Czy można być zbyt inteligentnym?

Cześć, zaczęłam post na forum od pytania. Dosłownie dotyczy ono mojej osoby. Od pewnego już dłuższego czasu zaczęłam zauważać ,że nie potrafię się dogadywać z ludźmi.Po prostu źle mi się z nimi rozmawia, staram się podtrzymywać rozmowę naprowadzać na tematy niestety wszystko kończy się na problemach i plotkach( też czasem lubię poplotkować), każde moje hobby się kończy się po krótkim czasie, bo po jakimś czasie się po prostu nudzę. Oglądanie telewizji jest dla mnie okropnym przeżyciem, bo gdy lecą programy typu "Dlaczego ja" to wychodzę z siebie. Nie mam jakiejś szerokiej wiedzy, ani nie wiem wszystkiego, po prostu czasem mi się wydaje, że zauważam więcej niż przeciętny człowiek i to mnie męczy...

hm.... poczucie bezsensu często wynika z depresji.

brawo! właśnie znalazłaś się na etapie, na którym twoje znienawidzone kujonki z klasy znajdowały się już lata świetlne temu

Ale w tym zauważaniu rzeczy,których innych nie dostrzegają...takie niuanse,wyczucie emocji,no nie wiem ludzi....wiem o czym mówisz...nie wiem,czy wiąże się to z inteligencją,czy z wrażliwością,a zapewne z jednym i drugim...męczy,oj męczy...jak cholera

kujonki zwykle nie cierpią na nadwrażliwość duszy...dlatego są kujonkami

A ja cierpię na nadwrażliwość tego świata, czasem myślę ,że jednak kosmici istnieją i wysłali mnie na ziemie nie mówię że za karę... bo czasem coś jest piękne a czasem mniej...

Po prostu czytaj książki ;P