Boję się rano wstać, boję się dnia, codziennie rano boję się otworzyć oczy

Boję się rano wstać, boję się dnia, codziennie rano boję się otworzyć oczy, ze strachu przed świtem, zupełnie nie wiem, co zrobić z nadchodzącym dniem. No nie mogę. (O, kurwa! W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego). Mam niby jakieś obowiązki, a przecież – pustka, jakby zupełnie nie miało znaczenia czy wstanę czy nie wstanę, czy zrobię coś, czy nie zrobię (ja pierdolę), higiena, jedzenie, praca, jedzenie, praca, palenie, proszki, sen. (Ja pierdolę, kurwa).

bierzesz coś przeciwlękowego?

Pół tussicodinu – na kaszel po fajkach. Z krzyżykiem na ból głowy, też po papierosach. I pół lerivonu – przeciwko czarnym myślom przed snem i depresji i ułatwia zaśnięcie. I pół imovane – na sen pierwszy. I do tego pół stilnoksu – aby ten sen podtrzymać. I aspirynę – profilaktycznie.

Chodzące trupy. J****e wydmuszki. Lekarz dla obłąkanych powinien zmienić Ci paletę.

Boję się nocy. Raczej nie to, nie mogę położyć się spać. Mimo, że jestem zmęczona i senna, jakiś niepokój ściskający serce, że jak to, to już koniec dnia? Już się nic dzisiaj nie zdarzy?

wolę nie wiedzieć jak wygląda twój poranek :O

gość dziś Gdy szykuje śniadanie, zwykle se o korkach słucham, jak tkwią te chuje w tych j******h autach. :)

Niezły zestaw. Dobrze Cię rozumiem, miałam to samo. Mi pomagają leki SSRI, brałam escitalprom, teraz sertalinę. Doraźnie (czyli często) alzopram. Teraz jest ok, wracam do życia. Może zmień leki?

Istny dzień swira ;-)

s********j munowi zalić się na gg tępa cipo

Zmieniłam. Prozac – na chęć życia. Geriavit – na się niestarzenie. Nootropil – na lepsze funkcjonowanie metabolizmu mózgu. Enkopirynę – profilaktycznie.

ta dziffka nie ma zadnej depresji i nic nie bierze wpisuje tu tylko cytaty z Dnia Świra a wy łykacie jak j****e pelikany

Z niedowierzaniem i zazdrością patrzę jak meni w filmach wycieobcierają ręcznikiem z twarzy resztki piany po goleniu. Ja bym dzień cały czuł na twarzy skórze tą niespłukaną dokładnie pianę tę. Albo prawie nie płuczą ust z pasty po myciu zębów. Co ją jedzą połykają do k***y nędzy co z nią robią?! Ja nawet gardło opłuczam po myciu zębów. Opłukiwam. :D :D :D

Może po prostu przytul się do swojego faceta?

Ale perwa nie znać najlepszych tekstów Świra.

Nic dziwnego nie dałaś sobie szansy by wyjść z roli larwy i larwą pozostaniesz.