Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Amaranta86

Niewygodne pytania przy rodzinnym stole!

Polecane posty

Gość gość
kochająca rodzina nie wytyka staropanieństwa albo konkubinatu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie mogłabyś po prostu pogadać z ciotką na uboczu ? powiedzieć jej ,ze wiesz , żeo na to robi z troski ale ciebie stawia w niezręcznej sytuacji i odczuwasz dyskomfort siadajać z nimi do stołu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytania sa po to by zmobilizowac, bo wg starszego pokolenia tylko w malzenstwie i rodzicielstwie mozna znalezc spelnienie. xxx nie kochana - pytania są po to, żeby narobić ci wstydu przy stole!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajoma mojej mamy kiedys bedac u nas na kawie opowiadala o corce swoich sasiadow - ma dobra prace, duzo zarabia, dom, samochod, a tak jej sie w zyciu nie wiedzie i nie uklada, meza nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kochana - pytania są po to, żeby narobić ci wstydu przy stole! xxxx Nie sądzę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amarant86
Probowalam cioci tlumaczyc, ze nie lubie takich pytan, ze mnie krepuja, ze stresuja, ze nie chce opowiadac o swoich sprawach na forum publicznym. Odpowiedzi cioci: ale przeciez rodzina chce dobrze, ale Ty nie rozumiesz, ze w zyciu trzeba miec kogos, bez slubu to nie ma stabilizacji, teraz to najlepsza pora na dziecko, nie mozesz uciekac od takich rozmow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to nie pozostaje ci nic innego jak tylko grzecznie ale stanowczo uciąć taka rozmowę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amaranta86
ale moje proby ucinania ida na marne. Zawsze pada tekst: ale ja Ci tylko dokoncze, ale wysluchaj do konca, a potem sama podejmiesz decyzje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisze tu, bo jak sie wyzale, to z wieksza sila bede mogla ruszych na spotkanie rodzinne i przetrwac godzinna sesje pytaniowo -poradowa. A moze ktos mi jakis smieszny tekst podrzuci na odczepnego, ktory rozladuje atmosfere i skieruje rodzine na inne tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" ale ja już to wszystko słyszałam i decyzję podjęłam . nie chcę o tym rozmawiać podczas świąt ,ciociu " :) i uśmiechasz sie promiennie . i z każdą próbą - to samo :) aż do skutku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciociu ale ja już pojęłam decyzję i nie ma o czym deliberować . Natomiast serniczek jest przepyszny :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
broken tępota jak zwykle pisze durnoty, ciekawskie pytania ranieniem hahah ta ciekawość to niestety domena wielu wujków, cioć i babć... tacy już są starsi ludzie, nic nie poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze nie masz męża ani dzieci dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przykre mieć taką rodzinę. Ja na szczęście mam normalną rodzinę ale za to w pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalna rodzina? jak wiekszosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, ale ty dostałaś pewnie już nie raz, stąd takie durnoty wypisujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpowiedz cioci,ze czasy sie zmienily i madre kobiety realizuja sie zawodowo zeby maz nie dyktowal warunkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wowczas oznajmiam rodzinie, ze jestem w ciazy, a chlopak mnie rzucil itp. Zaczyna sie biadolenie, rady, utyskiwanie, ale tera nikt mi pytan nie zadaje, bo wiedza, ze zaczne glupoty opowiadac, a wstyd przed rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym powiedziala 'a ciocia co roku o to samo pyta!' i sie zasmiala i dalej zarla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dialog w mojej rodzinie: -kiedy slub? -nie mam narzeczonego -to kiedy sie zareczycie w koncu? -nie mam chlopaka, to nie mam z kim -a ten chlopak co do Ciebie przyjezdza niemal codziennie? - to kolega - z kolega bys sie tak czule nie witala i nie zegnala - bo to kolega, z ktorym sie spotykam czasem na seks, ale on juz ma zone, wiec slubu ze mna nie wezmie. - glupoty gadasz, nie ma co z Toba powaznych tematow rozpoczynac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś W tym wieku to powinnaś mieć już 2 dzieci ty pusta pochwo ! """""" HAhahhahhahahaa no debil ale jaki śmieszny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×