Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co sadzicie o takiej pracy Londyn UK

Polecane posty

Gość gość

Praca w sklepie, ktory sprzedaje praktycznie wszystko (kubki, dzbanki, fartuchy kuchenne, kalendarze, zegary, pamiatki, ozdoby swiateczne...) , stawka 6.50/h brutto. Obowiazki to glownie: odbieranie zamowien/dostaw, "metkowanie", codzienne odkurzanie sklepu, dzielenie rzeczy na te do jednego i do drugiego sklepu, noszenie ciezkich toreb z tymi wlasnie rzeczami do samochodu szefa, przynoszenie rzeczy, ktore kupuja ludzie z "piwnic" - storage roomu do sklepu na gore, wyrzucanie smieci, pudel, sprzatanie kuchnii, lazienkii kilka razy w tygodniu plus serwowanie klientow, odpowiadanie na ich pytania i obserwowanie co ludzie robia, czy czegos nie kradna itd. Praca ogolnie wcale nie taka latwa, meczaca, konieczne jest chodzenie po kilka razy na dzien z dolu do gory, z gory do dolu dzwigajac czasem ciezkie przedmioty. Podsumowujac 3 prace w 1 (sprzedawca, sprzataczka, magazynier) Pod koniec dzis jest sie padnietym. Czy to wedlug Was fair? Swego czasu sklep posiadal 5 pracownikow i kazdy byl odpowiedzialny za cos innego. . . Dzis pracuja tylko 2-3 osoby. Aha, szef jest non stop w sklepie i ciagle patrzy czy cod robimy, bo nie mozemy nawet przez chwile stac... Do tego dojazdy min 1.5 godz w 1 strone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym w życiu nie chciala takiej pracy bo tp sam stres. Jeszcze szef non stop i te dojazdy...chyba że to twoka jedyna opcja i kasa ci się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra :O i to jeszcze za 6,50? ja sprzątam za 7,50 / h, mogę usiąść i odpocząć jak czuję potrzebę (no nie ma kwadrans ale na kilka minut), co chwilę mogę robić sobie kawę czy herbatę, włączyc telewizję najczęściej bbc news albo muzyczne mtv czy tam vh1. lunch płatny. nikt na mnie nie patrzy. mogę pisać smsy i dzwonić np do męża czy coś w trakcie pracy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki masz urok pracy na emigracji. Ale zaraz zleci sie pelno lemingow ktorzy beda sie jarac jaka to jest zaeebista praca i za takie pieniadze. To jest wlasnie przykladowa praca w dobie wyimaginowanego kryzysu, i lepiej juz nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile godzin? Full time?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos lubi dziadowac I niedojadac to prosze bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co to za sklep? przywatny??? ktory ma 5 pracownikow???? czy sieciowka jakas... cos mi to nie pasuje :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobnie jak w polsce opiekunki do dziecka, na to samo wychodzi ja bym uciekała,chyba ze nie byloby innej opcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, ze wyjechałaś do UK żeby zarabiać i lepiej żyć - z takiej pracy i pensji będzie cię stać jedynie na wynajęcie byle jakiego kąta i najgorszego sortu jedzenie - jaki więc był sens tego wyjazdu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@00:32 czyli zycie dokladnie takie jakie ma wiekszosc Polakow w uk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sadze że słaba ta praca. Brzmi jak sklep z wszystkim jakiejś muzuańskiej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 30 do 35-36 godzin tygodniowo, a czasem tylko 20 :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co gorsza, szef uwaza, ze dobrze nam placi. Raz rozmawialysmy o cenach pokoi w Londynie, a on, ze za 65f/tyg mozna miec pokoj i to juz z jedzeniem... Porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt ci nie każe tam pracować, ani siedzieć w Londynie - nie stać cię? wracaj do Polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile godzin masz w umowie? nikt cie nie zmusza do tej pracy. Londyn jest duzy,wiec szukaj pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam umowic, pracuje od 20 do 35 godz tyg, max 40, ale to tylko w okresie Swiat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjechałaś spieprzyć rynek? bez umowy, bez podatku, bez składek, za grosze widzę, że za wszelką cenę chcecie z UK zrobić Polskę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna z Yorku
masakra, masz tu: http://mojeloty.pl/tanie-loty-do-kraj/anglia/ - szukaj taniego powrotu. Albo zastanów się nad zmianą pracy, tym, by była legalna, przecież on Ci może więcej nie zapłacić, zostaniesz bez kasy i niczego. Czemu wszystkim się wydaje, że patologia to normalka? Popieram głos o spieprzeniu rynku. Uczcie ich, że Polak= biały niewolnik, a znajdziecie sobie milutkie miejsce na współczesnej plantacji bawełny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostaje pay slipy na ktorych widnieje oplacony nin i podatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazaj i dobrze sie zastanow. Wyglada to na mala rodzinna firme. Jak szef bedzie mial zly humor, zle sie na niego spojrzysz, cos nie tak powiesz klientowi, za maly utarg itp. to wylecisz zanim sie tam na dobre zadomowisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym moze byc tez tak, ze bedziesz musiala robic nadgodziny, siedziec po 10 godzin w sklepie i nikt ci za to nie zaplaci. Bo powie ci, ze np. bedziesz mogla sobie wziasc pozniej urlop w ramach nadgodzin. Ty bedziesz harowala, a on zwolni ciebie z dnia na dzien. A jak nie bedzie mial powodu to wmowi ci manko, albo kradziez towarow. I w zyciu tego nie udowodnisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od Nowego Roku mogłabym pracować tylko od 2 do 6 pm, a same dojazdy to ok 1.5-2 h w obydwie strony... No i za takie pieniądze wyżyć sie nie da ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszukaj nowej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×