Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy za dzieciaka stosowaliście jakieś sposoby aby mniej odczuwać bicie pasem?

Polecane posty

Gość gość
przemoc rodzi przemoc, kocha dziecko i bije? psychol niech się leczy ,niech nie płodzi dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie miałem żadnej możliwości zmniejszenia odczuwania bicia bo do lania musieliśmy się z rodzeństwem rozbierać zupełnie do golasa aż do końca podstawówki, wtedy 8 klasowej. No i kabelek śmigał po całym ciele bo rodzice miejsca nie wybierali a i my w czasie lanie nie byliśmy w stanie utrzymać jednej pozycji ale wierciliśmy się aby uniknąć razów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie ta szmata moja matka lała czym popadło. W ruch szła trzepaczka, pas, co było pod ręką. Kiedyś połamała na mnie drewniany wieszak, lała nawet jak błagałem i mówiłem, że ją kocham. Potem było wymeldowanie, eksmisja i więzienie. Nienawidzę tej kóórwy!!!!!!!!!!!! Psa bym nie umiał uderzyć, a co dopiero człowieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odczuwanie zależało od dwóch czynników: siły uderzenia (mama czy tata) i od ilości razów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nikt nigdy nie bil i ja nigdy corki bic nie bede. Stosuje kare bycia w koncie i dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bylam bita pasem czy kablami :o Czasem klapsa od ojca dostalam ale nie zeby to bolalo, bardziej sie balam op*****lu. Swojego dziecka tez nie bije, klapsa dostanie jak cos przeskrobie ale tak samo ten klaps to taki jak nieraz maz mnie w tylek klepnie dla zartow. W glowie mi sie nie miesci zeby lac dziec***asem czy jakims kablem i to po golej d***e :o Patologia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz tam patologia. Inne czasy, inne metody, inne środowisko i inni rodzice. I to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepszym sposobem było nie robić niczego takiego za co można było dostać lanie. Ojciec niestety wiedział, że najbardziej boli, gdy pupa jest goła i wypięta, a do bicia używa się specjalnego rzemienia, który miałam obowiązek przechowywać w mojej szafie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W latach 50,60 pas był najlepszym rozwiązaniem problemów wychowawczych moja mama zawsze mowila dupa nie szklanka niepotlucze się i rozum przez dupsko lepiej do glowy wchodzi i miała racje lala pasem równo miałem trzy starsze siostry rozniica wieku miedzy nami była spora najmlodsza moja siostra była starsza odemnie o 10 lat tak ze i siostry stosowaly pod nieobecnoosc mamy jej metody wychowawcze za jjej przyzwlenem wiec w domu oprócz mamy dostawałem po d***e od starszych siostr pod nieobecność mamy siostzryczki wywiazywaly się z tego przyzwolenia nadwyraz skrupulatnie lały mnie pasem równo darlem się w nieboglosy podskakiwałem tanczylem taniec indiański jeżeli lanie odbywalo sia na stojąco nie tylko w domu zdazaly s9e lania nna dworze również przy innych dzieciakach rownez dostawałem zresztą nie tylko ja wieksz0sc dzieciakow z okolicy była bita pasem .Pawmietam jedno wyjątkowe lanie moglem się do niego przygotować narozrabalem cos bardzo poważnego mama w pracy i najstarsza siostra miała mi dac lanie pase powiedizala ze mam się pzrygotowac w soim pokoju wiec szu=ykowalem jaki człowiek młody i glupi znalazłem gdzis na strychu w satarch ciuchach pieluchy tetrowe w tamtym czasie tylko takie były chyba ze cztery pary zlozylem rzem i wsadziel sbie w rajtuzy na pewno było widać zdeformowane dupskao lezalem na taborecie w=z wypieta pupa siostzry wkroczyly do pokoiju jedna trzymala mnie za rece druga za nogi a najstarsza za pas i az=zaczea mnie ac po dupski=u nic niebolalo ale nawet ja sluu=yszalem głuche dudnienie pasa siostr azlapala za gme rajtuz pocoagnela a tam pieluchy tetrowe co byli potem można się domyslec dosatlem taki wp*****l pasem ze się posikalem posralem zmeczyla się nastepna siostra za pas i mnie lalat później nastepna w końcu jzu nic nieczulem nawet drzec się pzrestalemtzry mieiac zchodzily mi slady a ze lato było musialem ch9dzic w krótkich spdenkach zbyt krótkie były tak ze pieluchy tetrowe wylazily z nogawek i również slady na udach było widać prawie trzy miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najczesciej dostawałem pasem z marszu wiec niebyło czasu myśleć o czym kolwiek żeby w jakiś sposób złagodzić otrzymywane ciegi pasem.Raz jedyny udało mi się na chwile zmylic mame ale kosztowałomnie to dodatkowa kara tak ze więcej nic nie czyniłem żeby cokolwiek zmienić mianowicie ;; niepamietam już co to był za wybryk mama oznajmiła mi ze dostane pasem jak wrócimy do domu z przyjecia urodzinowego babci .Moje kuzynki (byłem jedynym chłopakiem w rodzinie)podsluchaly rozmowe mojej mamy ze mna .Jak tylko byłem sam oznajmiły mi ze ppomoga mi cos zrobić zebym nieczył pasa na pupie .Kuzynki było ich 9 zaprowadziły mnie na strych dwie z nich mieszkaly z rodzicami u babci wiec były niby najbardziej zorientowane w sytuacji domowej .Jestesmy na strychu przystąpiły do dzieła .Mowiły ze mam je sluchac a nic niepoczuje jak będę dostawal pasem od mamy wiec je sluchalem one starsze odemnie ja dziesięciolatek wiec wiezyłem im moowily ty nic nierób my wiemy najlepiej jak zlagodzic razy pasem wiec poddałem im się całkowicie opuscily mi krótkie spodenki od kapletu stroj marynarski następnie biale bawełniane rajtuzy opuscily do kolan ,majtki również powedrowaly nizej swiecie byłem przejnany w ich intencje stałem tak na srodku strychu z goła pupa pod czujnym okiem kuzynek które zaczęły wymyslac co by tu zrobić jedennej pomysl wydal senajwlasciwszy mianowicie wyciagneła z jakiegoś pudla cztery pieluchy tetroe zlozyly je tak ze po zalozeniu mi miałem w rajtuzach dość wyrrazne zgrubienie granatowe luźne krótkie spodenki zlagodzily wypuklosc niewygodnie mi byle pieluchy krepowaly mi ruchy ale jakmi mowily mam się zachowywać normalnie zeszliśmy do salony bawlilismy się na podworku tak się rozbrykałem ze zapomniałem ze mam dostać lanie i o tych pieluchach w moich rajtuzach nadszedł wieczor wiec grzecznie z mamusia pozegnalem się z babcia i poszliśmy doo swojego domu odeglego od babci na drugim końcu miasteczka idąc co jakiś czas moje rekazjezzdzalla do mojego kroku ppieluchy się zsunęły i powoli zaczęły się obsowac w rajtuzach .Mama co jakiś czas strofowala mnie idz normalnie ludzie na nas patrza ,fakt gapili się ale na mnie widzac w moim kroku i poniżejnogawek od krótkich spodenek niekształtne zgrubienie pielychy zsunely mi się mocno tak ze znajdowaly się jzu prawie w jedenj nogawce rajztu tuz przy kolanie .Byliśmy jzu tuz tuz domu maa spojzala na mnie było jzu ciemno pomacała mi w kroku i wyczuła zgrubienie pieluch przy kolanie rajtuz .Spojzala na mniezlapala za reke dostałem kilka klapsów na dupsko faktycznie nic nieczulem ale to był dopiero wstep jak tylko weszlismydo domu przy swietle mama blyslawicznei sciaglami spodenki .Z tymi pieluchami w opuszczonych do kolan rajtuzach wygladalem jak poltora nieszczęścia jakbym w nie narobil .Błyskawiczna reakcja mamy zlapala za gume rajtuz opuscila je do kolanpieluchy wyleciały na podloge a ja po chwili zaczolem czuc najpierw mocne klapsy a za chwile moja pupe zaczely rozgrzewac do czerwonośc***asy .Niewiem ile ich dostałem mama była jak w amoku lała jak popadło ja się darłem w nieboglosy nikt mi z pomocą nieprzyszedl mieszkaliśmy sami w dużym domu .Po laniu niemoglem ustac na nogach lezalem na podłodze moje majtki i rajtuzy były mokre i czuc było niemily zapach kupy .Mama jak jako tako przyszedłem do siebie i ona również oznajmiła mi ze skoro chce nosic pieluchy będę je nosil zwazywszy ze w trakcie lania zrobiłem siku i kupe w majtki .Na drugi dzień była niedziiela jak tylko się obudziłem mama jzubyla w mim pokoju trzymala w reku pieluuche tetrowa mowiac ze skoro chce je nosic od tej chwili będę je miał na sobie az do odwołania nosiłem pieluchy do końca roku szkolnego ,calem wakacje rozpoczyajac kolejny rok szkolny ogolnie rzecz biorac pieluchy nsilem do końca 8 klasy a ze kiedyś niebylo papmpersow żeby było smieszniej mama wkladala w pieluch kawallek foli która w trakcie chofzenia szeleszczała .w ten sposób byłem dodatkowo karany a pas niestety był dość czestym gościem na mjej pupie .Ktos pomyśli patologia ale wręcz przeciwnie mama była lekarzem ja pomimo tylu razy obrywania pasem również nim zostałem i mam się dobrze jakos ujem ie niewplynelo to na mnie .Rodzaj wychowania bezstresowego ….

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bity Gozdek
Jako dziecko dostawałem lanie sznurem od prodiża. Niestety, nie mogłem nic zrobić aby lanie mniej bolało bo do lania zawsze musiałem rozbierać się zupełnie do naga. Następnie musiałem przynieść sznur i podać rodzicom. Stawałem bokiem do bijącego i dostawałem zazwyczaj 5 do 10 sznurów na tyłek lub uda. Po laniu na 30 minut szedłem do kąta i tam musiałem klęczeć z rękami podniesionymi do góry. Po klęczeniu musiałem podziękować rodzicom za lanie, odnosiłem sznur na miejsce i dopiero mogłem rozetrzeć bolące ślady i się ubrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie najlepszym sposobem było posłusznie podać pas, zdjąć majtki i wystawić goła pupę do bicia. Wtedy mogło się zakończyć na dziesięciu potwornie bolesnych pasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bity Gozdek
Ja na początku się buntowałem i nie chciałem rozbierać się do naga ani przynosić sznura. Wtedy mama lub tato sami przynosili i zaczynali lać przez ubranie do momentu aż byłem zupełnie nagi. Zanim zdjąłem bluzkę, koszulkę i spodnie, zimą wyplątałem się z rajstop i zdjąłem majtki to już dostałem kilkanaście sznurów. Jak byłem już goły i zbity to rodzice mówili, że lanie dopiero się zaczyna i dostawałem kolejne sznury. Później było klęczenie w kącie z gołym tyłkiem i kolejne 5-10 sznurów abym następnym razem pamiętał jak się do lania należy przygotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała_Gosia_64
Ja jestem jeszcze starej daty. W domu miałam klasykę czyli krótkie trzymanie i lanie na goły tyłek. Mój plan podstawowy był prosty. To być grzeczną, posłuszną, przestrzegać zakazów danych przez rodziców a ich polecenia wykonywać szybko i sumiennie. A w szkole nie mieć ocen poniżej czwórki, nie opuszczać lekcji, nie rozmawiać na lekcjach, słuchać się nauczycieli i nie wdawać się z nimi w dyskusje (tzw. "pyskowanie"). To chroniło przed bólem całkowicie ale było trudne w realizacji. Dlatego miałam też sposoby awaryjne, które jednak tylko mogły ból nieco zmniejszyć. Tutaj podstawową zasadą było nie denerwować tatusia bo on już na spokojnie miał ciężką rękę a jak się wnerwił to bił więcej i strasznie mocno ! A więc po ujawnieniu jakiegoś przewinienia najlepiej się było od razu przyznać i o wszystkim szczerze opowiedzieć nie ukrywając niczego (np. nie kryć wspólników ). To mogło ochronić przed długim i bolesnym przesłuchaniem bo tatuś potrafił być bardzo dociekliwy i nigdy nie żałował pasa w odkrywaniu prawdy. A kiedy już zapadł wyrok to jedynym rozsądnym wyjściem było błyskawicznie rozebrać się od pasa w dół i biegiem przynieść pas z przedpokoju albo czasem w wyjątkowych przypadkach sznur od prodiża z kuchni. Ociąganie w odsłanianiu tyłka często skutkowało poleceniem rozebrania się do rosołu. Nie zwiększało to bólu tylko wstyd był większy zwłaszcza gdy lanie nie było na osobności. No a brak chęci przyniesienia pasa tatuś interpretował jako tęsknotę za sznurem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teresa_76ll
Wg mnie najlepszym sposobem było po prostu odpowiednie zachowanie i nie prowokowanie rodziców do dania mi lania. Łatwo powiedzieć ale trudniej zreazlizować w życiu. Wiele razy sie zastanawiałam czy coś zrobić czy nie bo w domu na pewno będzie lanie jak się wyda, a zawsze się wydawało czy to prędzej czy później na moje nieszczęście. Jak doszło do lania czy miałam jakiś sposób? Absolutnie nie. Dostawałam "klasyczne" lanie - reprymenda, spodnie i majtki w dół i goły tyłek wypięty na krześle w kuchni. Zwasze lał ojciec. Brał pasa, który wisiał w kuchni na drzwiach (wiadomo po co tam cały czas wisiał) i lał. Pasa ani tyłka nigdy nie żałował, za każdym razem widziałam przysłowiowe gwiazdy w biały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za kazdym razem wyobrazalem sobie, ze weekend spedze z tata i mamy tam nie bedzie. Mama byla feministka i codzien slyszalem hasla "samiec to twoj wrog" "faceci to smiecie i ty tez jestes takim smieciem" "zaluje, ze aborcja jest w Polsce nielegalna bo nigdy bym syna nie urodzila".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak cos narozrabiałem i miałem dostać lanie pasem niebylo odwołania pomimo moich próśb ,obiecanek ze już nigdy a nigdy tego niezrobie .Lanie zawsze odbywało się z marszu to znaczy jeżeli nabroiłem danego dnia dostawałem pasem tego samego dnia .Przytocze jeden przykład tego dnia miałem wyjątkowego pecha w szkole dostałem dwuje nieodrobilem lekcji, następnie w ubikacji sciagnolem rajtuzy była zima .a za chwile siostra podeszla do m ie i podciagla mi nogawke od spodni miała mnie kontrolować ,wyciagnela moje rajtuzy z tornistra przy wszystkich w klasie oznajmiając ze odda mamie wiadomo z czym się to wiazalo .Pod koniec lekcji zucilem kawałkiem kredy w szkolnego lalusia i pecha miałem kreda spadla na biurko nauczyciela przy całej klasie dostałem na d**e od nauczycielki polamala wskaźnik od mapy wracając ze szkoły do domu prosiłem siostrę żeby oddala mi moje rajtuzy ale odmowila wiec chyba zbyt mocno ja popchnolem upadla i rozciola sobie czolo w takeijatmosferze weszliśmy do domu ona plakala wiwc mama pyta co się stało a jak zwykle ta papla zdala cala relacje mamie no i się zaczelo natychmiast do salonu i wiesz co masz zrobić ,poszedłem ustawiłem taboret na srodku salonu polozylem pas na boku opuscilem spodnei do kolan majtki a ze rajtuz niemailem musialem wysluchac reprymendę oc mamy za codostalem dodatkowe pasy polozylem się na taboret .To był specjalny taboret odpowiednio wyprofilowany ażeby jak się na nimpolozylo pupa wypieta była naxymalnie naprezona polozylem się i czekałem ,po chwili weszla mama z siostrzyczka mama oznajmila mi ze siostra da mi dziś lanie bo jej prawa reka boli katem oka spojzalem jak siorka az podskoczyla z radości ze mi wleje mama pyta dlaczego niemam na sobie rajtuz a ja ze no teg tamtego zaczolem dukac odpowiedz była jedna za kazde wykroczene 20 pasow a wiwec brak rajtuz ,za klasowke za zucona krede i popchniecie siorki nazbieralo się tego trochę mamusia usiadła w fotelu naprzeciwko mnie a siostrzyczka podeszla do taboretu wziela pas w raczke i na mamusie patzry mamunia dala pozwolenie i się zaczelo siorka blizniaczka ale miale uderzenie po 5 pasach darlem się w nieboglosy niepamietam jzu o którym razem zesikałem się a pod sam koniec zrobiłem kupe która czesiowo upadla na podlogea reszta w majtki z atk obita dupa musialem stać około godziny w kacie pod czujnym wzrokiem siostzryczki a po wszystkim do łazienki mycie spzratanie i dodatkowa kara a mianowicie mamusia oznajmila mi ze od dziś niema dla mnie spodni wszystkie będą zamknięte w szafie i aj donich niebeda mail dostaepu i do szkoły będę w samych rajtuzach chodzil a jakbedzie mi zazimnao będę ubieral dwie pary no niestety tak było pogooda chyba tez się na mnie zemscila bo dna drugi dzień arno termometr zapukal w okno oznajmiając mi z etemperatura na dworze wynosi minus 24 stopnie a z ebyl koniec grudnia i zima w pełni w rajtuzach i dość często podwójnych chodziłem calymi dnaimi do szkoły rowneiz w samych az do końca marca a do tego czasu przeciętnie dwa trzy razy w tygodniu musialempzrekaldac się przez ten taboret w większości obrywałem od mamy ale i siostzryczka dość często wyreczala mamusie niestety takie to były kiedyś czasy ze pas sluzyl nie tylko do podtrzymuwana spodni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabezpieczeniem były spodnie. Zimą czasem miałem pod nimi rajstopy. Latem niestety zostawały gołe nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mialam niestety zadnego sposobu :/ jak mi sie uzbieralo i ojciec doszedl do wniosku, ze w koncu trzeba mi zajrzec z pasem do tylka to wszystko z niego opadalo w dol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy laniu na goliznę, rzeczywiście trudno stosować jakieś sposoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×