Nie rozumiem Szlachetnej paczki?

Jak to jest, że ludzie mają po kilkoro dzieci i nie pracują i nie mają z czego żyć? U mnie w zakładzie pracy ludzie składają się na łóżko i materac, bo rodzina śpi na podłodze. Jak to jest, że chłop z/r/u/c/h/a/ł 4 dzieci a nie zapracował na łóżko. Rzygać mi się chce , jak słyszę coś takiego. I teraz ja mam mu dawać swoje pieniądze, żeby on miał się na czym bzykać. Obrzydlistwo.

to nie rozum nie ma przepisu ze trzeba wszystko rozumiec przy okazji jak to jest ze opieka nad dziecmi cudzymi to praca a nad wlasnymi to nie praca?

???

Dla mnie to promocja patologii. Malo tam osob naprawde potrzebujacych, to znaczy malo roszczeniowych zwykle, starszych ludzi, ktorzy pracujac uczciwie cale zycie dostali niska emeryture i nie maja lozka czy butow. Wiekszosc to roszczeniowa, leniwa patologia, rozpladzajaca sie na potege, pijaca i palaca, ktora narzeka, ze po odjeciu kosztow lekow / oplat ma tylko 500zl na osobe. Znam niestety mnostwo ludzi, ktorzy maja tyle samo, a choc ubieraja sie skromnie, maja odziez, jedzenie, telefony, komputery i zadbane rodziny. Jestem przeciwna pomaganiu osobom, ktore same nie przejawiaja checi aby zmienic swoje zycie, a tylko wyciagaja lapsko. Kiedys chcialam pomoc paru osobom ze S.P. bo myslalam, ze sa naprawde biedne. Niestety jednak okazalo sie, ze maja podobne dochody, jak ja mialam wtedy. Troche mnie to zszokowalo. Obecnie zarabiam dobrze i pomagam, ale biednym zwierzakom w schroniskach oraz rodzinom, ktore sama wyszukuje. Bo naprawde pomoc mozna dlugoterminowo, niekoniecznie duzym kosztem, ale czasem rada, czasem zalatwieniem czegos, czasem rzeczami, ktore sa nam zbedne, czasem posilkiem a czasem pieniedzmi. Jednak trzeba poswiecic czas na zbadanie czy nasza pomoc nie pojdzie na marne i na pewna kontrole. Wiekszosc rodzin ze S.P. dostanie te paczki i czesc zuzyje, czesc posprzedaje na wino a za rok, dwa, trzy bedzie na identycznym etapie jak obecnie. Im sie nie powinno nic dawac, a wysylac na odwyk alkoholowy, sterylizowac, doksztalcac, uswiadamiac - a i pomoc im znalezc prace, zeby docenili ze kasa nie rosnie na drzewach

to nie rozum nie ma przepisu ze trzeba wszystko rozumiec :D bardzo mi się to spodobało :D

wszystkimi konczynami podisuje sie pod powyzszym postem a najbardziej sa rozwalajace te opisy ze mamusia nie moze isc do pracy bo 30 letniego konia wychowuje a oni do pracy za najnizsza krajwa nie pojda no bo po co pamietam jak dzis w moprze bylam czekalam na komisje lekarska 7 rano facet zalany w drzazgi i opilki metalowe wszedl przede mna i wyszedl za jakas chwilke i sie chwali ze dostal juz nie wiem rente czy zasilek cos ok 800zl masakra totalna :-0 wymiotwoac sie chce na roszczeniowa patologie ja co miesiec jakies grosze na schronisko wysylam zwoze stare koldry pledy swetry miski co tylko moge choc sama wiele nie mam, ja zreszta nie potrzebuje wiele do szczescia ot co do gara wlozyc i jakies laszki do pracy ktore w lumpach kupuje sokarmiam bezdomne kociska na podworkach ale patologii mowie stanowcze NIE jak do mnie zadzwonili ze SzP kiedys pare lat temu dalam sie naciac i mieli mnie w bazie darczyncow to zbluzgalam ich w diably

Dobry pomysł na pomaganie - zwierzęta!!! Psy pomogę, ale patoli NIGDY!!!!

najlepsi są ci to to im się sytuacja bardzo pogorszyła bo pan Józek starcił pracę 8 lat temu co nie przeszkodziło mu jednak zapłcidnić żone kolejne 5 razy

A co mial biedny chlopina na bezrobociu robic ? To se roochal z nudow

Szlachetna paczka byłaby wtedy, gdyby ktoś tych wszystkich nierobów zagnał do roboty.

rozwala mnie, kiedy ludzie piszą, że po opłatach mają np. 400zł na osobę. Ja mam tyle i jakoś daję radę