Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowie wymagają żebym unieważniła poprzednie małżeństwo

Polecane posty

Gość gość

Rozwiodłam się prawie 8 lat temu, ale mam ślub kościelny. Niedawno znowu wyszłam za mąż. Teściowie są bardzo wierzący, mąż też. Do niedawna ciągał mnie ze sobą do kościoła, a ja nie bardzo jestem wierząca i do kościoła nie chcę chodzić. Z pierwszym mężem pewnie bym dostała nieważność kościelną, ale ja po prostu nie mam zdrowia na tą batalię. Z tego co słyszałam jest to okropne przeżycie. Wiem, że nie musiałabym się z nim spotykać, ale czytałabym jego elaboraty. Nie chcę tego, chcę zapomnieć o tej traumie i iść do przodu. Teściowie często pytają czy robię coś w tej sprawie, ale nie mnie tylko męża, a on kłamie, że tak. Boi się im powiedzieć prawdę, a ma już 36 lat. To śmieszne. Co sądzicie, czy mimo wszystko powinnam załatwiać tą sprawę? Mąż też by wolał, żebym uzyskała tą nieważność, ale zaakceptuje, chociaż z bólem, każdą moją decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 lat i jeszcze dupę ci zawracają:O zgroza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A masz taki powod,ze dostaniesz rozwod koscielny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męża poznałam 3 lata temu i rodzina była bardzo niezadowolona, że jestem rozwódką, ale mąż im obiecał, że unieważnię pierwszy ślub i weźmiemy kościelny. Ja nic nie wiedziałam o jego obietnicy. Rozmawialiśmy o tym przed ślubem i nigdy nie stawiał sprawy na ostrzu noża, mówił, że jakoś to przeżyje. Po 8 latach nie chcę do tego wracać, prać brudów, przypominać sobie wszystko, opisywać to. Mam tego dość. Pamiętam jakim koszmarem był dla mnie rozwód, a był bez orzekania o winie, były tylko 2 rozprawy, żadnych świadków, bo były mąż zaproponował mi korzystną ugodę. A dochodziłam bardzo długo do siebie. W kościele tak się nie da, wszystko trzeba będzie odgrzebać, a ja tego nie chcę, nie mam na to ani zdrowia ani siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam taki powód, ale przecież nie wystarczy, że go podam, muszę opisać, powołać świadków. Nie chcę się w tym babrać. Czemu oni tak naciskają...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym na twoim miejscu powiedział teściom aby się nie wtrącali w wasze małżeństwo. Musisz im postawić granicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że tak muszę zrobić. Ale trudno mi będzie się zmagać z ich niezadowoleniem, i tak umierają ze wstydu, że ich syn wziął sobie rozwódkę i ślub był w usc. Moi rodzice też są wierzący, ale mi to odradzili. Syn moich rodziców znajomych jakiś czas temu to robił i opowiadali jaki to był dla niego koszmar, że tego nawet nie da porównać z rozwodem cywilnym i że jakby wiedział co go czeka, to by nigdy tego nie zaczynał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
CO ci zrobil byly maz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo mi zrobił, ale myślenia i roztrząsania o tym co chcę właśnie uniknąć, chcę o tym po prostu zapomnieć. W tej chwili problemem nie jest mój były mąż, któremu już nawet udało mi się wybaczyć, tylko teściowie i ich żądania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój były mąż byłby za unieważnieniem? Jak ma rodzinę to też by mu zależało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy byłby za, nie mam z nim ani z jego rodziną żadnego kontaktu. Ostatni raz widziałam go na ostatniej rozprawie rozwodowej. Nic o nim nie wiem, tylko tyle, że po rozwodzie wyjechał z naszego miasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skarbie masz męża maminsynka i ortodoksyjnych teściów, rób swoje bo to jedyny sposób na przetrwanie, teściom należy mówić wyłącznie to co oni chcą usłyszeć i potakiwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba nieważne, na pewno nic miłego, skoro nie chce wracać do tematu. Postaw teściom granicę, ustal z mężem, że nie będziesz do tego wracała. Też sądzę, że byłoby to uszczęśliwianie teściów swoim kosztem :) A teściowie, jak już sama dobrze wiesz, to rzecz nabyta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój mąż, za przeproszeniem, to juz pieluchy odstawił i cycka, czy jeszcze nie? Bo mam wrażenie, jakby miał lat kilkanaście i wymagał takiego niedojrzałego zachowania również od Ciebie. Dla mnie to śmieszne jest, żeby starzy ludzie zastanawiali się nawet przez chwilę, czy nie dogodzić dziadkom kosztem swojego zdrowia psychicznego a często w konsekwencji i fizycznego. To nie jest normalne i czas najwyższy uświadomić to panu mężowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem o tym. Wkurza mnie, że stary chłop tuż przed 40, a tu takie coś. Boi się powiedzieć matce i ojcu i robi z siebie durnia. Kłamie też, że regularnie razem chodzimy do kościoła. On owszem, chodzi zawsze w niedzielę, jak tylko nie jest w pracy. Ja raz na jakiś czas i to tylko jak mu ulegam. To dobry człowiek i poza tym nie mam do niego zastrzeżeń, ale kłótnie są dosłownie po każdym telefonie do jego rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz oczywiście, że takie tematy juz niejedno małżeństwo rozwaliły... synuś mamisynuś i wścibscy zacofani teściowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem. Całe szczęście mieszkamy daleko, aż boję się pomyśleć co by było jakby było inaczej. Oni przed ślubem byli dla mnie bardzo mili, moja sytuacja to był właściwie temat tabu. Raz tylko jego ojciec zaznaczył, że ja jestem po przejściach, a jego syn to kawaler. Odpowiedziałam, bo mnie to strasznie uraziło, że taki już on chyba przeczasiały kawaler :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×