czy to wstyd pracować na ochronie w supermarkecie??

?

dla mnie nie jest,dla moich kolegow też nie...

a znasz jakiegos MYSLACEGO ochroniarza?

znam inteligentne studentki ochroniarki

No akurat na myślenie to taki ochroniarz ma w chuj czasu.

wstyd to krasc i z doopy spasc- tak mawial mojej sp pradziadek :)

ja nie pytam na co on ma czas, ja pytam czy znasz procesy myslowe zachodzace w elycie

chciałoby się robić w ochronie,ale nie dla psa kiełbasa...

Jak ktoś podobnie napisał wstyd to kraść i dawać d**y. Ochroniarze, sprzątaczki itd to normalna praca, więc nie wiem w czym problem. Nie wszyscy urodziliśmy się, żeby być profesorami i zdobywać nagrody nobla :P Bo bez tych zwykłych ludzi to świat by nie funkcjonował.

w Polsce w ogóle wstyd pracować gdziekolwiek oprócz biura, ponieważ każdy ma się za arystokratę!

niektorzy maja sie nawet za prezesow

pracuję w ochronie w dużych zakładach azotowych 24/48,jestem 10 razy w pracy w miesiącu,z premią i nadgodzinami zarobię 2000 i ponad,w markecie biorę zlecenie za 1230+premia i mam 3000 lekką ręką miesięcznie,za siedzenie przed kamerą i pierdzenie w fotel i mam masę czasu wolnego,w markecie troszkę się ostoję,ale to rybka,śmiać mi się chce z zazdrośników,zapierd/alających na swoich etacikach za najniższą krajową,5 dni w tygodni,a nierzadko w sobotę,niedzielę i święta:o

szczególnie ci, co siedzą na bezrobociu

ja rozumię,że ktoś pracy nie ma ,ale czego ochrony się czepiają,nie jeden z tych palantów chciałby w ochronie robić,ale nie dla psa kiełbasa...

Pracowałem kiedyś w ochronie, byłem zmuszony bo akurat nic innego na szybko nie mogłem znaleźć - nikomu nie polecam, dobrze było do pierwszego włamu, teren marnie zabezpieczony, żadnych kamer, 3- w nocy i jakiś zje bus rozpie**** dolił całe okno z tylu budynku jakimś łomem bo mu się zachciało kraść wystraszył mnie jak diabli, ja jego też, hałasu narobiłem i zwiał... i całe szczęście patrol firmowy przyjechał sobie po pół godzinie, policja nad ranem... Za ochronę ani gazu ani nic, pieniądze to grosze. Kiedyś na innym obiekcie to zmiennikowi wynieśli sprzęt budowlany na 20 tys, agregaty, wiertarki itd, jak ja byłem to też były noce, że krążyli dookoła jakby czekali - oczywiście pisze o ochronach obiektów przez całą dobę, w nocy a nie o staniu jak ciul/ czy łażeniu po marketach. Zresztą w marketach też wcale nie jest tak różowo Krótko nigdy więcej...

no to gdzie najlepiej iść na ochronę jak już się jest zmuszonym? na parkingach kradną, w sklepach kradną, w biurach kradną, w fabrykach kradną. to krwa gdzie nie kradną żeby można było w spokoju posiedzieć przy kawce??

Ja pracowałam najpierw w zakładzie przemysłowym a teraz hotelowym i jest super. Mam telewizor, kuchnię, łazienkę, dostęp do internetu.

ile sztućców udało ci się już odzyskać?

w jakiś dużych zakładach, hotelach itp gdzie jest monitoring i dobrze zabezpieczony cały teren - w takich miejscach chyba najspokojniej do tej kawki czy nawet do podrzemania ;) ale tam musisz mieć uprawnienia na broń, różne kursy itp z ulicy na takie obiekty cię nie wezmą (najgorzej i najmniej bezpecznie jest na budowach)

Żadnych nie muszę odzyskiwać, to mnie nie interesuje, jestem pani cieciowa:) i w tym robię karierę. Potem zastanawiam się jaka kariera lepsza, czy nauczycielki czy pracownika socjalnego.

Tutaj jest trochę inaczej! Osoby z uprawnieniami podjeżdżają co dwa, co trzy dni. Ja pracuję w agencji ochroniarskiej, jako osoba z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności.

to co tam robisz cały dzień smerfie? mówisz tylko dzień dobry i do widzenia wchodzącym i wychodzącym czy coś jeszcze?

w jakiś dużych zakładach, hotelach itp albo osiedlach zamkniętych dobrze ogrodzonych gdzie jest monitoring i dobrze zabezpieczony cały teren - w takich miejscach chyba najspokojniej do tej kawki czy nawet do podrzemania ;) ale w zakladach zazwyczaj musisz mieć uprawnienia na broń, różne kursy itp z ulicy na takie obiekty cię nie wezmą (najgorzej i najmniej bezpecznie jest na budowach)

ja nie odzyskuje sztuccow ja odzyskuje ubrania

robie jako ochroniarz w jednej większych agencji towarzyskiej. miodzio.

ze zadam niedyskretne pytanie? niezle zaraabiasz? :D

Jedynie to dokonuje obchodu terane, dzień dobry i do widzenia też mówię. W pokoju mam monitoring, obserwuje co się dzieje wokół. Jak coś jest zepsute np. drzwi to muszę zapisać. I tyle, reszta to jedzenie, telewizor, internet :D :D :D

To nie żaden wstyd, nawet na forum juewntusu gowork.pl/opinie_czytaj,2033 ludzie przechwalaja sie zarobkami.