedzie mile widziana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż prawdopodobnie ukrywał, że mamusia aż tak z nim związana miłosną więzią, bobyś się zniesmaczyła w narzeczeństwie. Gdyby wcześniej się od mamuśki odciął, nie odstawiałaby szopek. Teściowa odpuści, jeżeli synek będzie ją trzymał na dystans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SynowaNieTaka
Tak w ogóle to chciałam aby nasz ślub (mąż jest senatorem) odbył się na wyspach bali, ale teściowa która z teściem prowadzi bar wybiła mojemu ten pomysł z głowy i wesele było z barze, a głownym daniem pierogi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuźwa, nowele i ksiązki pisać, a nie wkręty czynić :) Brzuch mnie ze śmiechu rozbolał, i muszę i zapalić papierosa, bo łzy mi uszami ciekną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz że jak wyszłaś za mąż to on jest twój. Matka zawsze będzie na pierwszym miejscu. Co ci przeszkadzały te faworki, może ich rodzina je uwielbia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki! trzymaj daleko męża od toksycznej matki,bo inaczej rozwali ci małżeństwo,jej czas niańczenia juz skończył się,nie daj sobą rzadzić a powiedziała ci,że zabrałaś jej syna? nie? to powie ci znałam taką podłego prostaka,już po naszym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro robili slub za swoją kasę,czemu mieli sie zgadzac na faworki czy pierogi? Sami mieli prawo zadecydowac co chcą.Czy mamusie synów myślą,że syn jest ich własnością,że przyszedł na swiat żeby zapewniać im towarzystwo do smierci.Chyba jako dorosły człowiek ma prawo do swojego życia,swoich wyborów i do związku z kobietą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co przyszedł na świat zapewnić towarzystwo jakiejś wywłoce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcesz teściowej, trzeba było szukać męża z domu dziecka lub u bezdomnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I już się zleciało stado nieodpępowionych;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyszedl na swiat nie do towarzystwa tylko zeby przekazac zycie nastepnemu pokoleniu,a na mamusie nie ma ochoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SynowaNie Taka
Hm,a może faktycznie jestem zła?Mamusia regularnie robiła mu loda z połykiem a ja bez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SynowaNieTaka
Widzę że jakaś niedowartościowana osoba wypisuje bzdury i podpisuje się SynowaNieTaka. Fajnie tak się nabijać z innych? Jesteś obleśny. Ja już się więcej nie wypowiem pod tym pseudo więc jeśli ktoś kolejny raz napisze jakieś obrzydliwe komentarze podpisując się SynowaNieTaka to na pewno nie będzie to autorka postu. Ignorujcie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×