Mąż przyjaciółki zaproponował mi romans

Ja jestem sama, oni są ze sobą od czasów liceum. Znamy się z jednej klasy. Mamy po 37 lat. Ona go zawsze izolowała od koleżanek, teraz wiem dlaczego. Rok temu orodziła im się córeczka. Czasem do niej wpadałam, zawsze starając się być jak jego nie ma, no i ostatnio natknęłam się na niego. Zaproponował, ze podwieziem ine do metra, pytał o zycie prywatne, ja go zbyłam, a on wtedy wypalił z propozycją. Byłam oburzona i powiedziałam mu co onim myslę. Efekt jest zdumiewający, ponieważ on odwrócił kota ogonem mówiąc żonie, że to ja próbowałam go poderwać! Przyjaciółka zadzwoniła do mnie mówiąc że wie o wszystkim, że nie spodziewaqł się że jestem taką suką i nie chce mnie znać. Nie dała sobie nic wyjaśnić. Nie wiem co robić. Odczekać, wyjaśniać sprawę? Dać sobie spokój?

co ciekawe w sytuacji odwrotnej miedzy facetami doszlo by do sojuszu bardziej przeciwko pani ktora wystapila z propozycja...kobiety to jednak mierne przyjaciolki....he jestem kobieta i ta solidarnosc jajnikow to jeden wielki belkot

było nie eksponować wdzięków przed mężem koleżanki :O sama sprowokowałaś sytuację aby cię podwiezł, urobiłaś i bezszczelnie zganiasz winę na faceta, kobieto idź szukać szczęścia u wolnych :O

oczywiscie dodam ze zalozycielka watku wykazala sie przyjaznia, temu zaprzeczyc nie mozna, ale potencjalnie zdradzana zonka oczywiscie uwierzyla misiowi hahha

Autorko nic nie wyjasniaj , sama sie przekona debilka wczesniej czy pozniej ..

Ja to się pytam jak mocno on był pijany. Zna autorkę ok 20 lat i dopiero teraz mu się spodobała :P

Odwozil ja wiec pewnie trzezwy ,ale ,ze maja roczne dziecko to pewnie sexu zero ,a fujara swedzi ;)

Daj sobie spokój szmato i odpiernicz się od nich